wtorek, 21 czerwca 2016

Agata Reczek: W obronie życia i człowieczeństwa


13419288_291455634522652_3096131461179073767_n 
   W ostatnim czasie uwaga opinii publicznej w dużym stopniu została w skupiona na problemie aborcji. Wiele emocji towarzyszy jednakowo stronie dającej poparcie liberalizacji prawa aborcyjnego, jak i zwolennikom zaostrzenia tych przepisów. Mało kto zwraca uwagę na to, co mówią kobiety, które dokonały aborcji (oczywiście poza garstką feministek, które wręcz się tym szczycą). Dużo mówi się o ciążach, które są owocem gwałtu, a mało mówi się o dramacie, jaki spotyka zgwałconą kobietę, a przede wszystkim nikt nie zastanawia się, co zrobić, by uniknąć rosnącej liczby gwałtów. Jak pomóc kobiecie, która przez to przeszła?

Aborcja sama w sobie jest strasznym dramatem, ponieważ karę ponieść musi dziecko, które w żaden sposób nie jest odpowiedzialne za to, w jakich warunkach przychodzi na świat. Warto jest również skoncentrować się na wszystkich pozostałych aspektach dotyczących kwestii aborcji. Pora zastanowić się, co jest przyczyną zabijania dzieci. Poza szlachetną inicjatywą zbiórki podpisów pod ustawą, która ma aborcję zatrzymać, każdy obrońca życia powinien dążyć do tego, by myśli o dokonaniu aborcji w głowach matek pojawiały się jak najrzadziej.

Środowiska feministyczne żądają prawa, które zapewni kobietom wybór, czy chcą urodzić poczęte już dziecko, czy nie. Wiele osób traktuje dziecko, jakby było przedmiotem, który można wyrzucić, wyrzec się go i żyć dalej. Nie chcesz? Zabij! Ktoś tu chyba zapomniał, że kiedyś też był tym słynnym zarodkiem…

Nie trzeba daleko szukać, by odnaleźć kobiety, które dokonały aborcji i przez to przeżyły koszmar. Feministki nie powiedzą, jakie skutki psychiczne niesie kobiecie zabicie własnego dziecka - depresje, samotność, myśli samobójcze, które prowadzą czasem do samobójczych czynów. Czy to jest lepsze od macierzyństwa? Na świecie można znaleźć wiele kobiet, którym aborcja zrujnowała życie. Takie kobiety często mówią o tym na głos, by być przestrogą dla innych.

Społeczeństwo powinno być w tych kwestiach uświadamiane. Aborcja nie jest lekarstwem, a ciąża nie jest chorobą. Nie możemy traktować aborcji w tak przekłamany sposób.

Oprócz uświadamiania ludziom, że aborcja jest morderstwem i to morderstwem na najbardziej bezbronnym stworzeniu, pojawia się kwestia opieki nad kobietą, która zaczyna myśleć o aborcji, jak i opieki nad tymi matkami, które swojego macierzyństwa się wyrzekły i ponoszą tego psychiczne skutki. To nie powinno być zadanie jedynie organizacji zrzeszających obrońców życia, ale przede wszystkim państwa.

Tematem, któremu bez wątpienia towarzyszy najwięcej emocji podczas dyskusji dotyczących aborcji, jest gwałt. Nikt nie ma prawa oskarżać kobiety zgwałconej za to, że myśli o aborcji. Mało kto jest w stanie sobie wyobrazić, co taka kobieta przeżywa, jak bardzo jest zagubiona i jak ogromne jest jej cierpienie.

