Ostatnia podróż przez Bałkany miała swój finał w... Pradze, gdzie uczestniczyliśmy w konferencji z udziałem czeskiego parlamentarzysty. Niezależny senator Jaroslav Doubrava od początku głośno przeciwstawiał się bombardowaniu Jugosławii przez NATO. Najmocniejszym punktem spotkania w stolicy Czech była premierowa prezentacja fragmentów szokujących nagrań z 1999 roku, które udokumentowały ogrom zniszczeń i tragedii jakie przyniosła natowska interwencja zbrojna z inicjatywy Amerykanów. Do tej pory nikt nie poniósł konsekwencji za tę straszną zbrodnię przeciwko ludzkości. Wstrząsające nagrania pokazał kol. Piotr Jastrzebski, który przed laty otrzymał je od serbskiego operatora. Autor nagrań poprosił naszego rodaka, aby pokazał światu potężne zniszczenia i ludzkie dramaty. Niestety media nie były zainteresowane przekazaniem prawdy o tej okrutnej zbrodni. Serbski operator niedługo po przekazaniu nagrań został zabity.
Kiedy wybuchła wojna w Jugosławii byłam nastolatką. Niewiele wtedy rozumiałam z geopolitycznych intryg, ale wiedziałam jedno: Amerykanie - z pomocą innych zhańbionych państw - mordowali Serbów, a propagandowe media na świecie przedstawiały to zupełnie inaczej. Piotr Jastrzębski był na tej wojnie jako dziennikarz i obok okrucieństw zobaczył, że świat strasznie kłamie. Na moje pytanie co było dla niego najgorsze - powiedział, że poczucie bezsilności.
Po latach spotkała się międzynarodowa grupa niezależnych osób, która postanowiła połączyć siły, by wspólnie przeciwstawić się tej niesprawiedliwości. Walcząc o PRAWDĘ mamy przeciwko sobie potężne siły ZŁA. Już widzę, że zaczyna koło mnie dziać się coś dziwnego. To będzie cholernie ciężka walka, wszak osoby widoczne na zdjęciu mieszkają w państwach członkowskich NATO.
Moja relacja z wyprawy do Kosowa, Serbii oraz Bośni i Hercegowiny ukaże się w "Myśli Polskiej". Spostrzeżenia są wstrząsające: wojna na Bałkanach jeszcze się nie skończyła.
Za: facebook.com