▼
sobota, 30 maja 2015
Piąta rocznica śmierci dr. Dariusza Ratajczaka
Co
takiego napisał dr Dariusz Ratajczak, że spotkał się nie tylko z
niezrozumieniem otoczenia, ale wręcz z szalonym atakiem "elit"
politycznych z kręgu "Gazety Wyborczej" i innych opiniotwórczych
środowisk?
Minęło pięć lat od śmierci dr. Dariusza Ratajczaka. Jego rozkładające się zwłoki znaleziono 11 czerwca 2010 roku w samochodzie na parkingu przed supermarketem "Karolinka" w Opolu. Zmarł w nieznanych okolicznościach; przyjęto 29 maja 2010 r. jako dzień jego śmierci.
Syn mec. Cyryla Ratajczaka, znanego obrońcy Ryszarda Kowalczyka oraz działaczy Solidarności w czasie stanu wojennego, miał Dariusz dobrze zapowiadającą się przyszłość zawodową przed sobą. Był pracownikiem naukowym na Uniwersytecie Opolskim. W 1991 r. ubiegał się o mandat poselski z ramienia Stronnictwa Narodowego.
Minęło pięć lat od śmierci dr. Dariusza Ratajczaka. Jego rozkładające się zwłoki znaleziono 11 czerwca 2010 roku w samochodzie na parkingu przed supermarketem "Karolinka" w Opolu. Zmarł w nieznanych okolicznościach; przyjęto 29 maja 2010 r. jako dzień jego śmierci.
Syn mec. Cyryla Ratajczaka, znanego obrońcy Ryszarda Kowalczyka oraz działaczy Solidarności w czasie stanu wojennego, miał Dariusz dobrze zapowiadającą się przyszłość zawodową przed sobą. Był pracownikiem naukowym na Uniwersytecie Opolskim. W 1991 r. ubiegał się o mandat poselski z ramienia Stronnictwa Narodowego.
czwartek, 28 maja 2015
Corneliu Zelea Codreanu - cytaty
Droga Legionisty
(tłum. Bogdan Herbut Kozieł)- Demokracja broni wyłącznie praw jednostki, pomijając lub ośmieszając prawa wspólnoty narodowej i negując prawa Narodu.
- Dzielić los ubogich tłumów, tak dobry, jak i zły. Jeść ten sam czarny chleb i nędzny posiłek ubogiego robotnika, gdyż w tych trudnych czasach nędza moralna i niesprawiedliwe traktowanie są bardziej bolesne aniżeli nędza materialna. Niektórzy żyją w luksusie, pośród szampana i kawioru, podczas gdy inni nie mają nawet chleba pod rządami reżimu demokratycznego, mieniącego się przyjacielem ludu.
- Legionista boi się wyłącznie Boga, grzechu i chwili, w której siła materialna lub duchowa wyrwie go z walki.
wtorek, 26 maja 2015
Najnowsza książka prof. Jacka Bartyzela: "Nic bez Boga, nic wbrew Tradycji"
Jacek Bartyzel
Nic bez Boga, nic wbrew Tradycji.
Kosmowizja polityczna tradycjonalizmu karlistowskiego w Hiszpanii
Podstawą ich działania, politycznej aktywności był i jest kwadrylemat: Dios, Patria, Fueros, Rey.
Byli i są wierni Bogu, Ojczyźnie, Prawom i Wolnościom Realnym, Królowi.
Tylko podkreślanie roli króla, legitymizmu i legalizmu jako zagadnień
związanych z panowaniem królewskim, z prawowitością władzy królewskiej
odróżnia ich od klasycznych republikanów typu Cycerona.
Osoba
króla, legitymującego się "starożytnym" prawem do tronu, a właściwie - w
ich rozumieniu - pochodzeniem swego urzędu i władzy od Boga, jest dla
nich osobowym zwornikiem i zarazem gwarantem suwerenności Ojczyzny,
obrony Ojczyzny i niezbywalnych praw jednostki ludzkiej. Historia ich
myśli i ruchu, historia sporów intelektualnych i wojen, jakie prowadzili
na przestrzeni ostatnich prawie 200 lat, jest tematem tej książki.
poniedziałek, 25 maja 2015
Po wyborach. Wydud/pceni przez syjonistów z USA
Z całą pewnością frekwencja w wyborach prezydenckich w I i II turze
została sfałszowana. Bo cóż oznacza frekwencja w okolicy 50%? Oznacza,
że co drugi uprawniony do głosowania wziął udział w wyborach. Czy tak
było faktycznie, wystarczy rozejrzeć się wokół siebie, po swojej rodzinie
i sąsiadach.
Zastanawiające jest także i to, że wielkość frekwencji wyborczej jest zbliżona we wszystkich województwach – ?
Patrząc na mapę (...) dziwi fakt, że kandydat PiS wygrał wyłącznie w województwach będących kiedyś zaborem rosyjskim, a kandydat PO wygrał we wszystkich województwach będących zaborem pruskim (niemieckim).
