niedziela, 22 listopada 2015

Paluchy Mossadu w paryskich atakach

a    O tym mówią wszystkie serwisy informacyjne: wojnę z terrorem trzeba reaktywować. To jest wrzask należącej do Żydów prasy po paryskich atakach przeprowadzonych przez ISIS.

    Tylko z dnia na dzień izraelskie służby szpiegowskie stały się aż tak niezastąpione dla francuskiego wywiadu. Teraz mamy państwo o wzmożonym bezpieczeństwie, a to oznacza agentów TSA na stadionach i w salach koncertowych. Chertoff i Lieberman i ich sługusy w Departamencie Bezpieczeństwa Narodowego [DHS] będą mieli niezły bal.
Ale wszystkim, co naprawdę niepokoi, jest to, czego prasa nam nie mówi.
Założę się, że nie wiedzieliście tego, iż Pentagon wiedział o istnieniu ISIS od 2012 i wykorzystywał ich do niszczenia Assada.

[Wstawka: „Wielu ludzi uważa, że Ameryka faktycznie widziała powstanie ISIS i przymknęła oko, a nawet zachęcała go do przeciwstawiania się Assadowi. W tajnej analizie pana agencji, Agencji Wywiadu Obrony, w sierpniu 2012, czytamy, cytuję: ‚istnieje możliwość ustanowienia zadeklarowanego lub niezadeklarowanego salafistycznego…”’
„To jest tajemnica”.
„To już nie jest tajemnicą. Ujawniono to w ramach swobody informacji. Cytat brzmi: ”istnieje możliwość ustanowienia zadeklarowanego lub niezadeklarowanego salafistycznego księstwa we wschodniej Syrii i to jest dokładnie to, czego chcą wspierający siły opozycyjne po to, by izolować reżim syryjski’. Ameryka widziała powstanie Kalifatu ISIS i nie zrobiła nic. Czy widział pan ten dokument w 2012? Czy pojawił się na pana biurku?”
„Och, tak, tak, zwróciłem na to bardzo szczególną uwagę”.
„OK., więc kiedy pan to zobaczył, czy nie złapał pan za słuchawkę i powiedział‚ co do diabła robimy, wspierając syryjskich rebeliantów’.”
„Tak. Tak przedstawia się tę informację. Oni staną się, oni staną się, spierałem się o nich”.
„Czy pan powiedział, że nie powinniśmy wspierać tych grup?”
„Tak. To znaczy, że spieraliśmy się o różne grupy, które tam były i mówiliśmy, kto się tam w to angażuje”.
„W 2012 pana agencja mówiła, cytuję ‚Salafici, Bractwo Muzułmańskie i Al-kaida w Iraku są głównymi siłami napędzającymi powstanie w Syrii”.
„Hmm, hmm”.
„W 2012 Ameryka pomagała w koordynacji transferów broni dla tych samych grup – przytakuje głową. – Dlaczego nie powstrzymał pan tego? Skoro martwi pana powstanie tzw. islamskiego ekstremizmu”.
„Przykro mi to mówić, ale to nie było moim zadaniem”.]
Ale "zadaniem" Obamy i Hollande było ustalenie zasad tajnych transferów broni. Hollande nawet przyznał się do zbrojenia syryjskich rebeliantów w sprzeczności z embargo UE na broń, wiedząc dobrze, że ta broń wpadnie w ręce twardych dżihadystów.
I dlaczego prasa nie wspomina o tym, że ISIS terroryzuje tylko zachodnie interesy zagranicą, a nie Izraela i jego interesy. Czy dlatego, że ISIS-owi pomaga Mossad, Izrael i CIA?
Powszechnie wiadomo, że Izrael leczył rannych dżihadystów al-Nusra w swoich szpitalach i wysyłał ich z powrotem do Syrii, by terroryzowali Assada.
Francja przymknęła na to oko. Bo w końcu Hollande i Bibzy są kumplami.
Eksperci od wywiadu mówią, że "sieć islamskich terrorystów" zinfiltrował Mossad, którego agenci udają imamów i członków komórek terrorystycznych, którzy planują i finansują ataki terrorystyczne, które przynoszą korzyści państwu żydowskiemu.
Paryskie ataki sprawiają wrażenie, jakby były zorganizowaną przez Mossad "fałszywą flagą". Spójrzmy na "syryjski paszport" porzucony przez jednego z terrorystów, zanim zmarł. Zastanawiam się, który terrorysta nosi przy sobie paszport, kiedy uczestniczy w samobójczej misji? A co z terrorystą, którego ostatnie słowa brzmiały: „Syria! Syria!”
To wszystko jest podejrzane, nie myślisz?
Bo żydostwo planuje skierować zachodnią broń na Syrię – NIE zlikwidować ISIS – a zlikwidować Assada i legalny syryjski rząd, który stoi na drodze syjonistycznej hegemonii na Bliskim Wschodzie.

Brother Nathanael

Za: http://wolna-polska.pl/wiadomosci/paluchy-mosadu-w-paryskich-atakach-2015-11 

OD REDAKCJI:  USA nie tylko pomagają i finansują ISIS, a wcześniej przymykały oko na jego działalność - ISIS to od początku dzieło tajnych służb USA i Izraela.