wtorek, 11 lipca 2017

Masz przecież wybór! Radź sobie sama


Masz przecież wybór! Radź sobie sama
       Aborcjonistki utrzymują, że walczą o „prawa kobiet”. Jak się jednak okazuje, kobieta nie ma prawa chronić życia swojego dziecka. Gdy jest przymuszana do dokonania aborcji, feministki nagle milkną lub wręcz krzyczą, że to jest właśnie „wolny wybór”. To dobitnie pokazuje, że chodzi im wyłącznie o wykorzystywanie kobiet, jak choćby Alicji Tysiąc, do własnych celów.

Na stronie stopaborcji.pl zamieszczone zostało świadectwo kobiety zmanipulowanej przez lekarza, której wmówiono, że konieczny jest u niej zabieg, mający na celu zabicie rosnącego w niej dziecka. Lekarz, bazując na swoim autorytecie i wykorzystując niewiedzę pacjentki, de facto podjął decyzję za nią, jak to się dzieje w wielu innych szpitalach. Swoją tragedią kobieta postanowiła podzielić się z innymi, choćby po to, by uświadomić, jak dziś lekarz potrafi nadużyć swojego autorytetu, wmawiając że aborcja jest konieczna. Ta historia jest jedną z wielu podobnych, którymi dzielono się na naszej stronie i fanpage’u. Większość komentujących odniosła się do problemu ze zrozumieniem. Inaczej do sprawy podeszła jedna z aborcjonistek, twierdząc że świadectwo jest zmyśloną bzdurą, a żaden lekarz nie może zmusić kobiety do aborcji, bo to ona podejmuje wybór. Bez krzty współczucia całość winy została przeniesiona na autorkę świadectwa.



Takie postępowanie nie jest niczym nowym. Coraz częściej w komentarzach odzywają się kobiety, którym lekarz wmawiał, że aborcja jest u nich zabiegiem koniecznym. Praktycznie za każdym razem odzywają się również feministki, które nie bacząc na tragedie i historie tych kobiet, usiłują je zakrzyczeć, twierdząc że to właśnie jest „prawo kobiet” i „wolny wybór”. Jak widać, aborcjonistkom na kobietach nie zależy. Zależy im wyłącznie na prawie do aborcji i płynących za nim pieniądzach z aborcyjnego przemysłu. Kobiety są tylko wygodnym narzędziem do osiągnięcia celów. Okrutne? Jeśli w grę wchodzi mordowanie drugiego człowieka, nikt przecież nie będzie miał skrupułów.

Karolina Jurkowska – wolontariuszka w Fundacji Pro-Prawo do Życia