Zastanawiające jest także i to, że wielkość frekwencji wyborczej jest zbliżona we wszystkich województwach – ?
Patrząc na mapę (...) dziwi fakt, że kandydat PiS wygrał wyłącznie w województwach będących kiedyś zaborem rosyjskim, a kandydat PO wygrał we wszystkich województwach będących zaborem pruskim (niemieckim).
I jeżeli powyższa mapa ma być zgodna z prawdą (od wielu już lat tak właśnie prezentowane są wyborcze preferencje w Polsce!), to nasuwają się poważne wątpliwości:
a) czy jest możliwy taki rozkład politycznych
sympatii Polaków (przecież na Śląsku i Pomorzu całkowicie zniszczono
przemysł – a przez ostanie 8 lat robiła to PO),
b) czy odzwierciedla on rzeczywiste głosy Polaków,
czy raczej mniejszości narodowych – a byłoby to równoznaczne z
fałszowaniem wyborczej frekwencji,
c) czy nie jest to przygotowywanie Polaków na przyszły podział Polski... (podział pokrywa się z żydowsko-masońskimi żądaniami z roku 1918 i z 1945).
niedziela, 24 maja 2015
Wzmożona aktywność militarna na terenie Polski
Od jakiegoś czasu możemy obserwować w Polsce wzmożoną
aktywność wojskową. Niestety, często wojsk obcych tzw. sojuszniczych. Wspólne
ćwiczenia co jakiś czas są przeprowadzane w sumie od zawsze. Niemniej
sygnały, jakie zbieramy, zaczynają być coraz bardziej niepokojące.
W połowie kwietnia do 42. Bazy Lotnictwa Szkolnego w
Radomiu przyleciały amerykańskie samoloty – transportowy Herkules oraz dwa
V-22 Osprey – wielozadaniowe samoloty pionowego startu i lądowania (z
obracalnymi wirnikami). Maszyny przybyły z bazy Mildenhall w Wielkiej Brytanii,
gdzie stacjonują wojska USA. Potwierdzono, iż V-22 trenowały w nocy lądowanie
z wyłączeniem wszystkich świateł, a przy pomocy noktowizorów. Wg informacji
z trzeciej ręki, powiązanymi ze źródłem z jednostki wojskowej, na pokładzie
Herkulesa było ok. 70. komandosów. To samo źródło zwraca uwagę, iż pojawiają
się głosy o przybyciu do radomskiej bazy lotniczej 10-12 samolotów szturmowych
A-10, zwanych niszczycielami czołgów. Kolejne źródła zawiadamiają, iż MON
wydało dyrektywę, aby „w razie czego” wszystkie polskie myśliwce F-16
ewakuować do baz amerykańskich w Niemczech.
sobota, 23 maja 2015
Noworosja: Aleksiej Mozgowoj nie żyje
Nie
żyje Aleksiej Mozgowoj, dowódca brygady "Prizrak", która wsławiła się
obroną Ługańska. Mozgowoj, wraz z trzema ochroniarzami i rzeczniczką
prasową, zginął w zamachu. Samochód, którym jechali, został ostrzelany z
broni maszynowej. Do ataku doszło w okolicach miejscowości Michajłowka,
gdzie kila miesięcy temu podjęto nieudaną próbę zlikwidowania Mozgowoja,
do której przyznali się Ukraińcy.
(na podst. lifenews.ru, rusvesna.su)
Za: http://xportal.pl/?p=20975
piątek, 22 maja 2015
Leon Drzewczyk: Zniewolenie i wyzwolenie
Po
upadku bloku wschodniego nastał porządek jednobiegunowy. Świat
zdominowały idee demokracji liberalnej. W wielu krajach miał miejsce
nawrót kapitalizmu. Ponadto rozwój komunikacji i transportu
przyspieszyły globalizację. Dziś kapitalista nie jest związany z
jakimkolwiek krajem. Może w każdej części świata kupić fabrykę, zamknąć
ją, doprowadzić do eliminacji konkurencji, wziąć pracowników z każdego
zakątka globu. Cybertechnologie spowodowały, że nawet ludzka siła
robocza staje się zbędna. Zwiększa się koncentracja własności. Według
„Raportu o rozwoju ludzkości” ONZ w roku 1991 85% ludności Ziemi żyło z
15% światowych dochodów. Czterdzieści lat temu do najbiedniejszych
należało 2,3% bogactw, a po trzydziestu latach odsetek ten spadł do
1,4%.
Nowa
klasa – prekariat – pozbawiona jest możliwości oporu, nie tylko za
sprawą niepewnych form zatrudnienia, niemożności zdobycia doświadczenia w
zawodzie. Atomizacja społeczeństwa niszczy więzi międzyludzkie, co
utrudnia powołanie zdyscyplinowanego, masowego ruchu. Walka, jeśli się
toczy, ogranicza się do wymiany opinii w sieci.
czwartek, 21 maja 2015
I Królewski Marsz Wielkiej Polski
Msza Św. w rocznicę śmierci śp. Jacka Kosiora
W najbliższą niedzielę, w Święto Zesłania Ducha Św. (Zielone Świątki), w
gliwickim Oratorium pw. Chrystusa Króla o godz. 16.00 zostanie
odprawiona Msza św. za duszę śp. Jacka Kosiora w pierwszą rocznicę
śmierci.
