środa, 29 lipca 2020

Liban: Przygraniczne walki z syjonistycznym żołdactwem


      Napięcie wzrosło wzdłuż północnej granicy terenów okupowanych przez syjonistów po tym, jak bojownik Hezbollahu zginął w nalocie na Syrię.

W poniedziałek syjonistyczne wojsko stwierdziło, że na granicy z Libanem doszło do „incydentu bezpieczeństwa”, a jego syjonistyczne żołdactwo były zaangażowane w „trwającą walkę”.

„Izraelski” N12 TV News po raz pierwszy poinformował o wymianie ognia między syjonistycznym żołdactwem a żołnierzami Hezbollahu i powiedział, że słyszano serię wybuchów w tym rejonie.

„Po incydencie bezpieczeństwa w rejonie Farm Szeba… mieszkańcy są proszeni o pozostanie w swoich domach. Jakakolwiek działalność na terenach otwartych jest zabroniona” – takie oświadczenie zostało wydane przez syjonistów.
Ograniczenia dotyczą „mieszkańców terenu po izraelskiej stronie Niebieskiej Linii”, która oddziela Liban od twotu syjonistycznego.

Żydowscy osadnicy na tych terenach mówią. że słyszano o dwóch tuzinach eksplozji i widziano  wznoszenie się dużych kolumn dymu w pobliżu góry Hermon.

Według libańskich mediów Hezbollah wystrzelił rakietę sterowaną w izraelski pojazd podczas operacji na farmach Shaba, zadając straty syjonistycznym oddziałom okupacyjnym.

(na podst. Al-Dżazira/presstv.com/opr. Eugeniusz Onufryjuk)