poniedziałek, 15 czerwca 2020

Irak: Jankeskie żołdactwo opuści kraj


            Irak i USA potwierdziły wolę wycofania wojsk USA z Iraku, nie ustalając jednak ram czasowych – podała INA, iracka agencja informacyjna, powołując się na premiera Iraku, Mustafę Al-Kazimiego.

Al-Kazimi stwierdził, że „strategiczny dialog między USA a Irakiem” uznaje „decyzję parlamentu Iraku ws. wycofania się z kraju wojsk USA” – podaje INA.

Nie jest jasne, czy wycofanie żołnierz USA z Iraku oznacza również wycofanie jakeskich instruktorów wojskowych, którzy pomagają w szkoleniu irackich sił zbrojnych.

Na początku stycznia parlament Iraku zagłosował za wydaleniem z kraju wojsk amerykańskich i koalicyjnych.

Parlamentarzyści zagłosowali wówczas za rezolucją wzywającą do położenia kresu zagranicznej obecności wojskowej w Iraku. Chodzi przede wszystkim o wycofanie ok. 5000 żołnierzy amerykańskich i koalicyjnych, stacjonujących w różnych częściach kraju. Rezolucja, poparła przez szyicką większość w parlamencie, wzywała w szczególności do zerwania umowy, na mocy której cztery lata temu Waszyngton wysłał do Iraku swoich żołnierzy, aby pomóc w walce tzw. Państwem Islamskim.

Rezolucję przyjęto wkrótce po tym, jak na terenie Iraku, w ataku skrytobójczym ataku jankeskim, zginął gen. Kasem Sulejmani, dowódca Korpusu Jerozolimskiego irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.

USA przeprowadziły atak na gen. Sulejmaniego bez konsultacji z władzami Iraku. W odpowiedzi Iran ostrzelał bazy wojskowe w Iraku, w których stacjonują żołnierze USA.

(na podst. rp.pl/opr. Eugeniusz Onufryjuk)