Tak jak się spodziewaliśmy, od samego początku nie jest łatwo z
organizacją. Każdy dowiadując się na jaką okoliczność chcemy wynająć
salę, od razu się wycofuje. Jedni, za co jestem osobiście wdzięczna,
mówią wprost "przepraszam, nie mogę, taki mam przykaz z góry". Rozumiem i
myślę, że zrozumie to każda osoba, która zdaje sobie sprawę z sytuacji
panującej w Hajnówce.
Rozpoczyna się także medialna nagonka, czego nawet nie mam zamiaru komentować. Burmistrz w dalszym ciągu nie zmienia zdania nt. marszu, a w tym samym czasie uczestniczy wraz przedstawicielami Republiki Białoruś w obchodach "upamiętniających ofiary Burego". Natomiast 7 lutego planuje zwołać nadzwyczajną sesję Rady Miasta Hajnówka dot. marszu. Oczywiście jesteśmy przygotowani na próby odwołania naszego zgromadzenia i widzimy się wszyscy 23 lutego w Hajnówce.