sobota, 1 kwietnia 2017

23 rocznica śmierci Leona Degrella - założyciela belgijskiego ruchu Christus Rex

       Belgijski działacz oraz publicysta katolicki i narodowo-radykalny. Urodził się w 1906 roku w Bouillon, skąd dziewięć wieków wcześniej wyruszył na krucjatę Godfryd de Bouillon. Na studiach w Lowanium został działaczem Akcji Katolickiej i zafascynował się „nacjonalizmem integralnym” Karola Maurrasa. Podczas podróży do obu Ameryk był świadkiem męczeństwa meksykańskich cristeros, masakrowanych przez masoński reżim Callesa. Nie bez wpływu tych doświadczeń, po powrocie do Belgii zorganizował wydawnictwo Christus Rex (Chrystus-Król), następnie tygodnik „Rex”, a wreszcie (1935) paramilitarny Narodowy Front REX, który w 1936 wprowadził do parlamentu 12 senatorów i 21 posłów. Doktryna „rexizmu” — którą wyłożył w manifeście Rewolucja dusz (1938) – przeciwstawiała się tak plutokracji jak komunizmowi, a pozytywnie zakładała ustanowienie monarchii korporacyjnej, podług zaleceń encykliki Piusa XI Quadragesimo anno.

Po wybuchu wojny, mimo posiadania immunitetu, Degrelle został wraz z tysiącami „rexistów” aresztowany i bezprawnie przekazany władzom francuskim. We Francji przebywał w 19 więzieniach i był torturowany. Uwolniony przez rząd Pétaina, wrócił do Belgii już po podpisaniu kapitulacji przez Leopolda III. Zrazu wcale nie propagował kolaboracji z III Rzeszą; zmienił zdanie dopiero po ujawnieniu dążenia separatystów flamandzkich do oderwania Flandrii i włączenia jej (wraz z Holandią) do „Wielkich Niemiec”. W zamian za obietnicę zachowania terytorialnej integralności Belgii zgodził się na ogłoszenie werbunku do Ochotniczego Legionu Antybolszewickiego „Walonia”, który najpierw wchodził w skład Wehrmachtu, a od od czerwca 1943 – 5 Dywizji Grenadierów Pancernych SS „Wiking”. Po śmierci pierwszego dowódcy Legionu Degrelle osobiście stanął na jego czele i wyróżnił się w bojach z Armią Czerwoną w kotle nad Czerkasami; otrzymał też stopień generała. Jego jednostka została rozbita w okolicach Wrocławia, a on sam, zdołał przedostać się, pilotując osobiście samolot z wyczerpującym się paliwem, z Norwegii do Hiszpanii, gdzie uzyskał azyl polityczny. 14 XII 1945 belgijski sąd wojskowy skazał go zaocznie na śmierć; w ramach odpowiedzialności zbiorowej wtrącono do więzienia jego rodziców i rozstrzelano brata. Jeszcze w 1954 Degrelle deklarował gotowość powrotu do kraju i stawienia się przed sądem pod warunkiem jawności procesu, ale władze nie były tym zainteresowane. Próby porwania go lub zamordowania przedsiębrało natomiast (siedmiokrotnie) „Centrum Wiesenthala”.
Degrelle zmarł w Maladze w 1994 roku; wśród napisanych przezeń po wojnie książek są m.in.: Kampania w Rosji,Hitler urodził się w Wersalu, Stracony Legion, Pamiętniki faszysty, Płonące dusze oraz List do papieża (Jana Pawła II) zawierający tezy tzw. rewizjonizmu odnośnie do zagadnienia Holocaustu.
Jeśli Europa miałaby znów stać się Europą bankierów, grubych, skorumpowanych burżujów, to wolelibyśmy, aby komunizm zwyciężył i zniszczył wszystko. Wolelibyśmy, aby to wszystko wyleciało w powietrze, niż mielibyśmy oglądać zgniły system w jego splendorze.
prof. Jacek Bartyzel "Leon Degrelle"