Jednak aborcja prawdopodobnie zamiast rozwiązać problem pomnoży go, przynosząc poczucie winy, osamotnienie, bezradność, a stan psychiczny takiej kobiety może jedynie się pogorszyć. Poruszając temat gwałtów, skupić powinniśmy się przede wszystkim na tym, jak ten problem w naszym społeczeństwie zlikwidować oraz dlaczego liczba gwałtów rośnie z roku na rok, szczególnie w Europie Zachodniej. Przyczyn trzeba szukać przede wszystkim w niskim wymiarze kar za gwałty. Pozbawienie wolności od 2 do 12 lat za zrujnowanie kobiecie życia brzmi jak nieśmieszny żart (niekiedy jest to kara jedynie kilku miesięcy). Wyrok za przestępstwo ma nie tylko za zadanie wymierzenie kary, powinien on być również przestrogą dla potencjalnego przestępcy. W kwestii wymiaru kar prawo powinno zarzec się humanitarnych metod. Wyroki oparte na tak zwanych prawach człowieka sprawiają, że gwałciciele stają się bezkarni, co sprawia, że nie mają żądnych zahamowań. Jak widać, ktoś musi cierpieć, a decyzja, czy będą cierpieć coraz liczniejsze ofiary, czy sprawcy okrutnych czynów należy do tych, którzy są odpowiedzialni za tworzenie prawa. Zastanówmy się - litość wobec gwałcicieli w postaci tak niskich kar jest czynem bardziej humanitarnym czy litość wobec potencjalnych ofiar gwałtu w postaci prawa gwarantującego im bezpieczeństwo? Kto ma odpowiadać śmiercią za gwałt - dziecko poczęte podczas tego haniebnego czynu, kobieta, którą spotyka tak ogromna forma poniżenia, czy może ten, który jest sprawcą tego okrucieństwa?

Obok niskiego wymiaru kar, przyczyną wzrostu ilości gwałtów jest wszechobecna demoralizacja, erotyzm i pornografia nie tylko powszechnie dostępna, ale wręcz na siłę umieszczana w każdym możliwym miejscu. Cielesność człowieka traktowana jest obecnie tak przedmiotowo, jak nigdy wcześniej. Wystarczy spojrzeć na reklamy, przejrzeć magazyny, nie mówiąc o Internecie. Ciało ludzkie, a przede wszystkim ciało kobiety stało się przedmiotem marketingu. Erotyzm w swojej najbardziej wulgarnej postaci z tematu tabu wyszedł na ulice i wdarł się we wszystkie możliwe miejsca. Nastała moda na brak szacunku do ciała. Ludzie zapomnieli, że ciało jest świątynią ducha.

Zagłębiając się dalej w poszukiwaniu przyczyn aborcji, możemy stwierdzić, iż zarówno aborcja, jak i gwałt mają początek u tego samego źródła, jakim jest amoralność i zatracenie wszelkich wartości. By uniknąć narastającej ilości gwałtów, którą obserwujemy na zachodzie Europy, nie jest potrzebna tak zwana edukacja seksualna, lecz poszanowanie godności drugiego człowieka. Współczesny świat zabija w człowieku umiejętność patrzenia na innych przez pryzmat człowieczeństwa. Uczy się nas patrzenia na innych jak na przedmioty i uczy się nas tego od dziecka, stosując do tego przede wszystkim media. Media zabijają w człowieku umiejętność współczucia poprzez ciągłe ukazywanie amoralnych postaw. „Oswajanie” z widokiem cierpienia doprowadza do tego, że człowiek przestaje odróżniać dobro od zła. Uprzedmiotowiony obraz kobiety przez gwałciciela oraz uprzedmiotowiony obraz dziecka przez matkę mają swoje źródło w zakrzywionym spostrzeganiu człowieczeństwa w człowieku.

Aborcja i wszelkie formy mające cechy eugeniki są tym, z czym powinniśmy walczyć, ale pamiętajmy, że najskuteczniejszą formą walki jest walka z przyczynami danego zjawiska. Oprócz pełnego poparcia ustawy całkowicie zabraniającej aborcji powinniśmy skupić się na walce z tym, co doprowadza kobiety do tej decyzji, dając im wsparcie i poczucie bezpieczeństwa i uświadamiając je, czym w rzeczywistości jest aborcja i jakie niesie za sobą konsekwencje.

Agata Reczek

Za: https://kierunki.info.pl/2016/06/agata-reczek-obronie-zycia-czlowieczenstwa/