środa, 28 czerwca 2023

Agnieszka Piwar: Kosowski testament

           28 czerwca 1389 roku (według kalendarza juliańskiego 15 czerwca) miała miejsce historyczna bitwa na Kosowym Polu. Wojska osmańskie dowodzone przez sułtana Murada I pokonały dowodzoną przez serbskiego księcia Łazarza armię, złożoną z Serbów i ich sojuszników. Jednak nie wynik bitwy jest tutaj najważniejszy lecz testament pokonanych.

Święty książę Łazarz wiedział o tym, że bitwa ta będzie przegrana. I dlatego nie wyruszył naprzeciw muzułmańskiej potędze w celach militarnych. Ruszył na bój, ponieważ nie mógł pozwolić na to, żeby wiara chrześcijańska została podeptana. A więc z punktu widzenia księcia Łazarza i serbskiego narodu – wyjście na Kosowe Pole, żeby sprzeciwić się Turkom, było daniem świadectwa wiary. Kronikarze opisują wręcz, że ruszyli oni do boju z cerkiewnymi chorągwiami i ubrani w najlepsze stroje.
 
A zatem, to co wydarzyło się na Kosowym Polu w 1389 roku, było wyznaniem wiary. I w związku z tym, śmierć tych ludzi była męczeństwem za wiarę. Nazywa się to testamentem kosowskim, którego sens jest taki: «Ziemskie królestwo jest na krótko, a Królestwo Niebiańskie na wieki, na zawsze». 
 
Ta historia i postawa Męczenników z Kosowskiego Pola przez kolejne wieki kształtowała tożsamość serbskiego narodu.
 
Książę Łazarz I Hrebeljanović wyruszył na pole boju z powodu Królestwa Niebiańskiego, a nie z powodu polityki. A ci, którzy z nim zginęli również są Męczennikami za wiarę. Ich ciała leżą teraz w ziemi na Kosowie i są świętymi relikwiami. Dlatego ziemia kosowska, która nosi w sobie kości Męczenników, jest ołtarzem Serbii. Czyli nie jest do pomyślenia Serbia bez Kosowa.
 
Tak właśnie należy rozumieć slogan: Kosowo jest serbskie / Kосово Je Cрпско