sobota, 30 maja 2020

W rocznicę ZAMORDOWANIA doktora DARIUSZA RATAJCZAKA...


Obraz może zawierać: kwiat i tekst
       Doktor historii Dariusz Ratajczak mówił: "Każdy szanujący się historyk jest z natury rzeczy rewizjonistą. Bo zadaje sobie pytania: czy aby na pewno?" Taka postawa badawcza przyczyniła się do wydania wiosną 1999 roku zbioru esejów pt. "Tematy niebezpieczne". W jednym z rozdziałów "Holocaust to mit?" pisał:

"Od połowy lat 70-tych holocaust, traktowany jak religia, jako coś wyjątkowego, niemającego precedensu w dziejach świata, zaczyna spotykać się z odporem ze strony historyków - rewizjonistów. Krytykują oni nie tylko wyjątkowość, ale także rewidują dotychczasową wersję wydarzeń. Innymi słowy poddają rewizji oficjalnie podawaną liczbę Żydów zgładzonych podczas wojny, a także sposoby ich uśmiercania".
Poruszany temat go zabił… Młody, ceniony i lubiany przez studentów wykładowca stracił pracę, stanął przed sądem… Rozpętała się medialna nagonka, w której prym wiodła GW. I to na jej łamach pojawił się jako pierwszy tekst, że znaleziono martwego „kłamcę oświęcimskiego”…

PAMIĘTAJMY O DARIUSZU RATAJCZAKU, KTÓRY ODWAŻYŁ SIĘ BYĆ PRAWDZIWYM HISTORYKIEM. 

Za:  https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2606063466379708&set=a.1398322400487160&type=3&theater