sobota, 24 listopada 2018

Apel ojca jednego z zatrzymanych we Lwowie polskich studentów



 
       Apel ojca jednego z zatrzymanych chłopców (nie podaję pełnych nazwisk- proszę kolportować). Kolejny przykład poniżania Polaków w imię "strategicznego partnerstwa".

W dniu wczorajszym tj 22 listopada grupa trzech studentów wydziału dziennikarstwa Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu została zatrzymana na Cmentarzu Łyczakowskim Orląt w Lwowie. Próbowali nakręcić etiudę filmową z okazji 100 rocznicy obrony Lwowa. Do inscenizacji przygotowali parę rac które próbowali odpalić przy grobach Polskich bohaterów. Niestety czynności te nie były konsultowane z odpowiednim urzędem i zostały potraktowane jako czyn chuligański.
Mer Lwowa na konferencji prasowej ogłosił triumfalnie, że służby porządkowe udaremniły prowokację. Cała akcja lwowskich służb porządkowych wygląda jako celowe działania które mają na celu zastraszanie Polaków.

Obecnie trójka studentów jest przesłuchiwana przez prokuratora, chłopakom zabrano paszporty i zakazano opuszczać Lwów aż do zakończenia sprawy. Jednemu ze studentów zarekwirowano telefon.

Wobec studentów wszczęto dochodzenie z artykułu kodeksu karnego mówiącego o czynach chuligańskich. Grozi im do 5 lat ograniczenia wolności lub do 4 lat pozbawienia wolności. Osoby zatrzymane Milan K., Filip H., Krzysztof P.

Proszę o przekaz medialny w którym studenci będą przedstawiani jako adepci dziennikarstwa a nie chuligani. Młodzi ludzie popełnili błąd nie uzyskując odpowiedniej zgody na takie działania lecz represje jakie ich spotkały ze strony prokuratury, policji jak i służby bezpieczeństwa są absolutnie nieadekwatne do popełnionego wykroczenia.

Bardzo proszę o apel do władz ukraińskich o pozwolenie powrotu do domów zatrzymanych adeptów dziennikarstwa.

Serdecznie pozdrawiam
Dariusz K. (ojciec jednego z zatrzymanych studentów)