czwartek, 2 lipca 2015

Aleksandr Dugin: Grecja – ostatnia bitwa (Endkampf)


The temple of Parthenon is seen on top of the Acropolis hill in Athens as the Greek flag waves on Sunday March 25, 2012. Greek authorities have launched a massive security operation across central Athens for a military parade in the capital to mark the country's independence day, for fear that anti-austerity protests could disrupt the march. Thousands of police have been mobilized, while traffic on all major routes leading to the parade area has been blocked off. For the first time, the public will be banned from a large part of the route, including the area in front of Parliament from where politicians and other officials will watch the march. (AP Photo/Dimitri Messinis)
   Wydarzenia w Grecji nabrały wymiaru historycznego. Premier Aleksis Cipras zapowiedział przeprowadzenie 5 lipca referendum w sprawie ultimatum „trojki” (Komisja Europejska, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Europejski Bank Centralny).

Od jego wyniku zależy los Unii Europejskiej. Jeśli Grecy odrzucą ultimatum, Grecja opuści strefę euro i najprawdopodobniej samą Unię. Będzie to oznaczało koniec liberalnej i atlantyckiej Europy, którą Amerykanie i proamerykańskie elity tworzyły przez ostatnie trzydzieści lat. Unia Europejska zamiast stać się nowym, niezależnym i suwerennym graczem geopolitycznym prowadzącym własną politykę, stała się posłusznym narzędziem globalnej oligarchii finansowej i amerykańskiej hegemonii.


Europejscy biurokraci narzucają swoje dogmaty krajom Europy w celu zniszczenia ich niezależności i suwerenności gospodarczej. Pogrążone w długach, pożyczkach, kredytach i odsetkach kraje Europy (szczególnie śródziemnomorskie jak Grecja) zostały wciągnięte w pajęczynę interesów, w labirynt bez wyjścia. Dalsze istnienie Grecji jako niepodległego państwa w ramach struktur Unii Europejskiej nie jest już możliwe.

Zaowocowało to wyborczym zwycięstwem antykapitalistycznej SYRIZY, która ostatecznie postawiła lud przed fundamentalną decyzją historyczną: być czy nie być? Odpowiedź poznamy 5 lipca. Jeśli Grecja ma być, nie będzie Unii Europejskiej. Jeśli ma być Unia, nie będzie suwerennej Grecji. Jeśli ludzie poprą plany Unii Europejskiej, Grecja zostanie ostatecznie pozbawiona suwerenności, polityki społecznej, emerytur, świadczeń i praw gospodarczych. Kraj pójdzie pod młotek. Jeśli uczestnicy referendum zagłosują przeciw, nie tylko Grecja, ale cała Europa, a nawet cały świat wejdą w nową erę o radykalnie zmienionych zasadach. Część drzwi się zatrzaśnie, ale otworzą się inne – w Eurazji, w Rosji, na Wschodzie. Nie znaczy to, że będzie łatwo. Będzie to trudne, ale Grecja zwycięży zachowując wolność i narodową godność. Nie dla trojki znaczy „być” dla Grecji.

Eurobiurokraci mocno naciskali na greckie władze, by te nie zwoływały referendum i za kulisami przyjęły dyktat trojki. Cipras odmówił. Było to samo w sobie rzuceniem wyzwania antydemokratycznemu, totalitarnemu systemowi stopniowo i niepostrzeżenie ustanawianemu w Europie. Wszystkie decyzje podejmuje w nim globalna oligarchia finansowa, rozmaici Rotszyldowie i Rockefellerowie polegający na „oddziałach szturmowych” Sorosa (organizacje pozarządowe, szwadrony „polityki gender” itd.) Ludzie nie mają głosu. Cipras złamał zasady gry, odbędzie się referendum.

Widząc sprzeciw wobec swoich planów, “władcy świata” grają va banque i nie przebierają w środkach. 1 lipca na łamach związanego z brytyjskimi służbami „Financial Times” opublikowano informacje o rzekomym liście Ciprasa do Komisji Europejskiej, w którym jakoby zgadza się on przyjąć większość rozwiązań trojki. Publikacja jest kłamstwem obliczonym na zdyskredytowanie greckiego premiera, o czym poinformował on sam, wzywając Greków do ocalenia narodowej godności i głosowania przeciw.

Stosowane są wszystkie możliwe chwyty, w tym fałszywe sondaże. Bloomberg nagłaśnia wyniki sondażu przeprowadzonego przez finansowaną przez międzynarodową oligarchię gazetę „Efimerida ton Syntakton”, wedle którego ilość Greków planujących głosować przeciw spadła w ostatnich dniach z 57 do 46%. Dane te nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Sondaże greckich ośrodków badania opinii i niezależnych instytucji wskazują, że liczba przeciwnych dyktatowi trojki wynosi ponad 60%, wahając się do 5% w obu kierunkach. Zachód rozpoczął z Grecją bezpośrednią wojnę psychologiczną, pragnąc wpłynąć na wynik referendum, utrzymać Grecję w obozie europejskiego liberalizmu finansowego, zachęcić do samobójstwa. Oczywiście coraz głośniejsze stają się groźby o powtórce z ukraińskiego majdanu i wybuchu w kraju krwawej wojny domowej (o co mogą zadbać szturmowcy Sorosa).

Prostackie metody sugerują, że stoi za nimi panika, a globalna oligarchia nie jest gotowa na śmiałe kroki władz Grecji.

To punkt zwrotny. Media w Rosji wyraźnie nie doceniają wagi wydarzeń w Grecji, często bezmyślnie powielając antygrecką propagandę. Rosjanie muszą znać prawdę. Jeśli Grecja zadecyduje, że liberalna, proamerykańska Europa musi odejść, da to Rosji szansę. Szansę tworzenia historii i stania się aktywnym graczem w europejskiej polityce. Będzie mogła zwyciężyć w Grecji, zwyciężyć w Noworosji, a zatem i na Ukrainie, razem z bratnimi prawosławnymi narodami.

Dziś wiele zależy od każdego z nas. Konieczne jest przełamanie blokady informacyjnej wokół Grecji. Trzeba rozpowszechniać informację o prawdziwej sytuacji i wydarzeniach w Atenach i innych greckich miastach przed referendum. Grecy muszą wiedzieć, że nie pozostawimy ich samych z ich problemami, że mogą liczyć na naszą pomoc i pełne poparcie. Bruksela i liberalna hegemonia chcą zmiażdżyć Grecję. My chcemy ją ocalić. Z Grecji wzięliśmy naszą wiarę, nasze pismo i kulturę. Mamy wobec Greków odpowiedzialność – to nasi historyczni nauczyciele, twórcy naszej kultury literackiej i duchowej. Jesteśmy odpowiedzialni za Europę i powinniśmy być gwarantem jej wolności, niepodległości i suwerenności.

Piątego lipca rozpocznie się proces wyzwolenia Europy spod dyktatury nowego porządku światowego. To nasza walka.


Tłumaczenie: Redakcja Xportal.pl
Źródło: rusvesna.su
Za: http://xportal.pl/?p=21495