sobota, 14 lipca 2018

Kto zabil Pawla Chruszcza?


Seryjny Samobójca

       Teza, że radnego Głogowa Pawła Chruszcza odwiedził "Seryjny Samobójca", który wcześniej objawiał się w innych tajemniczych rzekomych samobójstwach jest uzasadniona. Tak jak i w poprzednich przypadkach, brakuje sensownego powodu, dla którego Paweł Chruszcz miałby się powiesić bez niczyjej ingerencji. Tym bardziej, że jego bliscy i przyjaciele odrzucają taką możliwość. Odrzucają możliwość popełnienia samobójstwa przez Pawła Chruszcza.

Mężczyzna w sile wieku
Teza, że aktywny 42 letni mężczyzna miałby się sam pozbawiać życia jest nonsensowna.

Kochający mąż i ojciec dwojga dzieci - w tym dziecka niepełnosprawnego. Katolik. Człowiek o wielkiej inteligencji i erudycji. Odważny. Nie bojący się podejmować trudnych tematów. Dobrze zarabiający w pracy zawodowej. Społecznik - otwarty na cierpienia i niedole innych ludzi. Altruista. Narodowiec. Samorządowiec.
Czy ten dzielny facet miałby zakupić flaszkę alkoholu i 7 metrów linki, a następnie wyjechać na puste pole, daleko za miasto i tam - jak na jakiejś scenie - na jedynym slupie energetycznym w okolicy - powiesić się w szczerym polu?

Przecież w tej narracji nie ma ani ułamka wiarygodności. Do tego jeszcze rzekome wyszukiwanie w internecie przez "samobójce" przepisu na "węzeł wisielczy". W tym "uwiarygadnianiu" wersji samobójstwa - Nieznani Sprawcy ewidentnie przesadzili. Na cholerę, Paweł Chruszcz miał szukać przepisu na węzeł w internecie, żeby się powiesić? Po co? Przecież żeby dokonać takiego straszliwego czynu nie potrzebna jest skomplikowana wiedza. 

Inaczej ma się sprawa, jeśli się pozoruje samobójstwo. Wtedy Nieznani Sprawcy potrzebują spreparowanych dowodów i dużo, dużo niejasnych, pogmatwanych poszlak. 

Zabierzemy się za twoja rodzinę...
Dwóch elegancko ubranych facetów zaczepia ciebie na ulicy. Wymieniają twoje nazwisko i pytają, czy ty to ty. Mówią, ze są od znanej tobie osoby i proszą o chwile rozmowy. Zapraszają cie do samochodu, który stoi przy krawężniku. Jeśli nie chcesz się zgodzić, wtedy dodają, ze sprawa dotyczy twoich bliskich i nie może czekać.

Wsiadacie. W samochodzie rozmowa jest twarda i zdecydowana. Każą ci zaprzestać działania w prawdzie i dla ujawnienia prawdy. Zabraniają ci ujawniania faktów, dokumentów i informowania kogokolwiek. Mówią ci, ze nie masz marginesu tolerancji, ze oni nie proszą ciebie w imieniu swoich bossów, ale to jest polecenie. Wyznaczają ci konkretny termin, a facet siedzący z przodu obok kierowcy pyta ciebie, czy zależy tobie na twoich bliskich? Pyta, czy maja odwiedzić twoich bliskich i odczytuje adresy zamieszkania najbliższych tobie osób.

Z tego co bandziory mówią jasno wynika, ze wiedza, gdzie pracuje twoja zona, do których szkół chodzą twoje dzieci, gdzie mieszkają twoi rodzice, twoje rodzeństwo, twoi przyjaciele.

Syndrom strachu
Jesteś zastraszony. Jesteś w ekstremalnym stresie. Czujesz presje, na którą nie masz pomysłu. Nie umiesz znaleźć bezpiecznej drogi. To rozbija ciebie psychicznie. Jesteś pod ciśnieniem STRACHU, który ciebie paraliżuje. To ten strach. Strach nie o siebie, ale strach o zdrowie i życie twoich najbliższych odbiera ci jasność myślenia.

