Statystyki dotyczące
pornografii są przerażające. Większość mężczyzn przyznaje, że regularnie
ma z nią do czynienia z własnej, nieprzymuszonej woli. Coraz
liczniejsze badania przekazują tragiczne dane – po pornografię sięgają
chłopcy w coraz młodszym wieku, nawet sześciolatki! Poznajcie kilka
powodów do odrzucenia takiej formy "rozrywki". Ostrzegamy – są
wstrząsające.
1. Korzystanie z pornografii to grzech ciężki, który może pozbawić cię szansy na zbawienie
To powód podstawowy. Oglądanie treści
o charakterze pornograficznym jest grzechem i to takim, który może
rozwinąć się i prowadzić do grzeszenia przeciwko Duchowi Świętemu.
„Oglądanie pornografii to poważny grzech. Uzależnia. Człowiek cierpi
przez ten grzech, ale do niego wraca. Powiązana z grzechem przyjemność
na krótki czas daje poczucie zadowolenia czy szczęścia. Jednak na
dłuższą metę każdy grzech zmienia nasze życie na gorsze. Schodzimy w dół
i wtedy otwierają się nam drzwi do grzechów niższych, na które nigdy
byśmy nie poszli w życiu uczciwym” – pisał ksiądz Kruszewski w tygodniku
„Idziemy”.
Psychologowie potwierdzają, że
pornografia to jedno z najczęstszych dzisiejszych uzależnień – sytuacja
taka prowadzi do grzeszenia licząc zuchwale na miłosierdzie Boże. A to
grzech przeciwko Duchowi Świętemu właśnie. To wyjątkowo niebezpieczne,
bo bezpośrednio naraża nas na utratę wiecznego zbawienia.
Czy tego właśnie chcesz?
2. Pornografia sprawia prawdziwy, fizyczny ból kobietom
Wielu mężczyzn nabiera się na
stosowane w filmach porno „techniki aktorskie”, które nie mają jednak z
aktorstwem nic wspólnego. W produkcjach pornograficznych prawdziwym
kobietom zadaje się prawdziwy ból – liczne „gwiazdy porno” mówiły o tym
wielokrotnie, już po zakończeniu swych nieszczęsnych karier. Kobiety z
tej "branży" przymuszane są do fizycznej i emocjonalnej przemocy,
autoagresji. Mówią też o konsekwencjach – depresjach, stosowaniu
przemocy w życiu prywatnym i próbach samobójczych.
Pornografia znacząco wpływa także na
ohydny proceder handlu kobietami – padają one ofiarami porywaczy
wywożących je za granicę, by służyły jako seks-zabawki zwyrodnialcom,
którzy naoglądali się właśnie treści pornograficznych i za wszelką cenę
chcą zrealizować swoje fantazje.
Oglądanie pornografii oznacza wspieranie biznesu pornograficznego i handlu kobietami.
3. Pornografia niszczy miłość i rozbija małżeństwa
Socjologowie potwierdzają, że
lawinowo rośnie liczba małżeństw zniszczonych przez wpływ treści
pornograficznych. Niszczą one małżeńską intymność, zmieniają kobietę w
maszynkę do zadawalania mężczyzny, sprawia, że żona nigdy nie będzie w
stanie sprostać wymaganiom męża, gdyż on nawet nie zauważy, że to, czego
oczekuje, jest zwyrodniałe, nierzadko sprzeczne z naturą i godnością
człowieka.
Badająca problem amerykanka Naomi
Wolf napisała niedawno w „The porn myth”, że dzisiejsi mężczyźni doszli
do niespotykanego w dziejach punktu - „po raz pierwszy w historii
ludzkości obrazy mają większą moc i powab, niż nagość żywej kobiety.
Dziś prawdziwa naga kobieta to po prostu słabe porno”.
Wybór jest prosty – albo miłość do żony, albo „miłość” do porno. Trzeciej drogi nie ma.
4. Korzystając z pornografii zmienia się twoje postrzeganie kobiet i twój… mózg
Naukowcy udowodnili to już dawno temu
– nie jest to jakieś czcze „psychologizowanie”, ale udokumentowane
badania, wedle których w mózgu mężczyzny oglądającego filmy porno
zachodzą nieodwracalne zmiany. Nigdy nie będzie w stanie patrzeć na
kobiety w ten sam sposób, co przed „porno-inicjacją”.
Mężczyźni często oglądający
pornografię mają mniej szarej materii w części mózgu zwanej ciałem
prążkowanym, które wchodzi w skład układu nagrody. Układ ten pod wpływem
pornografii również przestaje działać prawidłowo.
Jeśli więc nie potrafisz uszanować kobiet, może przemówi do ciebie fakt, że niszczysz własny mózg?
5. Pornografia uzależnia – chcesz być wolny, a stajesz się niewolnikiem
Żadne uzależnienie nie jest dobre –
współczesny człowiek jest już tego świadom. Rzadko który świadom jest
jednak własnego uzależnienia. Wydawać się może, że ktoś sięga po
pornografię od czasu do czasu, później ta częstotliwość - niezauważenie -
rośnie. Po paru miesiącach znane dotychczas "materiały" nudzą, pojawia
się więć chęć sięgnięcia po bardziej agresywne treści.
Czy nie tak działa uzależnienie? Ktoś
powie: jestem wolnym człowiekiem, mogę robić co zechcę. Ale w tym
przypadku to nie jest prawda, bo pornografia zaczyna kontrolować
samopoczucie i zachowania jej "konsumenta".
Pewnie wiele mówisz o swojej
wolności. Dlaczego więc pozwalasz, by rządził tobą niemoralny przemysł
zarabiający na twej słabości?
6. Oglądając pornografię, pośrednio niszczysz życie dzieci
Przemysł pornograficzny, jak każda
inna gałąź biznesu, opiera się na potrzebach swych klientów. Im więcej
osób wyraża zapotrzebowanie na pornografię, tym więcej jej powstaje, i –
tutaj opowieść zatacza koło – tym więcej osób do niej dociera. Coraz
częściej docierają do niej dzieci, które w dobie Internetu nie mają z
tym żadnego problemu. Oczywiście większość niewinnych kilkulatków po raz
pierwszy styka się z tego typu treściami przypadkowo – ale to dopiero
początek.
Pornografia niszczy życie dzieci w
dwójnasób. Wiele osób aresztowanych za pedofilię, lub posiadanie
pornografii dziecięcej, nie jest autentycznymi pedofilami, a osobami,
które stoczyły się na samo dno uzależnienia szukając treści
przynoszących coraz silniejsze wrażenia.
Chcesz w tym uczestniczyć?
Źródła: xxxchurch.com, catholicgentleman.net, „Idziemy”, pytam.edu.pl
malk