R. I. P.
wtorek, 19 maja 2015
niedziela, 17 maja 2015
Kraków: OWP i RUCH CHRISTUS REX na grobie prof. Feliksa Konecznego
Kiedy poprzednio byliśmy w Krakowie, odwiedziliśmy grób profesora
Feliksa Konecznego. Zapaliliśmy wtedy znicze i odmówiliśmy krótką
modlitwę za spokój duszy tego Wielkiego Polaka. Naszą uwagę przykuł
fatalny stan nagrobka, więc postanowiliśmy to zmienić przy najbliższej
okazji.
Po marszu w obronie rodziny udaliśmy się na cmentarz na
Salwatorze w Krakowie uzbrojeni w ścierki, płyny i miotły. Ufundowaliśmy też z
tej okazji bukiet z napisem na biało-czerwonej wstążce: „W hołdzie
Wielkiemu Polakowi Obóz Wielkiej Polski”. Do zrobienia jest jeszcze dużo. Pomnik w
paru miejscach sypie się i jest ukruszony. Nie mieliśmy dzisiaj odpowiednich narzędzi, by to wszystko
zrobić. Swój błąd naprawimy przy najbliższej okazji. To możemy śp.
Profesorowi obiecać.
Czołem Wielkiej Polsce!Piotr Beczała
Kraków: OWP Dzielnica Śląska i RUCH CHRISTUS REX na marszu w obronie rodziny
W związku z marszem środowisk homoseksualnych w Krakowie dnia 16 maja
organizacje narodowe, jak co roku, zorganizowały manifestację w obronie
normalnej rodziny. Jak podkreślili w pewnym momencie organizatorzy,
broniliśmy „normalnej”, a nie „tradycyjnej” rodziny, ponieważ ta
składająca się z mamy i taty jest tak samo „na czasie” jak związki
dewiantów. Narodowcom udało się zgromadzić około 150 osób. Osoby
uczestniczące rokrocznie w takich marszach przekonywały mnie, że to
mało w porównaniu do lat ubiegłych. Można zarzucić słabą mobilizację
samym organizatorom, ponieważ każde z tych środowisk wystawiło tylko po kilka-kilkanaście osób. Mogę jedynie
zaznaczyć, że niezależnie od przyczyn jest to sytuacja godna
pożałowania.
piątek, 15 maja 2015
Jeszcze w sprawie II tury tzw. wyborów
Przypominam, że katolik pod karą kościelną nie może
głosować na rezydenta, który popiera in vitro (inkludujące aborcję) i
tzw. ustawę antyprzemocową (fałszującą obraz stworzenia w imię
"gender"). Podobnie z innymi kandydatami/kandydatką popierającymi
powyższe błędy. Jeśli ktoś uważa, że to zdanie jest "wtrącaniem się
Kościoła w politykę", to potwierdzam. Kościół zawsze będzie się wtrącał w
politykę, bo ma do tego prawo - dane mu przez Boskiego Założyciela
Jezusa Chrystusa. Amen.
x. Rafał Trytek
OD REDAKCJI: Dotyczy to zarówno jednego (B. K.), jak i drugiego kandydata (A. D.), który nie zajął jednoznacznego stanowiska w wyżej wymienionych kwestiach.
„PAKT PIŁSUDSKI-LENIN” - NOWA KSIĄŻKA PIOTRA ZYCHOWICZA
Oto krótka zapowiedź tego, co znajdą Państwo w książce:
W
trakcie wojny 1920 roku Wojsko Polskie dwukrotnie mogło zdobyć Moskwę i obalić
reżim bolszewików. Wystarczyło tylko zawrzeć przymierze z rosyjskim obozem
kontrrewolucji. Najpierw z gen. Antonem Denikinem, potem z gen. Piotrem
Wranglem. Niestety Józef Piłsudski odrzucił tę możliwość i podjął tajne rozmowy
z Włodzimierzem Leninem. Uważał bowiem, że Rosja „czerwona” będzie dla Polski
mniej groźna niż Rosja „biała”. Był to błąd katastrofalny. Polacy (Piłsudski -
przyp. Redakcji) nie tylko ocalili
komunizm, ale zaprzepaścili szansę na odbudowę potężnej Rzeczypospolitej w
przedrozbiorowych granicach. Choć wygraliśmy Bitwę Warszawską, cała wojna z
bolszewikami skończyła się dla nas klęską. Podpisując w 1921 roku haniebny
Traktat Ryski, rzuciliśmy na pastwę Sowietów połowę terytorium Rzeczypospolitej
i półtora miliona Polaków. Ludzie ci padli ofiarą czerwonego Holokaustu.
