niedziela, 15 marca 2020

Koronawirus bez wpływu na ćwiczenie Defender Europe 20


Zrzut ekranu 2020-03-4 o 17.05.10
      Rozprzestrzenianie się w Europie koronawirusa nie wpływa na ćwiczenie przerzutu amerykańskich wojsk Defender-Europe 20 – powiedział zastępca dowódcy amerykańskich wojsk lądowych w Europie (USAREUR) gen. dyw. Andrew "Andy" Rohling. Dodał, że ćwiczenie ma mocne zabezpieczenie medyczne, a dowództwo przygotowuje się na wypadek, gdyby były konieczne zmiany w planach wiążących się z ochroną zdrowia.

W ramach największego od ponad 25 lat ćwiczenia przerzutu amerykańskich sił do Europy, powiązanego z ćwiczeniami na poligonach Niemiec, Polski i krajów bałtyckich, piętnastoma z 27 zaplanowanych lotów przybyło dotychczas ok. 3,5 z 17 tys. żołnierzy; cztery z 10 statków przybiło do portów, trzy kolejne jednostki są w drodze – poinformował Rohling. Statki przywiozły ok. 2700 z 18 tys. jednostek sprzętu; w drodze przez Niemcy i Polskę znajduje się 51 konwojów; ćwiczący pobrali też 1400 jednostek sprzętu z jednego z czterech włączonych w ćwiczenie składów ulokowanych w Europie.
Chociaż skupiamy się na ćwiczeniu Defender, oczywiście uważnie monitorujemy sytuację związaną z wirusem COVID-19 i jego potencjalnym wpływem na nas. W tej chwili nie ma ani jednego zarażonego żołnierza, nikogo z rodziny ani cywilnego pracownika; dotychczas wirus nie wpłynął w żaden sposób na ćwiczenie.

Gen. dyw. Andrew "Andy" Rohling, zastępca dowódcy amerykańskich wojsk lądowych w Europie (USAREUR)
Generał Dodał, że trwa etap przyjęcia, wyładunku, przemieszczenia i integracji, "wszystkie porty morskie i lotnicze są czynne, granice pozostają otwarte", a w rejonie, za który odpowiada USAREUR, tylko Gruzja i Izrael wprowadziły restrykcje w ruchu z Włochami. Podkreślił, że nie mają one obecnie żadnego wpływu na Defender-Europe 20. Zaznaczył też, że kierujący ćwiczeniem są w kontakcie z partnerami w krajach przyjmujących ćwiczące wojska, by uzgodnić działania zapobiegające rozprzestrzenianiu się wirusa.
Opracowujemy i ćwiczymy różne plany wsparcia medycznego, by zidentyfikować wszelkie niedobory, jakie mogłyby wystąpić; omawiamy sposoby odpowiedzi z każdym z naszych państw-gospodarzy, odbywa się to przy uzgodnieniu z szerszymi planami obronnymi tych krajów. Jesteśmy w ścisłym kontakcie.

Gen. dyw. Andrew "Andy" Rohling, zastępca dowódcy amerykańskich wojsk lądowych w Europie (USAREUR)
Przypomniał, że celem Defender-Europe 20 jest sprawdzenie zdolności amerykańskich sił zbrojnych do przerzutu znacznych sił na Stary Kontynent i szybkiej reakcji na zagrożenie wspólnie z sojusznikami i partnerami. "Jak wskazuje nazwa, Defender i powiązane z nim ćwiczenia są z natury defensywne. Nie są skierowane przeciw żadnemu krajowi ani konkretnemu zagrożeniu. Chodzi o budowanie naszych zdolności jako kraj, jako członek NATO do odpowiedzi na kryzys"

W ramach ćwiczenia Defender do Europy przybywa ok. 20 tys. żołnierzy amerykańskich wojsk lądowych. Dołącza do nich 9 tys. żołnierzy stacjonujących w Europie. Z portów morskich i lotniczych Amerykanie przemieszczą się na poligony, by uczestniczyć w innych ćwiczeniach poligonowych i dowódczo-sztabowych, m. in. Swift Response, Saber Strike, Allied Spirit, Dynamic Front i Joint Warfighting Assessment. Równolegle z Defender-Europe 20 w Polsce będzie się odbywało największe ćwiczenie Wojska Polskiego – Anakonda. 

Pierwsi amerykańscy żołnierze uczestniczący w Defender-Europe 20 przybyli statkami i samolotami w połowie lutego; ruchy wojsk potrwają do kwietnia.

Za:  https://www.defence24.pl/koronawirus-bez-wplywu-na-cwiczenie-defender-europe-20?fbclid=IwAR2n8rSxKQGzaEHqp-D_bTfYwzYnhOUd1uEHnejJTwxtYM0YYF7upO_FXS0

OD REDAKCJI: Tak wielkie ćwiczenia w dodatku z użyciem dużej ilości obcych wojsk w czasie pandemii? Coś to nie gra. A może "rzekomej pandemii"?