niedziela, 28 czerwca 2015

Richard Ducayne: Katolicka konfederacja

     Flaga bitewna reprezentowała Konfederację podczas amerykańskiej wojny secesyjnej, która jest często przedstawiana jako wojna przeciw niewolnictwu. Ale południowcy twierdzą, że niewolnictwo nie miało z tym wiele wspólnego, a wojna dotyczyła bardziej suwerenności Południa i odparcia północnej agresji. Gdzie pomiędzy tymi dwiema skrajnościami leży prawda?
Obie strony posiadają przekonujące argumenty, ale kilka faktów trzeba potwierdzić. Niewolnictwo w Ameryce zalegalizowano po raz pierwszy na Północy – w Massachusetts w 1625 roku – i posiadanie niewolników pozostało regularną praktyką w niektórych północnych stanach nawet podczas wojny secesyjnej. I faktem jest, że większość białych południowych rodzin nie posiadała niewolników. Po tym, jak Południe poprosiło o prawo odłączenia się od Unii, celem prezydenta Abrahama Lincolna było nie zniesienie niewolnictwa, ale przetrwanie Unii.
22 sierpnia 1862 roku w liście do New York Tribune Lincoln jasno stwierdził, że jego misją było zachowanie Unii: „Jeśli mógłbym zachować Unię bez wyzwolenia ani jednego niewolnika, zrobiłbym to; a jeśli mógłbym ją ocalić wyzwalając niektórych, a innych pozostawiając, również bym to zrobił. To, co robię w związku z niewolnictwem i kolorową rasą, robię, ponieważ wierzę, że ocali to Unię; a to co zaniedbuję, zaniedbuję ponieważ nie wierzę, by miało to pomóc Unii”.

W rzeczywistości Lincoln planował odesłać czarną ludność do Liberii w Afryce. W sierpniu 1862 roku Lincoln spotkał się w Białym Domu z kilkoma czarnoskórymi przywódcami i powiedział: „Wy i ja jesteśmy innej rasy. Istnieje między nami więcej różnic niż między jakimikolwiek innymi rasami. Nie chcę dyskutować, czy to dobrze, czy źle, ale myślę, że te różnice fizyczne są dla naszych ras wielką niedogodnością. Wasza rasa cierpi z powodu życia z nami, a my cierpimy z powodu waszej obecności. Jeśli to przyznajemy, daje to powód do tego, byśmy przynajmniej byli odseparowani.”
Kościół katolicki zawsze potępiał niewolnictwo jako niezbywalne zło. Wielu papieży publicznie występowało przeciwko tej praktyce: Pius II w 1462, Paweł III w 1537, Urban VIII w 1639 i Benedykt XIV w 1741. Papież Grzegorz XVI w wydanej w 1839 roku konstytucji apostolskiej wyraźnie nazwał tę praktykę „wstydem dla chrześcijańskiego imienia”.
Jefferson Davis, prezydent Konfederacji, przygotowywał się do przyjęcia katolicyzmu i był wrażliwy na katolicką sprawę. Znany był z noszenia katolickich sakramentaliów: medalika św. Benedykta, Cudownego Medalika, francuskiego szkaplerza oraz brązowego szkaplerza. Mimo, że Stany Zjednoczone jako całość, tak Północ jak i Południe, nie były przyjazne katolicyzmowi, około 20 konfederackich generałów w jego gabinecie było praktykującymi katolikami. I każdy katolicki biskup na Południu popierał Konfederację.
Kiedy Davis został złapany i uwięziony, otrzymał kilka listów od błogosławionego papieża Piusa IX. Ci dwaj panowie nie tylko mieli zbliżone poglądy polityczne, ale mieli również nieskrywany szacunek do siebie nawzajem jako do osób bardzo uduchowionych. Lincoln nie cieszył się podobnymi względami. Arcybiskup John Hughes z Nowego Jorku był liderem katolików popierających Unię. Lincoln poprosił Piusa IX o wyniesienie go do godności kardynalskiej – ale papież odmówił.
W 1863 Pius IX napisał do Davisa list, który spowodował zerwanie przez Kongres wszelkich dyplomatycznych więzi z Watykanem. List zawierał zdjęcie papieża z podpisem i, co najważniejsze, dedykację skierowaną do Davisa, „Znamienitego i Czcigodnego Prezydenta Skonfederowanych Stanów Ameryki”. To jawne uznanie Davisa za prawowitego prezydenta oburzyło Unię i spowodowało wielki niepokój Lincolna.
Mało znany fakt na temat konfederatki: jej wzór wziął się z flagi Szkocji, która z kolei wywodzi się od krzyża św. Andrzeja. Krzyż ten, znany jako „saltire”, został stworzony na prośbę świętego, który uważał, że nie był godny umrzeć w ten sam sposób co Nasz Pan. Takie jest źródło znaku „X” na fladze „Dixie”.
Niezależnie od tego, po której stronie sporu stoimy, słowa bł. Piusa IX zawarte w liście z 1863 roku do Davisa pozostają dziś tak prawdziwe, jak wówczas i poświęcamy je nie tylko ofiarom ostatniej strzelaniny, ale wszystkim cierpiącym pod ciężarem demonów obecnie toczących nasze społeczeństwo: „Nie przestawajmy wznosić do Boga Wszechmogącego najgorętszych modlitw, aby wylał na naród amerykański ducha pokoju i miłosierdzia, i aby powstrzymał wielkie demony, które go nękają”.

Źródło: ChurchMillitant
Tłumaczenie: Redakcja Xportal.pl