W środę (12.10.2022) dr Leszek Sykulski, politolog i geopolityk, oświadczył w wywiadzie dla Kanału Politycznego, że nie ma żadnych wątpliwości, iż polski rząd szykuje Polskę do wejścia do wojny z Rosja i Białorusią. Sykulski zgodził się też z tezą postawioną przez dr Jacka Bartosiaka z think-tanku „Strategu and Future”, że Amerykanie będą naciskać na udział polskiego wojska w wojnie na Ukrainie.
Sykulski wskazał, że propaganda, którą bombardowani są Polacy, ma na celu przekonanie ich o słabości Rosji i o tym, że teraz jest dobry moment na pokonanie tego mocarstwa atomowego. – Nie ma tygodnia, żeby nie powtarzano, że Rosja nie ma sprzętu, że nie ma już czołgów, że nie ma już rakiet, że rosyjscy żołnierze nie mają ciepłych kurtek, nie mają kalesonów, nie mają skarpet, nie mają onuc itd. Cała litania zaklęć i myślenia życzeniowego, myślenia romantycznego. Natomiast ja dostrzegam ogromne niebezpieczeństwo w tego typu retoryce i lekceważeniu Rosji. Mianowicie, próbę przygotowywania polskiego społeczeństwa do udziału wojska polskiego w tej wojnie – powiedział.
Sykulski podkreślił, że Stany Zjednoczone zainwestowały gigantyczne kwoty w przemeblowanie globalnej sceny politycznej, a ingerencja USA na Ukrainie nie zaczęła się w 2022 roku, tylko w 2004 roku. I nie po to Amerykanie zaangażowali się w obecną wojnę, żeby odpuścić.
– Spolegliwy wobec Waszyngtonu rząd w Warszawie sumiennie realizuje politykę, jaką jest przygotowywanie informacyjne, psychologiczne i logistyczne państwa polskiego do wejścia do wojny z państwem związkowym Rosji i Białorusi – podkreśli Sykulski. – Stąd takie wypuszczanie balonów próbnych, jak choćby przez prezydenta Andrzeja Dudę, który w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” wspominał o tym, że rozmawiał z amerykańskim prezydentem o dyslokacji amerykańskiej taktycznej broni jądrowej na terytorium Polski. Stąd ta dystrybucja tabletek z jodkiem potasu przez struktury Państwowej Straży Pożarnej. Stąd ta cała inwentaryzacja schronów w Polsce. Ewidentnie mamy do czynienia z przygotowywaniem Polski do wejścia do wojny z państwem związkowym Rosji i Białorusi. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości – powiedział.
Czy Polska jest przygotowana do wojny? Schrony wystarczą dla ok. 3% ludności, przy czym ponad 90% tych schronów nie zapewnia ochrony przed atakiem jądrowym. – Polska nie jest gotowa do żadnej pełnoskalowej wojny. Polska nie jest gotowa do żadnego większego konwencjonalnego konfliktu, chociażby takiego ograniczonego, ponieważ nie ma systemu ochrony cywilnej, a to oznacza, że mielibyśmy hekatombę wśród ludności cywilnej – ostrzega dr Sykulski. – Nie idźmy na te wojnę – apeluje.