Polska zapłaciła za to gorzką cenę 17 września 1939 roku…REBIS 2015
Data premiery: 12 sierpnia 2015
czwartek, 14 maja 2015
Płn. Irlandia: Wzrost aktywności grup paramilitarnych
Prawie sto osób zostało poszkodowanych w atakach w „paramilitarnym
stylu” w Północnej Irlandii w ubiegłym roku. To statystyki przedstawione
przez północnoirlandzką policję (PSNI). Spośród nich 36 osób zostało
postrzelonych lub zastrzelonych. Policja zwraca uwagę na podwyższoną
aktywność republikańskich dysydentów sprzeciwiających się procesowi
pokojowemu. Na przełomie 2014 i 2015 roku ofiarą takich ataków padły 94
osoby. Policja zaapelowała o wsparcie społeczności Północnej Irlandii w
powstrzymaniu tego typu ataków, zwracając uwagę, że funkcjonariusze
policji stają się coraz częściej celem organizacji paramilitarnych. Irlandzka Armia Republikańska (IRA) oficjalnie rozbroiła się i
zaprzestała działań zbrojnych, lecz jej odłamy i frakcje określane mianem
republikańskich dysydentów wzmogły działalność i za cel obrały siły
porządkowe.
środa, 13 maja 2015
Wyszło szydło z worka
Grzegorz Braun zapowiedział, że w II turze wyborów prezydenckich poprze
Andrzeja Dudę. Dodał, że jest wobec niego krytyczny, ale daje on
nadzieję na lepszą prezydenturę niż Bronisława Komorowskiego.
Braun wyjaśnił (...), że w II turze wyborów zamierza poprzeć Andrzeja Dudę.
„Pozostaję niezmiennie krytycznym recenzentem dotychczasowego dorobku
mojego Sz. Kontrkandydata, pana Andrzeja Dudy, jak zresztą całej jego
formacji politycznej. 24 maja oddam nań głos, ponieważ nie wyznaję
zasady im gorzej, tym lepiej – a informuję o tym publicznie, ponieważ
staram się nie być hipokrytą” – napisał Braun.
Za: http://www.fronda.pl/a/braun-zaglosuje-na-andrzeja-dude,51332.html
OD REDAKCJI: W obliczu takiego oświadczenia wszystkim tzw. antysystemowcom, którzy oddali głos na "jedynego słusznego i prawdziwego katolickiego kandydata" życzymy dobrego samopoczucia i obudzenia ze snu zwanego powszechną naiwnością.
wtorek, 12 maja 2015
Bartosz Biernat: Media, wybory i rybki w jeziorze
Systemem kierują geniusze. Poważnie,
uważam, że w kwestiach socjotechniki, manipulacją tłumem, a przez to
bezpieczeństwa własnego systemu prowadzą go absolutni mistrzowie swojego
fachu. Poprzednicy z przeróżnych upadłych już systemów to przy nich
parodyści. Goebbels mistrzem propagandy? Beż żartów, dzisiaj byłby co
najwyżej politykiem średniego szczebla w jakimś euroregionie. Anonimowość,
długofalowość, a przede wszystkim ogromny skok technologiczny to
rzeczy, dzięki którym kreatorzy dzisiejszej światowej polityki
wyprzedzają swoich poprzedników o lata świetlne. Wisienką na torcie ich
działalności są z pewnością poszczególne wybory. To wtedy mogą
fantazyjnie prowadzić swoje badania i planować następne działania w celu
tworzenia światowego imperium. Przyznaję, że choć pewnie przemawia
przeze mnie jakiś straszny masochizm, lubię to obserwować. Nazywam to masochizmem, gdyż wnioski z
tych obserwacji mogą doprowadzić do destrukcyjnych myśli i zachowań.
Naród, o którego tożsamość staramy się walczyć od lat, to w ogromnej
większości skończeni kretyni. Zaangażowani w wybory pomyślą teraz: „ma
facet rację, są wśród nas miliony idiotów, skoro wybrali Komorowskiego“,
następni pomyślą: „rzeczywiście, głosować ciągle na duet PO/PIS? Ile
można tłuc im do głowy prawdę“ itd. Tylko, że ci ludzie ciągle
jednak patrzą na III RP przez pryzmat swojego państwa, które dzięki
danemu kandydatowi trzeba ratować, przez co zupełnie nie różnią się od
wyborców partii mainstreamu.
poniedziałek, 11 maja 2015
Zamiast oświadczenia w sprawie tzw. wyborów
Wyniki sondażowe znamy. Duda dał po nosie Bredzisławowi, a za nimi galopuje Kukiz.
Niby coś nowego, ale...
Duda był działaczem Unii Wolności, poprzedniczki Platformy, na scenie politycznej słynie z umiłowania do Izraela, a Unia Europejska to jego wymarzony dom.
