wtorek, 22 maja 2018

Braun: Mamy być ogoleni po raz kolejny do zera. Gowin powinien wisieć na najbliższej latarni


       Dzisiaj mamy galopujący fiskalizm, mamy lekceważenie dla tak istotnych spraw jak życie Polaków, z przyzwoleniem na to, żeby zagranica dyktowała tutaj swoje warunki. To jest polityka wypisz wymaluj obozu sanacyjnegomówi Grzegorz Braun, reżyser i publicysta.

Grzegorz Braun uważa, że PiS, w sposób bardzo skrupulatny odwzorowuje politykę sanacyjną. Pytanie czy i tym razem zostaniemy poprowadzeni na wojnę, z której nie wiadomo kto wróci żywy? – zastanawia się publicysta.

W/s roszczeń Żydowskich, publicysta zauważa, że Polska podpisała już 12 umów, które regulowały kwestie zwrotu mienia i odszkodowań. Ustawa 447 oznacza więc, że „mamy być ogoleni do zera po raz kolejny”. Proszę zauważyć, że „Agora” wcale nie musiała się wysilać – podkreśla Braun.

Reżyser przypomniał, że to tzw. prawicowe media jak „Gazeta Polska”, „Niezależna” czy „Telewizja Republika” lansowały na przyjaciół Polski Szewacha Weissa i Johnego Danielsa. To niezależni patrioci spieszyli, by w pierwszej kolejności napiętnować „antysemitów”, którzy snuli teorię, że Żydzi będą chcieli jakichś pieniędzy – przypominał.

Rząd Warszawski negocjuje przejście Polski do rezerwatu. Pan Gowin wrócił z USA niejako namaszczony na następce Dudy. On już wie, że dostaniemy te bazy USA, jak tylko wycofamy ustawę o IPN. On już wie, że ustawa 447 to zupełnie nieważny dokument – ocenia Grzegorz Braun.

I dodaje w ostrym tonie: Uważajcie państwo na tego człowieka (Gowina – Red.) (…) On jako minister niesprawiedliwości w rządzie zdrady narodowej (Donalda Tuska) zapewniał, że z trumnami smoleńskimi jest wszystko w porządku.

Przeszliśmy do etapu infrastrukturalnej instalacji cudzej suwerenności na terytorium Polski. Mamy za sobą etap nawalanki propagandowej i obróbki przez działania na niwie kultury i sztuki – uważa publicysta. 

O Gowinie Braun mówił tak: Ten człowiek powinien wisieć na najbliższej latarni obok urzędu, który mu tam przysługuje. Mam nadzieję, że tego dożyjemy. Oczywiście żadnych samosądów, a jedynie sąd za zdradę stanu.