czwartek, 28 lutego 2019

PiS chce dotować PKS? Nasze podatki trafią do izraelskiej firmy


Premier Mateusz Morawiecki i Gwiazda Dawida/fot. P. Tracz/KPRM/Flickr/Pixabay (kolaż)
     Wygląda na to, że oprócz populizmu i socjalizmu po cichu wstaliśmy znowu z kolan na arenie międzynarodowej podczas sobotniej konwencji PiS. Miłościwie nam panujący zapowiedzieli m.in. finansowanie PKS-ów. Oficjalnie chodzi o przywrócenie połączeń autobusowych między miastami. Tymczasem warto zwrócić uwagę, kto jest wielkim udziałowcem w tej branży na polskim rynku. Tak, nie pomyliliście się.

Wśród firm wymienionych w ramach bojkotu konsumenckiego przeciwko Izraelowi znajduje się m.in. firma Mobilis, która należy „do największego przewoźnika autobusowego w Izraelu, firmy Egged Mobilis”.

Przede wszystkim firma ta obsługuje linie komunikacji miejskiej w Warszawie, Krakowie oraz Bartoszycach. Ponadto, do firmy należy 10 spółek PKS na terenie Mazowsza i Mazur – są to: PKS Ostrołęka, PKS Mrągowo, PKS Bartoszyce, PKS Ostróda, PKS Przasnysz, PKS Mława, PKS Ciechanów, PKS Mińsk Mazowiecki, PKS Płock i PKS Piotrków Trybunalski. Firma Mobilis wykonuje też przewozy okazjonalne i turystyczne – czytamy na wspieramrozwoj.pl, gdzie umieszczono zachętę do bojkotu konsumenckiego produktów i usług izraelskich firm.

Wygląda więc na to, że w ramach konwencji nie tylko będą rozdawane nasze pieniądze poszczególnym grupom społecznym, wcześniej pomniejszone o wypłaty dla urzędników oraz na infrastrukturę i dokumentację, ale trafi także do tolerancyjnego narodu izraelskiego, z którym – jak przekonuje rząd – prowadzimy „partnerską współpracę”.

Jak myślicie, ile pieniędzy polskich podatników zostanie przekazane na rzecz firm kontrolowanych przez izraelski koncern?

Źródło: nczas.com/wspieramrozwoj.pl