niedziela, 12 listopada 2017

ATW: Metafizyka tatara


Zdjęcie użytkownika Tomasz Szymkowiak.
       "Spożycie tatara po raz pierwszy ma charakter rytuału inicjacyjnego. Intensywność tego przeżycia porównać można chyba tylko z opisanym przez Edmunda Niziurskiego w powieści młodzieżowej "Siódme wtajemniczenie" jedzeniem korzenia chrzanu podczas świeckiego obrzędu przyjęcia do uczniowskiej bandy. Jednocześnie każdy akt konsumpcji tatara ma charakter buntowniczy (rewolucyjno-tradycjonalistyczny) - jest ciosem wymierzonym w filisterską golonkę, w mieszczańskie "schabowe z ziemniakami i kapustą". Stanowi "policzek smakowi powszechnemu" - ze względu na wszystko to w tatarze, co obraża i epatuje burżuja.

Tatar - to surowe mięso, mięso nie poddane smażeniu, pieczeniu, wędzeniu, gotowaniu, a zatem nieobrobione, podane bez wygładzania, zabawy w subtelności, wydelikacenia. Smażenie, pieczenie, gotowanie - jakże często procedury te, same w sobie być może przydatne (o ile osadzone w archaicznych ramach Tradycji) stają się jałowym międleniem i dekadenckim przynudzaniem, któremu tatar przeciwstawia nagłość, spontaniczność, brutalność stepu.

Tatar - to niebezpieczeństwo, zimno, prostota rodem z jurty, z namiotu euroazjatyckiego faszysty, posilającego się przed frontalnym atakiem na cywilizację atlantycką. Ten atak może nastąpić w każdej chwili i każdym sposobem - istotna jest bowiem przede wszystkim walka duchowa, wewnętrzna, w świecie idei (Wielki Dżihad). Stąd tatar spożyty we wrocławskiej knajpce lub przed ekranem laptopa może mieć równie wielką moc, jak ten konsumowany w wojennym wirze, podczas krótkich przerw między kolejnymi bitwami "w stalowych burzach". Liczy się przecież nastawienie wewnętrzne - o właściwej celebracji decyduje stan ducha. "Ale my kochamy to, co nieświadome; kusi nas wódka, jajko i tatar."

Surowe jest nie tylko mięso, ale także jajko - symbol początku i narodzin. Surowe jajko ożywia zatem surowe mięso, w ten sposób w materię włączany jest pierwiastek duchowy, pneuma. Tak dokonuje się wieczny powrót archetypu kszatrii. Alchemiczny proces mieszania się zimnego, surowego żółtka z mięsiwem to przejście przez czas osiowy, transcendentna transformacja w wyższą jakość, w pełnię powstałą ze złączenia dwóch substancji. 

Podajcie na stół tatara - i bacznie obserwujcie reakcję gości! Niechybnie odróżnicie autentycznego faszystę, dla którego to przysmak - od zakamuflowanego "narodowego kapitalisty" i "pipi-prawiczka", który uprzednio skrzywi się z niesmakiem i niepewnością, nawet jeśli z trudem zdoła przełknąć parę kęsów."