Dobre wieści nadchodzą z umęczonej Francji! Zgodnie z sondażem
przeprowadzonym w sierpniu przez instytut BVA we francuskich sercach
budzi się na nowo rojalistyczny żar. 39%
ankietowanych uważa że przywrócenie monarchii wpłynęłoby pozytywnie na
jedność narodową, natomiast 37% sądzi, że miało by to dobry wpływ na
stabilność rządu. 31% ankietowanych jest zdania, że powrót króla
poprawił by międzynarodowy wizerunek Francji.
De iure (z prawa) królem Francji jest obecnie Ludwik Alfons Bourbon
tytułowany w pełni " Jego Wysokość z Bożej łaski Król Francji, Burgundii
i Brabancji, xiążę Andegawenii i Kadyksu Ludwik XX". Jest to jedyny
francuz który ma ratyfikowany przez rząd tytuł arystokratyczny w kraju.
Zwracając się do niego zawsze należy używać stosownego tytułu.
Kilka dni temu xiążę odniósł się do kryzysu jaki obecnie ma miejsce we
Francji. W swojej wypowiedzi wyznał że jego zdaniem jednym z dwóch
głównych problemów z jakimi obecnie zmaga się ten kraj jest zatracenie
moralności i odejście od wartości religijnych. Obecna władza odcina
francuzów od ich wielowiekowego, chrześcijańskiego dziedzictwa
narodowego, zatraca pamięć o czasach kiedy to "Królestwo Francji
postrzegane było jako służba, wypełniająca obowiązki nałożone przez
Boga". Drugą przeciwnością jest natomiast cywilizacyjna wojna, którą
rząd dopiero teraz zaczyna dostrzegać.
W swoich wypowiedziach
xiążę bardzo często odnosi się do wartości chrześcijańskich oraz
moralnych. Można sądzić że byłby to dobry władca na ciężkie czasy,
władca liczący się z ludem, tak bardzo ignorowanym przez republikański,
laicki rząd. Pozostaje Francji pozazdrościć takiego (de iure) Króla.
TG
Źródło: http://www.pch24.pl/francuzi-chca-krola--az-39-proc--z-nich…