Nie znajduję w historii drugiego takiego rządu, który by wciągał swój
naród do wojny z państwem odległym o kilka tysięcy kilometrów,
niemającym do nas żadnych pretensji terytorialnych ani sprzecznych
interesów, przeciwnie - wykazującym i w przeszłości i obecnie życzliwe
nastawienie, nadto, mimo swojego odmiennego wyznaniowo ustroju
pozwalającego chrześcijanom żyć w spokoju i praktykować swoją religię,
natomiast w interesie prawie tak samo odległego, jawnie rasistowskiego
państwa plemiennego, którego klasa
polityczna i zdecydowana większość ludności żywi do nas nieskrywaną
nienawiść, systematycznie uprawia wobec nas przemysł pogardy, używa
wszelkich możliwych środków nacisku, żeby ograbić nas pod pozorem
rzekomych należności, i od którego jedyną rzeczą, jaką możemy spodziewać
w "podzięce" za to, że staniemy po jego stronie będzie zepchnięcie nas w
oczach świata w metafizyczne inferno ludobójców współwinnych (jeśli nie
wręcz głównych sprawców) mordowania ludzi tej rasy kilkadziesiąt lat
temu. To jest postępowanie tak bezrozumne, tak irracjonalne, że nie
sposób tego nawet określić w kategoriach zwykłego zdrowego rozsądku.
Za: facebook.com