poniedziałek, 23 września 2024

Intensywne naloty Izraela na południowy Liban – giną cywile w tym dzieci

       Izraelskie naloty na południowy Liban zabiły setki osób w tym kilkadziesiąt dzieci. Są przejawem eskalacji konfliktu między Tel Awiwem a organizacją polityczno-militarną libańskich szyitów.

Według najnowszych danych przytoczonych w poniedziałek przez Al Jazeerę w izraelskich nalotach na Liban zginęły co namniej 274 osoby. Wśród ofiar jest 21 dzieci. Według nieco wcześniejszych poniedziałkowych danych liczba rannych w izraelskich atakach przekroczyła 700, jak podliczyła libańska służba zdrowia.
Obawy o wybuch w regionie wojny na pełną skalę rosną po tym, gdy Hezbollah ogłasił „bitwę-rozliczenie” z Izraelem. Libańskie Ministerstwo Zdrowia Publicznego poinformowało w oświadczeniu cytowanym przez państwowe media, że ​​wśród ofiar ataków powietrznych znalazły się dzieci, kobiety, ale też sami pracownicy miejscowej służby zdrowia.

Oświadczenie to pojawiło się kilka godzin po tym, jak izraelskie wojsko ostrzegło cywilów, aby opuścili miejsca, które, jak twierdzi, były wykorzystywane w niedzielę przez Hezbollah do wystrzelenia salwy rakiet w kierunku północnego Izraela. 

Hezbollah rozpoczął ataki niskiej intensywności na północny Izrael wkrótce po rozpoczęciu wojny w Strefie Gazy w październiku zeszłego roku. Doprowadziły one ucieczki ludności żydowskiej z całego pasa terytorium przy granicy z Libanem. Uciekło kilkadziesiąt tysięcy Izraelczyków. Premier Binajmin Netanjahu czyni możliwość jej powrotu do domów warunkiem rozejmu w Strefie Gazy.

We wtorek pagery jakich używali członkowie Hezbollahu zaczęły wybuchać im w kieszeniach i w rękach. Wiadomo już, że wybuchło około 2750 pagerów. Na skutek ich eksplozji zginęło ośmiu członków organizacji libańskich szyitów. Do kolejnych zgonów i obrażeń doszło wśród członków organizacji w środę na skutek wybuchów krótkofalówek. Wszystko wskazuje, że nastąpiło do na skutek operacji specjalnej Izraelczyków. Doprowadziło to eskalacji działań skonfliktowanych stron.

Izaelska armia przyznała w poniedziałek, że przeprowadziła już ponad 300 nalotów na południowy Liban. Premier Izraela Binjamin Netanjahu powiedział w poniedziałek już po przeprowadzeniu bombardowań, że Izrael ma przed sobą „skomplikowane dni” i wezwał Izraelczyków do pozostania zjednoczonymi w trakcie trwania kampanii nalotów. „Obiecałem, że zmienimy równowagę bezpieczeństwa, równowagę sił na północy – to właśnie robimy” – przekazał szef izraelskiego rządu.
Jego rząd niedawno oświadczył, że skupia się bardziej na walkach z Hezbollahem, aby umożliwić powrót około 60 tys. Izraelczyków ewakuowanych z terenów przygranicznych pod presją ataków Libańczyków.

aljazeera.com/kresy.pl