Bredzisław także był działaczem Unii Wolności, też czapkuje przed Izraelem, a w Unii Europejskiej czuje się jak pod pierzyną.
Kukiz jeszcze parę lat temu organizował poparcie dla Platformy Obywatelskiej, a dwa lata temu zasłynął z publicznego potępiania przeciwników politycznych awantur żydowskich (np. Jana Kobylańskiego). A tuż przed wyborami stwierdził, że popiera związki partnerskie zboczeńców.
Bredzisław także był działaczem Unii Wolności, też czapkuje przed Izraelem, a w Unii Europejskiej czuje się jak pod pierzyną.
Kukiz jeszcze parę lat temu organizował poparcie dla Platformy Obywatelskiej, a dwa lata temu zasłynął z publicznego potępiania przeciwników politycznych awantur żydowskich (np. Jana Kobylańskiego). A tuż przed wyborami stwierdził, że popiera związki partnerskie zboczeńców.
Jest więc niby coś nowego. Tyle, że nie są to nowe poglądy, a jedynie gęby pchające się w koryto.
Za: warszawiacy.info
OD REDAKCJI: Oficjalne oświadczenie Ruchu Christus Rex w sprawie wyniku tzw. wyborów wydaje się zbędne. Powyższy opis wystarczy. Karty w sprawie Polski i Polaków zostały już dawno rozdane i na pewno nie w Polsce.
niedziela, 10 maja 2015
Głos z Rosji: Putin nie jest nacjonalistą
Otrzymaliśmy na nasz redakcyjny e-mail krótki tekst od nacjonalistów z
Rosji, którzy postanowili przypomnieć nacjonalistom z sąsiednich krajów
o sytuacji w swojej ojczyźnie. Część osób – na szczęście coraz mniej
liczna – uważa bowiem Federację Rosyjską i jej władze za „alternatywę”,
upatrując się nawet w jej działaniach „nacjonalistycznych” wzorców.
Tymczasem rzeczywistość Rosji to coraz silniejsze represje wobec
nacjonalistycznych aktywistów (aresztowania, delegalizacja ugrupowań,
rozbijanie demonstracji), korupcja, wyzysk, czy wreszcie działania na
rzecz osiedlających się w wielu rosyjskich miastach imigrantów z
Kaukazu. Zapraszamy do lektury.
sobota, 9 maja 2015
piątek, 8 maja 2015
Marsz w obronie rodziny - Kraków, 16 maja AD 2015
Dlatego też zapraszamy wszystkich na Marsz w obronie rodziny, który ma na celu promowanie jej tradycyjnego modelu, szarganego i znienawidzonego przez "postępowców".
Organizatorami tegorocznej manifestacji są:
Trzecia Droga Kraków
Młodzież Wszechpolska - Okręg Malopolski
Małopolscy Patrioci 2010
Wszelkie organizacje i środowiska, które chcą przyłączyć się do organizacji marszu, proszone są o kontakt.
Nie pozwól niszczyć wartości normalnej rodziny!
https://www.facebook.com/events/1385964081728144/
czwartek, 7 maja 2015
Nie pajacuj! Nie idź na wybory!
10 maja odbędą się kolejne wybory prezydenckie. Telewizja, Internet,
znajomi atakują nas zaproszeniami, ulotkami czy klipami reklamującymi
różnych kandydatów. Gdy się przyjrzymy tym materiałom, możemy zareagować
na dwa sposoby: albo utwierdzić się w przekonaniu do któregoś z
kandydatów, albo zrozumieć, że to teatr, w którym robi się z nas debili.
Inaczej się tego nazwać nie da. Kandydaci prześcigają się w coraz
głupszych postulatach, stylizując się przy tym na biurokratów (ładne
zdjęcie, przypudrowane twarze, eleganckie garnitury, puste głowy). Można zrozumieć kandydatów, którzy posługują się tanimi chwytami
wyborczymi, ale kompletnie nie rozumiem wielu moich kolegów i koleżanek
(mieniących się radykalnymi), którzy podniecają się takimi zagrywkami.
Władza zawsze odczuwa strach, gdy powstaje alternatywny świat, my
nacjonaliści musimy taki alternatywy świat stworzyć, a nie legitymować
władzę, chodząc na wybory, będę to powtarzał do skutku!
Droga Legionisty Zine
W maju A.D. 2015 ukazał się trzeci numer zina społeczno-nacjonalistycznego "DLA"! Jest to projekt redakcji www.drogalegionisty.pl.
80
stron nowych tekstów, które nigdy nie ukazały się w Internecie! Mało
zdjęć i grafik, sporo treści drobnym maczkiem na kilka wieczorów
czytania!
Cena: 13 zł, w tym wysyłka priorytetowa. Ta sama cena wysyłki (3 zł) przy zamawianiu dwóch gazetek.
Nazwa odbiorcy: DL.
Numer do przelewu: 30 1050 1979 1000 0091 0608 6516.
