Rocznica aresztowania por. Kazimierza Chmielowskiego "Rekina"
3
grudnia 1948 r.w Gliwicach został aresztowany Kazimierz Chmielowski „Rekin”.
Już
następnego dnia został przewieziony do Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.
Mimo trwającego kilkanaście miesięcy potwornego śledztwa, najbardziej
wyrafinowanych ubeckich metod, nie dał się złamać. Sądzony wraz z dowódcą
kpt.Romualdem Rajsem „Burym” w pokazowym procesie w sali kina „Ton” w
Białymstoku został skazany 1.10.1949 r. na karę dożywotniego więzienia. W
wyniku rewizji prokuratora ponownie sądzony i skazany 14.01.1950 r. na karę
śmierci.
Kiedy przystępował do konspiracji nie ukończył
jeszcze 15 roku życia. Gdy miał 24 lata w celi białostockiego więzienia pisał
gryps do Zofii Gliszczyńskiej w Gliwicach, u której wynajmował mieszkanie w
chwili aresztowania: „informuję, aby pani wiedziała, co za groźny „bandyta”
mieszkał u pani – jestem por. „Rekin” z 3 Brygady Wileńskiej […]. Odznaczony
3-krotnie Krzyżem Walecznych, 6 razy ranny, byłem d-cą kompanii szturmowej na
Białostocczyźnie[…]”.
Zachował się list pisany przez „Rekina” w celi
białostockiego więzienia. Adresatką była narzeczona: „Wiem, że Twoja Rodzina
nie „entuzjazmuje” się partyzanckimi bojami, nie zna ich i nie rozumie. Ale
(…)chcę byś wierzyła w moje słowa(…), jeżeli nawet zginę – to zginę za to, w co
święcie wierzyłem i nie zasługuję na miano „bandyty” – takich było tysiące,
szliśmy w krwawym boju żołnierskim znacząc nasz bojowy szlak cichymi mogiłami,
koszlawymi krzyżami partyzanckimi, nie walcząc o krzyże i dobra materialne, lecz
ginąc z wiarą w nasz święty cel”.