sobota, 26 września 2015

Śląski Katyń - rocznica wymordowania oddziału NSZ "Bartka"


      Mała wieś na pograniczu województw, Barut i leżące już w województwie śląskim uroczysko Hubertus. Nazwy ciągle znane zbyt mało, ciągle nie dość pamiętane. Ci, którzy wiedzą o co chodzi, nazywają to miejsce Śląskim Katyniem i na nazwę tę ono zasługuje. Tak jak i tam, podstępnie zamordowano tu Polaków, polskich patriotów, tych najwartościowszych synów narodu. Najwartościowszych, bo do końca wiernych, zdecydowanych walczyć o wolność ukochanej Ojczyzny pomimo decyzji podjętych w Jałcie, podpisanych traktatów i wszechobecnych NKWD i UB. Jeszcze 3 maja 1946 roku oddział NSZ legendarnego Henryka Flamego „Bartka” zajął Wisłę i w centrum miejscowości przeprowadził 2-godzinną defiladę. Niestety, już jesienią tegoż roku w wyniku podstępnej akcji UB - fikcyjnej ewakuacji na Zachód - żołnierze znaleźli się w zaminowanym budynku właśnie w pobliżu wioski Barut. 26 września o 5 nad ranem budynek wysadzono, a pozostałych przy życiu rozstrzelano ogniem karabinów maszynowych. Cześć i chwała bohaterom!