W świetle najnowszych badań naukowych informacje z ustaleń końcowych śledztwa w sprawie „Burego” w wielu obszarach są wadliwe
Instytut Pamięci Narodowej, wobec znacznego postępu badań
naukowych prowadzonych nad wydarzeniami będącymi przedmiotem
prowadzonego w latach 2002–2005 przez Oddziałową Komisję Ścigania
Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku śledztwa S 28/02/Zi (umorzonego 30.06.2005 r.), informuje, że w świetle wzmiankowanych badań naukowych zawarta w ustaleniach końcowych śledztwa informacja, iż: […] Sprawcy [mowa o żołnierzach 3. Wileńskiej Brygady NZW] swoje
działania kierowali nie przeciwko indywidualnym osobom, lecz przeciwko
określonym społecznościom wiejskim – grupom ludzkim, których łączyło
pochodzenie i wyznanie. Rozstrzelanie furmanów również było zabójstwem
zrealizowanym w zamiarze bezpośrednim. Miało na celu zlikwidowanie tych
spośród nich, których uznano za Białorusinów. Wobec tego przyjąć należy,
że rozpoznane czyny przestępne miały na celu likwidację członków grupy o
takim samym pochodzeniu narodowo – religijnym […] Spośród
wszystkich wymienionych powyżej motywów, które determinowały działania
„Burego” i części jego podwładnych, czynnikiem łączącym było skierowanie
działania przeciwko określonej grupie osób, które łączyła więź oparta
na wyznaniu prawosławnym i związanym z tym określaniu przynależności tej
grupy osób do narodowości białoruskiej. Reasumując zabójstwa, i
usiłowania zabójstwa tych osób należy rozpatrywać jako zmierzające do
wyniszczenia części tej grupy narodowej i religijnej, a zatem należące
do zbrodni ludobójstwa, wchodzących do kategorii zbrodni przeciwko
ludzkości – nie odpowiada stanowi faktycznemu.
Według znawców tematu dr Kazimierza Krajewskiego (IPN Warszawa) oraz
mec. Grzegorza Wąsowskiego (Fundacja Pamiętamy) należy zdecydowanie
odrzucić tezę, że determinantem podjętych przez 3. Wileńską Brygadę NZW
działań były motywy religijno-narodowościowe. Autorzy ci w opublikowanym
w 2016 r. artykule (K. Krajewski, G. Wąsowski, Kapitan Romuald Rajs a Białorusini – fakty i mity,
„Glaukopis. Pismo społeczno-historyczne” 2016, nr 33) zrekonstruowali
bieg wydarzeń z przełomu stycznia i lutego 1946 r. Podsumowując swe
ustalenia, stwierdzili: W naszej ocenie tragiczne zdarzenia
spowodowane przez „Burego” i jego żołnierzy nie odpowiadają definicji
zbrodni ludobójstwa, określonej w Konwencji ONZ z 9 grudnia 1948 r.
jako: „czyn dokonany w zamiarze zniszczenia w całości lub części grup
narodowych, etnicznych, rasowych lub religijnych jako takich”. Uważamy,
że „Bury” nie działał z zamiarem zniszczenia (ani w całości, ani w
części) społeczności białoruskiej lub też społeczności prawosławnej
zamieszkałej na terenie Polski w jej obecnych granicach. Miał przecież
możliwości, by puścić z dymem nie pięć, ale znacznie więcej wiosek
białoruskich w powiecie Bielsk Podlaski. Tymczasem pięć spalonych
częściowo wsi, zastrzelenie łącznie kilkunastu mężczyzn oraz zabicie
furmanów to zdarzenia bez precedensu w jego działalności, podobnie jak w
działalności całego Białostockiego Okręgu NZW. Sądzimy, że nie wiara
prawosławna i nie narodowość białoruska były powodem, że osoby te
zginęły z rąk partyzantów 3. Wileńskiej Brygady AK. Według nas zginęły
one z przyczyn, które pokrótce przedstawiliśmy w niniejszym tekście.
Natomiast śmierć kobiet i dzieci, która bez wątpienia kładzie się
cieniem na działalności tak samego „Burego”, jak i jego podkomendnych,
nie była przez tego dowódcę zamierzona. Wina „Burego” polega w tym
zakresie na stworzeniu sytuacji, nad którą nie był w stanie zapanować, i
w wyniku której, niezależnie od jego zamierzeń, zginęły osoby, które w
żadnym wypadku nie powinny były ucierpieć.