Tytuł przelewu: Podaj dokładne dane do wysyłki oraz napisz: DLA3!
wtorek, 5 maja 2015
Londyn: Akcja solidarności z polskimi kibicami
04.03.2015 działacze Ruchu Christus Rex oraz Falangi wraz z kibicami Górnika Zabrze, GKS Katowice oraz ROW Rybnik wywiesili transparent w Londynie "Zemsty nadejdzie czas" ku pamięci Kibica Concordii Knurów, który został zamordowany przez policję. Niech Bóg ma go w swojej opiece!
Od Redakcji: Nie zemsty, a sprawiedliwości domaga się katolik w myśl zasady, iż patronować naszym poczynaniom powinien anioł sprawiedliwości, a nie demon zemsty, ale rozumiemy gniew i wzburzenie polskich kibiców z powodu śmierci ich kolegi. Policja, którą "polską" trudno nazywać kolejny raz pokazała, iż życie człowieka ma za nic (nie pierwszy to przypadek śmierci kibica z rąk policji).
Władysław Bartoszewski (Bartman) – żyd, kolaborant, zdrajca
Władysław Bartoszewski przyznał (...): „w czasie wojny bałem się bardziej Polaków niż Niemców” – cytat wyrwany z kontekstu, ale… http://www.wprost.pl/ar/233766/Bartoszewski-w-czasie-wojny-balem-sie-bardziej-Polakow-niz-Niemcow
Czyżby Bartoszewski pracował wtedy jako konfident? agent? kolaborant? Podejrzane fakty, przemilczane sprawy, relacje świadków, historie jego znajomych i ich rodzin… Ogólnie dostępne materiały na temat Pana Bartoszewskiego to w ogromnej większości wywiady z nim samym bądź wspomnienia własne. Testis unus, testis nullus – jeden świadek, żaden świadek – jak głosi maksyma rzymskiego prawa. (...) Według encyklopedycznej wiedzy to autorytet. Urodzony 19 lutego 1922 w Warszawie jest znanym polskim politykiem, dziennikarzem, pisarzem, działaczem społecznym i historykiem. Kawaler Orderu Orła Białego, honorowy obywatel państwa Izrael. Więzień Auschwitz, żołnierz Armii Krajowej, działacz Polskiego Państwa Podziemnego, uczestnik powstania warszawskiego. Dwukrotnie minister spraw zagranicznych, senator IV kadencji, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w rządzie Donalda Tuska.
Czyżby Bartoszewski pracował wtedy jako konfident? agent? kolaborant? Podejrzane fakty, przemilczane sprawy, relacje świadków, historie jego znajomych i ich rodzin… Ogólnie dostępne materiały na temat Pana Bartoszewskiego to w ogromnej większości wywiady z nim samym bądź wspomnienia własne. Testis unus, testis nullus – jeden świadek, żaden świadek – jak głosi maksyma rzymskiego prawa. (...) Według encyklopedycznej wiedzy to autorytet. Urodzony 19 lutego 1922 w Warszawie jest znanym polskim politykiem, dziennikarzem, pisarzem, działaczem społecznym i historykiem. Kawaler Orderu Orła Białego, honorowy obywatel państwa Izrael. Więzień Auschwitz, żołnierz Armii Krajowej, działacz Polskiego Państwa Podziemnego, uczestnik powstania warszawskiego. Dwukrotnie minister spraw zagranicznych, senator IV kadencji, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w rządzie Donalda Tuska.
Więzień Auschwitz.
Gdy wybuchła wojna, Władysław Bartoszewski miał 17 lat. 19 września 1940
został zatrzymany na Żoliborzu w masowej obławie zorganizowanej przez
hitlerowców. Przypadkowo dostał się do Oświęcimia, był w tym samym
transporcie, co Witold Pilecki. W nocy 21/22 września 1940 roku obaj stali się więźniami niemieckiego
obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau (Konzentrazionlager Auschwitz
I, numer obozowy 4427, natomiast Witold Pilecki, który do obozy poszedł z
własnej woli, miał nr 4859). Bartoszewskiego zwolniono z Oświęcimia po
kilku miesiącach – 8 kwietnia 1941, co było wydarzeniem niespotykanym.
Natomiast Pilecki dopiero po ponad 2 latach… 27 kwietnia 1943 zdecydował
się na ucieczkę z obozu… Dlaczego wspominanie o Witoldzie Pileckim w
tej części historii jest istotne? – o tym kilka akapitów dalej. Według
Bartoszewskiego zwolnienie zawdzięcza przyjaciołom z Polskiego
Czerwonego Krzyża, oficjalnym powodem był zły stan zdrowia.
niedziela, 3 maja 2015
Jeszcze o Konstytucji 3 maja – ”3 maja święto masonów”
Zadziwiające, jak wielu Polaków
jest przekonanych do Kołłątajowsko-Lelewelowskiej wersji historii
Polski, a zwłaszcza okresu Sejmu 4-letniego i Konstytucji 3-go Maja
1791 roku.