Ale to wcale nie powoduje, ze chcesz się powiesić, czy zabić w inny sposób. Zaczynasz myśleć jak ochronić swoich bliskich przed bandziorami. To zmienia ciebie i twoje codzienne zachowania. Ludzie, którzy ciebie znają widza to, ale nie rozumieją. To zastanawia ich. Wzbudza ich wątpliwości.

Ty tracisz pewność siebie, jesteś rozkojarzony myślą o ochronieniu innych ludzi. Zaczynasz być odbierany na zewnątrz, jako osoba uwikłana i pozbawiona równowagi nerwowej.  

Bandziorom to wystarcza. Po pewnym czasie uzyskują grunt, żeby z tobą skończyć. Ludzie opowiedzą o tym, ze nagle się zmieniłeś i zacząłeś zachowywać inaczej - podejrzanie.

Kto na tym korzysta?
Stara rzymska zasada, ze sprawca przestępstwa są ci, którzy na tym korzystają - dyskwalifikuje wersje o samobójstwie Pawła Chruszcza. Jego śmierć nie służyła ani jemu, ani jego bliskim. Z jego śmierci skorzystali inni ludzie i tych ludzi trzeba ujawnić. 

Jak ich odnaleźć i jak ich zneutralizować w społeczeństwie? Jak wymierzyć kare?

Follow the Money 
Stara zasada detektywistyczna mówi, ze aby znaleźć prawdziwych sprawców, trzeba "Podążać za przepływami pieniędzy". To one, to właśnie ścieżki finansowe, są autostrada, która prowadzi do rzeczywistych sprawców. Do "Białych kołnierzyków". 

Najważniejszym, bowiem jest ustalić tych, którzy zlecają morderstwo, ujawnić bossów, a nie ich marionetki. Bandziory maja swoich szefów to oni ich podżegają. To oni nimi sterują. I to oni czerpią największe korzyści ze śmierci figuranta.

Sprawa Zietary
W roku 1992 poznański dziennikarz śledczy Jarosław Ziętara, który pracował nad wielkimi przekrętami mafijnych organizacji i tzw. "biznesmenów"  wyszedł z domu do pracy. Nigdy do niej nie dotarł. Zniknął.
Dzisiaj w sądach toczą się sprawy przeciw podejrzanym o sprawstwo i zlecenie zabójstwa, a następnie zniszczenia w kwasie ciała dziennikarza.

Sprawa Kuciaka
Niedawno na Słowacji dziennikarz śledczy Jan Kuciak i jego narzeczona zostali zabici, bo zbyt dużo wiedział on o przekrętach biznesu i zbyt dużo pisał na ten temat.

Cena prawdy
Józef Mackiewicz stwierdził, ze "Tylko Prawda jest ciekawa". Ja ze swej strony mogę dodać: Bez prawdy nie będzie wolnej, szczęśliwej i uczciwej Polski!

Czy Prawda jest cenniejsza od życia i zdrowia człowieka? Na pewno nie! Zmuszanie człowieka do milczenia poprzez odbieranie jemu życia lub terroryzowanie jego i wszystkich bliskich mu osób jest ZBRODNIĄ.
Śmierć Pawła Chruszcza musi zostać wyjaśniona w PRAWDZIE, a winni jego śmierci powinni być napiętnowani i SPRAWIEDLIWIE osądzeni. Szczególnie Ci, którzy to zlecili.

Krzyk zmarłego musi trwać, aż do czasu prawdziwego i pełnego wyjaśnienia okoliczności jego śmierci.  
(E) 

Za: https://www.salon24.pl/u/kawa-na-lawe/877089,kto-zabil-pawla-chruszcza-czyli-krzyk-zza-teczy