niedziela, 16 sierpnia 2015

Dominik Czarnecki: Turcja - wzór czy ideał?



 
   Od czasów Atatürka Turcja nie wpuszcza obcego kapitału na swój rynek. Nowe firmy lub wielkie koncerny muszą rejestrować konta oraz zakładać spółki córki na dwie największe tureckie rodziny. Umożliwia to sprawdzanie na bieżąco zarządzania takimi rodzynkami z chałwy jak Tesco. W Polsce takie firmy są bezkarne: co 4 lata zmieniają zarząd, by przedłużyć zwolnienie z podatków. Co ciekawe, w Turcji nikt nie przyjmuje takiej argumentacji. Karą za cwaniactwo jest nacjonalizacja mienia firmy bez odszkodowania.
Każdy z nas pamięta początek tzw. Wiosny Arabskiej i próbę obalenia Assada. Turcja jako jeden z pierwszych krajów wysłała pomoc humanitarną. Wtedy zdarzył się incydent. Turecki okręt został storpedowany przez flotę Izraela. Rząd w Ankarze zażądał przeprosin. Jednak skąd my to znamy, SKORO IZRAELSKI NARÓD PRZETRWAŁ HOLOKAUST, TO PO CO MA PRZEPRASZAĆ. Rząd w Ankarze uderzył w ich towar deficytowy rodem z pustyni, postanowił zakręcić Izraelowi kurek z... WODĄ. Po 1,5 roku Izrael przeprosił. Wielu z nas wie, że nie mamy wpływu na wycieczki szkolne do Auschwitz, a nie trzeba być znawcą języków, by odkryć, kto wymyślił hasło POLSKIE OBOZY ZAGŁADY. ŻEBY NIE BYĆ GOŁOSŁOWNYM, NALEŻY POŚWIĘCIĆ DŁUŻSZĄ CHWILĘ NA YOUTUBE.COM. Według umowy polskojęzycznego rządu okupacyjnego z rządem Izraela wycieczki szkolne są teoretycznie prowadzone przez polskich przewodników, którzy mają zakaz odzywania się, jakkolwiek by to absurdalnie nie zabrzmiało. Prawda jest taka: wycieczek nie prowadzą historycy, tylko urzędnicy z ministerstwa oświecenia Izraela, którzy podają swoją antypolską wersję historii.

BYĆ JAK TURCJA
W Turcji nic się nie marnuje. Jest to jeden z nielicznych krajów samowystarczalnych: hoduje się tam jedwab, ryż, kawę, herbatę, bawełnę. Jednak nadwyżek się nie eksportuje, tylko umieszcza w zimnych jaskiniach Kapadocji, gdzie są trzymane do czasu zapotrzebowania na dany towar. Jedynym produktem eksportowym jest woda, która jest wymieniana za sprzęt wojskowy i inne potrzeby. 
Dominik Czarnecki