Schemat jest ustalony;
nowoczesnej Konstytucji mającej uzdrowić państwo uchwalonej przez
patriotów — przeciwstawia się targowiczan-zdrajców, którzy za grosik
moskiewski sprzedali ojczyznę zaborcom.
— Wybielać targowiczan–jurgieltników nie zamierzam.
Byli jednak wśród tych, którzy
konfederację targowicką popierali — ludzie prawi, których uchwalenie
Konstytucji 3 maja oraz niemal roczne rządy jej zwolenników zbulwersowały.
— zdołali oni (konfederaci) zwłaszcza na ziemiach wschodnich pociągnąć za sobą znaczną masę ciemnej i konserwatywnej szlachty („Historia państwa i prawa polskiego”)
— zdołali oni (konfederaci) zwłaszcza na ziemiach wschodnich pociągnąć za sobą znaczną masę ciemnej i konserwatywnej szlachty („Historia państwa i prawa polskiego”)
— oczywiście, jeśli konserwatywnej, to i ciemnej – rozumie się samo przez się.
Konstytucja majowa była zamachem stanu – zaplanowanym, przygotowanym i przeprowadzonym przez masonerię.
— Wolnomularzem był król Stanisław August Poniatowski, Ignacy Potocki, marszałek Sejmu Czteroletniego – Stanisław Małachowski, marszałek Konfederacji Litewskiej – Kazimierz Nestor Sapieha, a nawet sam Prymas – Michał Poniatowski.
— Wolnomularzem był król Stanisław August Poniatowski, Ignacy Potocki, marszałek Sejmu Czteroletniego – Stanisław Małachowski, marszałek Konfederacji Litewskiej – Kazimierz Nestor Sapieha, a nawet sam Prymas – Michał Poniatowski.
— oraz najważniejszy Iluminat — Hugo Kołłątaj — autor tekstu konstytucji.
Konstytucja nie wnosiła niczego istotnego do naprawy państwa.
Zasadnicze reformy zostały bowiem już wcześniej uchwalone — (m.in. reforma wojskowa i skarbowa).
Państwo, działając w ramach
ustroju rzeczpospolitej szlacheckiej — potrafiło dokonać samouleczenia
i w ten sposób pokazywało, że głębsze zmiany ustrojowe są zbędne.
Dlatego Konstytucję uchwalono pośpiesznie — z zaskoczenia — w czasie, kiedy posłowie opozycji byli na wakacjach.
sobota, 2 maja 2015
Nacjonalistyczny 1 Maja 2015: przemówienie AN Warszawa
Kolejny już rok spotykamy się w Warszawie na manifestacji
pierwszomajowej. Jeszcze kilka lat temu zorganizowanie manifestacji tego
dnia wydawało się niemożliwe. Były to czasy skromnych liczebnie pikiet
pod hasłami antykomunistycznymi, które jednak miały niewiele wspólnego z
rzeczywistością demoliberalnej, kapitalistycznej Polski.
Komunizm jednak minął. Żyjemy w czasach triumfu globalizacji,
kapitalizmu, wszechwładzy ponadnarodowych korporacji i rynków
finansowych. Polska gospodarka jest niemal całkowicie uzależniona od
kapitału zagranicznego. Przemysł – wyprzedany bądź doprowadzony do
upadłości, wystarczy wymienić niszczejące dziś stocznie czy puste hale
montażowe na warszawskim Żeraniu. Bankowość – w obcych rękach. Na każdym
osiedlu w mieście, a nawet na wsi, możemy zrobić zakupy w supermarkecie
portugalskim, niemieckim czy francuskim, na próżno jednak szukać
sklepów polskich. W roku 2013 legalnie z Polski wyprowadzono prawie 82
mld złotych, równowartość 5% PKB. Obcy kapitał jest zwolniony w Polsce z
podatków, to dla niego buduje się Specjalne Strefy Ekonomiczne. W tym
czasie polskiemu przedsiębiorcy podnosi się składki ZUS-owskie, rzuca
kolejne urzędnicze kłody pod nogi. Polski pracownik, zatrudniony na
śmieciówkę, jest traktowany jako tania siła robocza, pozbawiona
stabilizacji życiowej i możliwości oddziaływania na swoją sytuację w
miejscu zatrudnienia poprzez działalność w niezależnych związkach
zawodowych.
Spaleni żywcem. Tragedia, o której się nie mówi.
Równo rok temu, 2 maja, w Odessie miały
miejsce tragiczne wydarzenia. W tym dużym ukraińskim mieście spalono
żywcem ponad 50 osób, przeważnie rosyjskojęzycznych.
Kilkudziesięciu działaczy Antymajdanu zginęło 2 maja podczas pożaru w
budynku Domu Związków Zawodowych, który prawdopodobnie podpalili
ekstremiści z radykalnego Prawego Sektora i ich zwolennicy. Według
najnowszych danych, zginęło 48 osób, a 214 zostało rannych. Jednak z
innych źródeł wynika, że kolejne 48 osób przepadło bez wieści.
