środa, 25 stycznia 2017

Serbia: Rząd „strollował” władze Kosowa. Droga do nowej wojny?


https://i1.wp.com/xportal.pl/wp-content/uploads/2017/01/balk.jpg?w=517
        Między rządem w Belgradzie, a nieuznawanymi przez niego władzami w separatystycznym Kosowie, doszło do ostrej, politycznej konfrontacji. Prezydent secesjonistycznej republiki Hashim Thaci ostrzegł, iż Serbia planuje zajęcie północnych obszarów Kosowa, podobnie jak zrobiła to Rosja po inwazji na Krym.

Powodem nagłej eskalacji konfliktu stał się pociąg, który wyruszył z terytoriów Serbii kontrolowanych przez Belgrad i zmierzał do Republiki Kosowa. Pociąg został jednak zatrzymany przez kosowskie siły specjalne. Prezydent Thaci (pseudonim „Wąż”), dawny bojownik terrorystycznej UCK powiązany z albańskimi środowiskami mafijnymi, uznał nieuzgodniony wcześniej przyjazd pociągu za prowokację, zaś władze serbskie o bliską realizacji chęć wywołania wojny. Warto nadmienić, iż podążający z Belgradu pociąg został starannie oznaczony serbskimi hasłami patriotycznymi. Najbardziej rzucający się w oczy napis głosił: „Kosowo to Serbia”. Wewnątrz znalazły się chrześcijańskie ikony i obrazy, przedstawiające m.in. znajdujące się w Kosowie klasztory prawosławne.

– Zamiarem Serbii jest wykorzystanie tego pociągu, który został podarowany przez Rosję, do pomocy w oddzieleniu północnej części Kosowa, a później do przyłączenia go do Serbii. To model krymski – powiedział Thaci.

Tymczasem prezydent Serbii Tomislav Nikolić po spotkaniu z dowódcami Sztabu Generalnego oznajmił, że jest gotowy rozpocząć operację wojskową przeciwko separatystycznej republice.
–  Jeśli będą zabijać Serbów, wyślemy armię. Wszyscy pojadą. Ja też tam pojadę, nie byłby to mój pierwszy raz – zagroził prezydent Nikolić, dawny aktywista nacjonalistycznej Serbskiej Partii Radykalnej, który w latach dziewięćdziesiątych brał udział w walkach jednostek serbskich ochotników na terenach dzisiejszej Chorwacji.

Zażegnanie konfliktu na linii Belgrad-Kosowo było jednym z warunków integracji Serbii z Unią Europejską. Trudno nie odnieść wrażenia, iż Serbia przestała być akcesją zainteresowana.

(na podst. źródeł własnych, PAP, onet.pl)

Za:  http://xportal.pl/?p=28106