wtorek, 23 maja 2023

Agnieszka Piwar: 23 maja 2015 roku w wyniku zamachu został zabity sierżant Aleksiej Mozgowoj

            23 maja 2015 roku w wyniku zamachu został zabity sierżant Aleksiej Mozgowoj. Na jego przykładzie można lepiej zrozumieć tragedię rozgrywającą się za naszą wschodnią granicą.

Po wybuchu Euromajdanu, podczas walk na wschodniej Ukrainie Mozgowoj dowodził oddziałami Prizrak (Widmo). Walczył dla Ługańskiej Republiki Ludowej, tj. po stronie Donbasu przeciwko Ukrainie.
 
Mozgowoj z czasem zaczął pojmować, że został wciągnięty w czyjąś grę. Doszedł do takich wniosków także dzięki temu, że w trakcie walk nawiązał kontakt ze stroną przeciwną. Za sprawą rozmów z "wrogami" oraz dzięki wnikliwym obserwacjom i czynnemu udziałowi w wojnie, wypracował sobie pogląd na cały konflikt. Zrozumiał, że jest ponad nimi (Rosjanami i Ukraińcami) jakaś trzecia siła, która tym wszystkim steruje. Swoje wojenne przeżycia i przemyślenia opisał w dziennikach.
 
W ostatnich tygodniach - tj. w czasie zaciekłych walk o Bachmut, gdzie zginęło tysiące osób, a miasto obróciło się w ruinę - na rosyjskojęzycznych kanałach w aplikacji Telegram, takich jak Moskwa-Trzeci Rzym (Москва-Третий Рим 3rm.info @moskva3rim) oraz na portalu społecznościowym Vkontakte, pewną popularność zyskało niezwykle wymowne i wciąż aktualne przesłanie sierżanta Mozgowego:
«Zostaliśmy zapędzeni do Koloseum i powoli jesteśmy niszczeni! To jest wykorzystanie ludności... Żeby ludzie się w coś zaangażowali, trzeba coś stworzyć, coś zorganizować.
 
Najlepszą opcją pozbycia się wymagających ludzi jest po prostu zawiezienie ich do Koloseum, w którym teraz się znajdujemy. Stwórz dwie przeciwne strony i pozwól im powoli się zniszczyć...
 
Ty i ja nazywamy się "gojami", ty i ja jesteśmy zmuszeni walczyć ze sobą i zabijać się nawzajem. Niczym gladiatorzy zostaliśmy wepchnięci na arenę nienawiści, otoczeni wysokim i mocnym płotem kanałów telewizyjnych i radiowych. Dostojni goście, kaganowie chazarscy i ich świta, obserwują naszą bitwę na śmierć i życie z mównicy.
 
Kiedy się pozabijamy, oni po prostu oczyszczą "arenę gladiatorów" z naszych ciał, ustawią na niej scenę i będą świętować odrodzenie Kaganatu Chazarskiego pieśniami i tańcami…»
 
Aleksiej Mozgowoj zginął dokładnie 8 lat temu. Został wydany przez "swoich".