środa, 27 grudnia 2017

Jak Żydzi kolaborowali z Niemcami – żydowski entuzjazm dla okupantów Polski


Żydzi według relacji świadków mówili: —  „Już się wasza zasrana Polska skończyła”.

… Przekaz,   że   Polacy   są wspólnikami Niemców, jest zabiegiem świadomym. Ma zasłonić obraz postaw samych Żydów wobec niemieckiego okupanta… Wielu Żydów, dopuściło się zbrodni największej: kolaboracji i współpracy z oprawcami.

Entuzjazm dla okupantów

Już we wrześniu 1939 r.,   — gdy w Polsce toczyła się jeszcze kampania wojenna,  — żydowscy mieszkańcy wielu polskich miast i miasteczek witali uroczyście wkraczające oddziały Wehrmachtu.
Tak było m.in. w Łodzi i Pabianicach,   — gdzie z inicjatywy miejscowych Żydów zbudowano nawet ukwiecone triumfalne bramy, a delegacje witały niemieckich żołnierzy chlebem i solą. 

Taka postawa nie była niczym zaskakującym. — Gdy zaczynała się wojna, spora część Żydów była przekonana, że by odnaleźć się w nowej rzeczywistości, wystarczy jedynie respektować niemiecki porządek. 

Przyjęcie   takiego punktu widzenia w oczywisty sposób nakazywało potępienie tego, co było wcześniej – przedwojennego polskiego państwa, które w ich ocenie nie było nawet w stanie się obronić.
Wyrazy tego potępienia widać było jeszcze mocniej na Kresach Wschodnich, 17 września 1939 r. zajętych przez Sowietów. 

— W wielu kresowych miasteczkach równie triumfalnie Żydzi witali okupantów sowieckich.
W   ich   zachowaniu  była niejednokrotnie nie tylko radość z upadku polskiego państwa, ale i drwina z samych Polaków. 

Według relacji świadków mówili:
— „Już się wasza zasrana Polska skończyła”  — albo  —  „chcieliście Polskę bez Żydów, a macie Żydów bez Polski”.

Ale na Kresach radość sporej części Żydów nie skończyła się tylko na powitaniu wkraczającej Armii Czerwonej.
Jesienią 1939 r. setki kresowych Żydów zaangażowały się w kampanię propagandową przed zaplanowanymi na 22 października sowieckimi wyborami do Zgromadzeń Narodowych Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi, 

— które miały zadecydować o przyłączeniu tych terenów do Związku Sowieckiego.
Zdecydowana większość ludności żydowskiej Kresów głosowała właśnie za ich przyłączeniem do Związku Sowieckiego. 

Porzucenie Polski i entuzjazm dla jej okupantów nie wyrażali jedynie komunizujący jeszcze przed wojną Żydzi. 

— Nową optykę przyjmowali nader często przedstawiciele przedwojennej żydowskiej elity.
Jakub Wygodski – w latach 1922–1930 poseł na Sejm RP i prezes gminy żydowskiej w Wilnie
– już w październiku 1939 r. poparł likwidację przez Niemców i Sowietów państwa polskiego.

Jasno wówczas deklarował, że
— większość społeczeństwa żydowskiego wyraża zadowolenie, że do Wilna wkroczyli Litwini”.
Wygodski szybko stał się z własnego wyboru obywatelem Litwy Jokūbasem Vygodskism.
Podobne stanowisko zajął Icchak Giterman, pochodzący z Ukrainy, a w latach 1926–1939 dyrektor krajowego oddziału organizacji charytatywno-pomocowej American Joint Distribution Commitee (AJDC). 

— Gdy po kampanii wrześniowej znalazł się w Wilnie, —  publicznie pochwalił zabór Wilna przez Litwinów i wystąpił o litewskie obywatelstwo. 

Jesienią 1939 r. co najmniej kilka tysięcy Żydów z Wileńszczyzny porzuciło Polskę, stając się obywatelami Litwy. 

Ale Żydzi równie chętnie przyjmowali obywatelstwo sowieckie, zostawali też funkcjonariuszami nowej sowieckiej administracji. 

Oczywiście, że nie cała, nawet nie większość społeczności żydowskiej, jaka zamieszkiwała przedwojenną Polskę, wyrażała radość z powodu jej upadku i entuzjazm dla jej okupantów.
Ale jesienią 1939 r. takie postawy wśród Żydów były nader częste. A był to dopiero początek wojny.


Leszek Pietrzak