poniedziałek, 29 maja 2017

Dzierżawski o śmiercionośnej pigułce EllaOne: teraz można się nadal truć, tyle że na receptę


Dzierżawski o śmiercionośnej pigułce EllaOne: teraz można się nadal truć, tyle że na receptę
     Popularny działacz pro-life, Mariusz Dzierżawski ostro skomentował sprawę wprowadzenia przez ministra zdrowia recept na pigułkę poronną EllaOne. W jego opinii przeciwko tej decyzji protestuje lobby, które traci sporą część dochodu. Ale zwrócił także uwagę, że śmiercionośna pigułka nadal jest legalna. Niestety.

„Pigułka ellaOne znowu rozgrzała media. Postulat ministra Radziwiłła, aby sprzedaż pigułki odbywała się tylko na receptę wywołał wielki wrzask. Przyczyna tego wrzasku jest oczywista. W roku 2016 sprzedano w Polsce ok. 240 000 pigułek, za średnią cenę powyżej 120 złotych. Producent i dystrybutorzy zarobili ok. 30 milionów złotych. Jest z czego opłacać kampanie reklamowe i zachęcać ginekologów do kłamstw, że jest to środek antykoncepcyjny i ma same zalety” – skomentował Mariusz Dzierżawski.


Działacz pro-life przypomniał, że pigułka powoduje śmierć zarodka i jego wydalenie jeszcze przed zagnieżdżeniem się. Jest więc pigułką aborcyjną. Ale to nie wszystko. Dzierżawski uwrażliwił, że „EllaOne oddziałuje na układ hormonalny kobiety, zaburzając go i może powodować bezpłodność. Dziecko często zabija, a matce rujnuje zdrowie”.

Lider inicjatywy Pro-Prawo do życia stwierdził, że „specyfik, który służy truciu dzieci i szkodzi zdrowiu matek powinien być całkowicie zakazany”. „Ministrowi Zdrowia jednak po raz kolejny zabrakło odwagi aby przeciwstawić się szkodzeniu pacjentom. Wybrał półśrodek. Truć ludzi nadal będzie można legalnie. Tyle, że na receptę” – ocenił Dzierżawski.

Mariusz Dzierżawski