Według niemieckiej kanclerz Angeli Merkel państwa narodowe powinny
być gotowe, aby samemu rezygnować ze swojej suwerenności na rzecz
organizacji i traktatów międzynarodowych. Dodatkowo uważa ona, iż
przekonanie o możliwości „załatwienia wszystkiego samemu i myślenia
tylko o sobie” jest „nacjonalizmem w czystej formie”, dlatego szefowa
niemieckiego rządu krytykuje państwa odmawiające podpisania paktu
migracyjnego Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Merkel wzięła udział w organizowanej przez Fundację Konrada Adenauera
konferencji „Parlamentaryzm między globalizacją a suwerennością
narodową”, podczas której postanowiła odnieść się do rosnącego sprzeciwu
wobec wspomnianego porozumienia. Coraz większa liczba państw odmawia
bowiem podpisania w przyszłym miesiącu w marokańskim Marrakeszu
deklaracji, rzekomo regulującej międzynarodowe postępowanie wobec
zagadnień migracji, a tak naprawdę zachęcającej do dalszego
przemieszczania się.
Według niemieckiej kanclerz „dziś państwa narodowe muszą, czy raczej
powinny, być gotowe do przekazania swojej suwerenności, oczywiście
zgodnie z ustaloną procedurą”, przy czym one same poprzez swoje krajowe
powinny decydować o podobnych rozwiązaniach.
Wcześniej Merkel wygłosiła podobną opinię podczas posiedzenia
Bundestagu, co było związane z rosnącą opozycją wobec paktu ze strony
części polityków jej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU). Lider
chadecji skrytykowała wówczas myślenie mające polegać na przekonaniu, iż
istnieje możliwość „załatwienia wszystkiego samemu i myślenia tylko o
sobie”. Jej zdaniem taka postawa jest „nacjonalizmem w czystej formie” i
nie ma nic wspólnego z patriotyzmem.
Na podstawie: jungefreiheit.de, faz.de.