Pogłębionej analizy omawianych wydarzeń Autorzy dokonali w kolejnym
tekście naukowym, opublikowanym również na łamach „Glaukopisu” (K. Krajewski, G. Wąsowski, Kpt. Romuald Rajs „Bury” na kartach książki „Skazy na pancerzach”, czyli prawda według Piotra Zychowicza, „Glaukopis. Pismo społeczno-historyczne” 2019, nr 36, treść artykułu dostępna pod linkiem: http://podziemiezbrojne.blox.pl/resource/Bury_vs_Zychowicz.2018.pdf).
Badacze
dziejów Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, dr Mariusz Bechta i dr
Wojciech Muszyński, w wydanej w 2017 r. monografii NZW (M. Bechta, W. J. Muszyński, Przeciwko
Pax Sovietica, Narodowe Zjednoczenie Wojskowe i struktury polityczne
Ruchu Narodowego wobec reżimu komunistycznego 1944–1956, Warszawa 2017)
również zdecydowanie odrzucili podłoże narodowościowo-religijne akcji
pacyfikacyjnej podjętej przez oddział dowodzony przez kpt. Romualda
Rajsa „Burego”. Autorzy zauważają (s. 269 wzmiankowanej publikacji), że:
Tło opisanej wyżej akcji podziemia narodowego miało charakter
polityczny i wiązało się z czynnym poparciem lokalnej ludności dla
reżimu komunistycznego. Było to podstawowe kryterium, które później w
propagandzie komunistycznej starano się ukazać w fałszywym świetle:
mówiono o rzekomym konflikcie religijno-etnicznym między Polakami –
katolikami – a Białorusinami – prawosławnymi. Podobnym nadużyciem jest
modne ostatnio określenie działań pacyfikacyjnych „Burego” mianem
ludobójstwa na ludności białorusko-prawosławnej, gdyż nie uprawniają do
tego ani skala tych wydarzeń, ani ich przebieg, ani nawet skutki.
Podobne
jak wyżej wymienieni badacze stanowisko zaprezentował Michał Ostapiuk
(IPN Olsztyn), autor biografii kpt. Romualda Rajsa „Burego” (M. Ostapiuk, Komendant „Bury”, Biografia kpt. Romualda Rajsa „Burego” 1913–1949, Białystok – Olsztyn – Warszawa 2019).
Należy zatem wyraźnie zaakcentować, że w świetle najnowszych badań
naukowych informacje zawarte w ustaleniach końcowych do śledztwa S
28/02/Zi w wielu obszarach są wadliwe.
Kolejnym czynnikiem, na który należy zwrócić uwagę, jest fakt, że
jedynym prawomocnym aktem prawnym dotyczącym kpt. Romualda Rajsa
„Burego” i jego zastępcy, ppor. Kazimierza Chmielowskiego „Rekina”, jest
postanowienie Sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego z dnia 15 IX 1995 r.
unieważniające wyroki śmierci wydane na dowódców 3. Wileńskiej Brygady
NZW. Wojskowy Sąd uznał, że: Wymienieni [R. Rajs i K. Chmielowski]
jednak uważali, że naczelnym zadaniem, które winni realizować w ramach
udziału w NZW jest wyzwolenie kraju spod dominacji ówczesnego związku
sowieckiego, a także rozbicie aparatu państwowego ówczesnego Ludowego
Państwa. W ich przekonaniu więc dobra poświęcone przedstawiały mniejszą
wartość od dobra ratowanego, tj. niepodległości i niezależności kraju. W
tym miejscu należy też podnieść, że nie może być wątpliwości co do
zamiaru obydwu represjonowanych, wobec których wykonano wyrok śmierci, a
którzy podejmowali działania zmierzające do realizacji celów
nadrzędnych, jakim był dla nich niepodległy byt Państwa Polskiego. Z
kolei rozważając kwestię czynów, za które wyżej wymienionych skazano na
karę śmierci [...] nie można zdaniem sądu stwierdzić, że działania
podejmowane przez Romualda Rajsa i Kazimierza Chmielowskiego pomimo
poświęcenia najwyższego dobra, jakim było życie ludzkie, były rażąco
niewspółmierne i pozostawały w rażącej dysproporcji do skutków, które
tymi działaniami zamierzano uzyskać, lub dóbr, które chciano chronić.
Zgodnie z Ustawą z 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń
wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz
niepodległego bytu Państwa Polskiego (art. 2, pkt. 1) – „Stwierdzenie nieważności orzeczenia uznaje się za równoznaczne z uniewinnieniem”.