poniedziałek, 13 maja 2019

Co Kaczyński obiecał Żydom?


bodak kaczor 5_8.jpg
     Według depeszy ujawnionej przez WikiLeaks, szef PiS Jarosław Kaczyński już w styczniu 2009 roku w rozmowie z ówczesnym ambasadorem USA zapewniał, że Sejm przyjmie odpowiednią ustawę ws. rekompensat za mienie skonfiskowane w czasie II WŚ i po niej. Jak wynika z tego dokumentu, wyrażał zamiar prywatyzowania polskich przedsiębiorstw w celu zadośćuczynienia roszczeniom i otwarcie deklarował chęć dostosowania polskiego prawa do oczekiwań środowisk żydowskich.
 
Według WikiLeaks, w depeszy z poniedziałku 12 stycznia 2009 roku, ówczesny ambasador USA w Warszawie Viktor H. Ashe relacjonował swoje spotkanie ze „stonowanym i refleksyjnym” byłym premierem i liderem PiS, Jarosławem Kaczyńskim, które miało miejsce 9 stycznia [2009]. Rozmowa dotyczyła różnych kwestii, w tym „restytucji własności prywatnej”, w odniesieniu do mienia pożydowskiego, najpewniej w kontekście prac nad ustawą reprywatyzacyjną. Sprawę opisały jako pierwsze Media Narodowe.


W dalszej części ambasador Ashe, wg WikiLeaks, tak zrelacjonował ten wątek: „W odpowiedzi na pytanie, Kaczyński powiedział, że jest „pewien”, że Sejm przyjmie ustawodawstwo ws. odszkodowań/rekompensat za konfiskaty z czasów II wojny światowej i komunistycznych
. „Ustawa zostanie przyjęta. Decyzja została już podjęta. Nie będzie to kwestionowane przez nikogo, kto ma wpływy w polskiej polityce. To tylko kwestia timingu” – powiedział Kaczyński. Wyjaśnił, że jeśli ceny akcji spadną, to Rząd RP nie będzie w stanie wygenerować niezbędnych funduszy z prywatyzacji dużych przedsiębiorstw państwowych. Kaczyński głośno zastanawiał się, czy 20 proc. rekompensata przewidziana w obecnej legislacji zostałaby uznana za „satysfakcjonującą odpowiedź”. Zaznaczył, że jako premier słyszał szeroką gamę stanowisk ze strony zaangażowanych środowisk żydowskich. Kaczyński powiedział, że byłoby lepiej osiągnąć porozumienie z organizacjami żydowskimi przed przyjęciem ustawy, ale przyznał, że takie podejście może zająć 2-3 lata”.

Z treści przytoczonej notatki wynika, że Kaczyńskiego zapytano o temat roszczeń i odszkodowań, a on wyraził przekonanie, że odpowiednia ustawa w tej sprawie zostanie bez wątpienia przyjęta przez Sejm. Z notatki wynika, że szef PiS konsultował z ambasadorem obcego państwa kluczową polską ustawę. Jednocześnie, według ujawnionego dokumentu, wyrażał zamiar prywatyzowania polskich przedsiębiorstw w celu zadośćuczynienia roszczeniom i otwarcie deklarował chęć dostosowania polskiego prawa do oczekiwań środowisk żydowskich.

Przypomnijmy, że w marcu 2007 roku Kaczyński jako premier spotkał się Izraelem Singerem, słynącym z antypolskich wypowiedzi ówczesnym szefem Żydowskiej Konferencji Roszczeniowej i Rady Polityki World Jewish Congress, domagającym się wprowadzenia ustawy ws. zwrotu mienia. „Nie pytasz o czyjąś religię, rasę, wyznanie, po prostu to zwracasz. Jesteśmy tu po to, by zwrócić się o to do [polskiego] rządu” – powiedział Singer, publicznie domagając się zwrotu nieruchomości lub 100-proc. rekompensat. Nie ukrywał, że przyjechał do Warszawy po pieniądze, które polski rząd miał zapewnić poprzez przyjęcie ustawy reprywatyzacyjnej, otwierającej organizacjom żydowskim pole do działania ws. roszczeń.

Miesiąc później ówczesna senator Hillary Clinton wraz z innymi członkami tzw. Komisji Helsińskiej, amerykańskiej agencji rządowej, wystosowała list do premiera Kaczyńskiego, w którym domagała się wprowadzenia przez polski rząd korzystnego dla Żydów prawa. Posunięto się wręcz do wyrażenia zaniepokojenia „licznymi opóźnieniami”, stwierdzając, że ciągną się one „o wiele za długo”.

W kontekście depeszy WikiLeaks nt. rozmowy Kaczyńskiego z Ashe’em należy zwrócić uwagę, że w tym samym czasie amerykański ambasador rozmawiał na ten temat z politykami PO, w tym z ówczesnym marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim. „Komorowski stwierdził, iż premier Tusk zmusi niepokornych ministrów, m.in. rolnictwa i ochrony środowiska, by ‘dołożyli się do rekompensat’, sprzedając państwowe lasy i nieruchomości” – pisał amerykański ambasador w depeszy z 23 stycznia 2009 r., czyli ze spotkania, które najpewniej miało miejsce już po rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim.

Tusk miał być „zdeterminowany, by jak najszybciej uchwalić odpowiednią ustawę” i przekonywał, że w istniejącym projekcie ustawy przewidziano „10-letni plan wypłaty rekompensat”, jako „mechanizm bezpieczeństwa”, rodzaj gwarancji dla poszkodowanych. W tym celu koalicja PO-PSL próbowała pod osłoną nocy zmienić konstytucję, żeby umożliwić prywatyzację lasów państwowych. Zaznaczmy, że ujawnienie notatki Ashe’a w 2015 roku wywołało skandal i oburzenie, a temat ten eksploatowały media sympatyzujące z PiS. Zwracano wówczas uwagę, np. na portalu wPolityce.pl, że choć ambasador Ashe unikał określenia „mienie pożydowskie” w notatce, to „można się domyśleć, że właśnie o to chodzi”. 

Należy też zaznaczyć, że według depesz ujawnionych przez WikiLeaks, amerykański ambasador używa analogicznego określenia na odszkodowania/rekompensaty, jakiego użyto w treści ustawy JUST Act S. 447, w tym w części dotyczącej tzw. mienia bezspadkowego.

za: kresy.pl

Za:  http://www.mysl-polska.pl/1902?fbclid=IwAR3vu_f34k6Rb3gy1mEYVAcD2vkM2yiDVQuEHECaAqyr9YhgNyTak-r0KAc