Deputowany odeskiej rady obwodowej Wadim Sawenko oświadczył, że
kijowskie władze skrywają prawdziwe dane o ofiarach pożaru wśród
działaczy Antymajdanu w Domu Związków Zawodowych. Według posiadanych
przez niego informacji, zginęło 116 osób. Wcześniej poinformowano, że 48
osób uznano za zaginione bez wieści.
Za: http://pl.sputniknews.com/opinie/20150502/323079.html
piątek, 1 maja 2015
Haniebna rocznica integracji unijnej
1 maja 2004 roku, 11 lat
temu Polska została wchłonięta przez Unię Europejską. Był to efekt politycznej
ugody tzw. okrągłego stołu i kontraktowych wyborów z roku 1989 roku. W ramach
zamaskowanej przed Polakami akcji politycznej nastąpiło przekazanie władzy
przez czerwonych dygnitarzy swoim tajnym współpracownikom. Była to doskonała
gra i manipulacja tajnych służb PRL. Późniejsze wchłonięcie Polski przez Unię
Europejską było tylko logiczną konsekwencją tak zwanych przemian ustrojowych
zapoczątkowanych umowami w Magdalence i rozmowami okrągłego stołu, a raczej
kanciastego kiszczakowskiego biurka. Unia Europejska – twór jawnie masoński i
antynarodowy pozbawił nasz Kraj resztek przemysłu i ostatniej szansy na
odzyskanie prawdziwej niezależności i niepodległości. Głodowe pensje,
złodziejska prywatyzacja i rozsprzedawanie majątku narodowego za bezcen to
wizytówka tak zwanych reformatorów z dawnej komunistycznej nomenklatury i
„nowej” władzy. W obecnej chwili spory wewnątrz władzy pomiędzy PO, PiS, SLD
czy pomniejszymi grupami politycznymi, używającymi nawet „narodowych” etykiet,
mają tylko charakter kosmetyczny i nastawione są na ogłupienie opinii
publicznej. To są jedni i ci sami ludzie, którzy ręka w rękę sprzedawali nasz
Kraj za judaszowe srebrniki panom z Brukseli! Im nigdy nie zależało na Polsce i
na Polakach! Postępujące zubożenie Narodu Polskiego, bieda i bezrobocie,
głodujące polskie dzieci, emeryci i renciści, którzy stają przed wyborem, czy
wykupić lekarstwa, czy kupić żywność - to nie jedyne "dobrodziejstwa"
przynależności Polski do Unii Europejskiej. Ktoś mądry powiedział kiedyś: „nie
bójmy się tych, którzy mogą zabić nasze ciało, ale obawiajmy się tych, którzy
zabiorą naszą duszę”. Tak, to szczera prawda. Co proponuje nam tzw. Unia - na
pewno nie Europejska? Aborcję, eutanazję, narkotyki, multikulturalizm i
pornografię, związki homoseksualne i tzw. gender. I pytam: gdzie
są rzekomi współcześni obrońcy chrześcijańskiej Europy? Pytam retorycznie, bo
odpowiedź jest znana: przebierają niecierpliwie nogami w kolejce do brukselskiego
koryta. Tylko integralny, nowoczesny nacjonalizm, katolicki w formie i treści, jest
w stanie przywrócić Polsce prawdziwą wolność.
Tomasz Jazłowski
Kilka refleksji na temat 1 maja*
(...) 1 maja, Święto Pracy, a w zasadzie święto od pracy, jeden
z najbardziej lubianych długich weekendów, czas odpoczynku wielu
Polaków. Dla nas, nacjonalistów, już od 4 lat to czas pierwszomajowego
pochodu. Pochodu prawdziwie oddolnego, spontanicznego. Pochodu, na
którym poruszane są najbardziej palące problemy naszego narodu. Nie jest
to, niestety, jakbyśmy chcieli święto radosne, święto będące pewnym
wyrazem wdzięczności i solidarności dla ludzi pracy pracujących dla
dobra całej wspólnoty. Niestety, dziś ta praca ma zupełnie inny wymiar.
Zwykły pracownik pracuje po to, by zapewnić egzystencję sobie i
swojej rodzinie, nikt nie patrzy na pracę w kontekście narodu, budowy
nowej, lepszej przyszłości, wszystko stało się szare, przyziemne,
wymagające jeszcze więcej samozaparcia i cierpliwości, aby znosić trudy.
W opozycji do pracowników są kapitaliści posiadający środki produkcji –
to do nich, a nie do całej wspólnoty trafiają owoce pracy, ten mały
procent społeczeństwa zbiera efekty wysiłku innych. Praca służy więc tej
małej grupie ludzi, grupie ciągle narzekającej na państwo, które ich
ciemięży, na małą wydajność swoich pracowników, nie zauważając kto tu
naprawdę jest wyzyskiwaczem i złodziejem.