Chrystus Król |
Żydzi, chcąc rozbić i zniszczyć społeczeństwa chrześcijańskie
wmówili w nie, że najdoskonalszym ustrojem społeczno-państwowym jest
demokracja i pięcioprzymiotnikowe głosowanie.
Fałsz wierutny! Najlepszy dowód, że dla siebie ciż sami żydzi
zachowali ustrój skrajnie absolutystyczny, będący przeciwieństwem
demokracji.
Narody chrześcijańskie poczynają z trudem wyzwalać się z fałszów
żydowskich, narzucanych przez żydowsko-masońską „wielką” rewolucję
francuską.
Jednym z objawów tego wyzwolenia jest odwracanie się od „równego,
tajnego, powszechnego i jednostkowego” głosowania, a zwrot do
głosowania rodzinnego.
Zwrot ten najsilniej objawia się we Francji, gdzie dyktatura
żydowsko-masońska najboleśniej dała się we znaki i gdzie od wybuchu
wojny światowej najwięcej pracuje powszechnie znany w świecie apostoł
Serca Jezusowego, O. Mateo.
Zrozumiał ten bojownik Chrystusa Króla, jakie niebezpieczeństwa
grożą rodzinie i społeczeństwu stąd, że wybór władzy oddano ludziom
częstokroć niepoczytalnym, młokosom 21-letnim, głupim, namiętnym,
niedoświadczonym, żadnemi poważnemi obowiązkami nie związanym. Władzę z
ich wyborów pochwycili szarlatani i kanalja masońska i ukuli z niej
oręż do walki z Bogiem.
O. Mateo, nie mieszając się do polityki wprost, wpłynął jednak na nią
ubocznie tak potężnie, że poczyna już zawracać z dotychczasowej błędnej
drogi.
Jak się to stało?
O. Mateo rzucił światu hasło Chrystusa Króla, a rodziny pobudził, by na kolanach głosowały w swoich ogniskach rodzinnych.
„Chcemy, by On panował nad nami”!
Ruch zapoczątkowany przez O. Mateo jest ruchem nawskroś religijnym,
ewangelicznym, ale jak sama Ewangelja wywiera coraz głębszy wpływ na
życie i na politykę.
Na miejsce niczem niezwiązanych i niepoczytalnych 21-letnich
smarkaczów, którzy swój głos obywatelski oddają temu, kto głośniej
krzyczy i więcej obiecuje, lub sprzedają za kawałek kiełbasy i
kieliszek wódki, występują ojcowie rodzin, świadomi swoich obowiązków i
ciężkiej odpowiedzialności.
Jeden z nich, Pernot, prezes XVI Kongresu odbytego 29 i 30 września
b. r. w Milhuzie we Francji a poświęconego sprawom rodziny w te
przemówił słowa:
„Rodzina to naturalne społeczeństwo w minjaturze. Połączone
rodziny tworzą społeczeństwo. Rodzina winna być reprezentowana zarówno
na wszelkich zebraniach publicznych, jak i naradach ekonomicznych.
Dlatego domagamy się z całą stanowczością rodzinnego głosowania. System
ten został już przed kilkoma tygodniami przyjęty przez komisję
parlamentarną reformy państwowej i uzyskał sympatję prezydenta. Chwila
jest poważna… Wszyscy już dziś zdają sobie sprawę z tego, że do
reformy państwa i jego gospodarki wewnętrznej nie może wystarczyć
jedynie zmiana tekstów. Potrzebne są w tem dziele doskonalenia państwa
przedewszystkiem te wartości i te zalety, które posiada rodzina
katolicka, taka, jaką być powinna według nauki Chrystusa. Zaletami temi
są: poszanowanie autorytetu, poczucie dyscypliny, dbałość o dobro
ogólne, oszczędność i t. d. W tym duchu powinno być zreformowane społeczeństwo francuskie”. (Kat. Ag. Pras. 10. X. 1934 str. 3).
Dodajmy — i polskie!
Widzicie, kto do tego przeszkadza?
Kretyny masońskie i szumowiny żydowskie.
Żydzi powiedzieli w Rosji:
„My wam dadim rawienstwo czerwiej! — Damy wam równość robactwa!”
I dali w Rosji i gdzieindziej. Rozbili rodziny i rody na atomy
jednostek niczem nie związanych, niby wolnych ale gołych,
zrozpaczonych, sprzedajnych, a kupiwszy ich głosy, rządzą teraz
społeczeństwami.
Kończą się już, dzięki Bogu, te wstrętne rządy.
Francja, która dotąd była pierwszą apostołką, a raczej fanatyczną
propagatorką błędów „wielkiej” żydowsko – masońskiej rewolucji XVIII
wieku, staje się teraz, po 150 letniej udręce, prawdziwą i gorliwą
apostołką Prawdy Chrystusowej.
Wielka część zasługi w tem wielkiem dziele katolickiego odrodzenia
Francji przypada O. Mateo. Sprawiedliwość nakazuje podnieść to z
uznaniem. Dzięki jego niezmordowanym wysiłkom w ciągu przeszło 25 lat
bojów o Chrystusa świat prędszym krokiem oddala się od atomistycznego,
rozproszkowanego liberalizmu, który tak bardzo na rękę był żydom, a
zbliża się do średniowiecznego ustroju rodzinnego, rodowego, grupowego,
opartego na wspólności interesów i zgodnej chrześcijańskiej współpracy.
Warto przypomnieć przy tej sposobności, co powiedział do O. Mateo pewien bezbożnik, którego myśl przytaczam z pamięci:
„Ojcze, sam nie zdajesz sobie sprawy, jak wielkie dzieło
prowadzisz. My pracujemy nad odchrześcijanieniem rodziny, a ty jej
bronisz. Pozostawimy wam chętnie wasze kościoły i kaplice, tylko oddajcie nam rodziny. Jeśli je opanujemy, przepadło zwycięstwo Kościoła”.
O. Mateo odpowiedział mu tem, że go nawrócił i uczynił apostołem Serca Jezusowego.
Obyż to zrozumieli nasi masoni! Trzeba im tu sprowadzić O. Mateo.
Ale ktoś temu przeszkadza.
W Rosji inaczej.
Kiedy odradzająca się katolicka Francja wraca powoli do głosowania
rodzinami, rodami, to Rosja opanowana przez żydów stacza się coraz
bardziej ku przepaści.
„Ogłoszone zostało świeżo— donosi Kat. Ag. Pras. — rozporządzenie
wyjaśniające, kto ma prawo głosu przy wyborach w ZSSR. Prawo wyborcze
czynne w myśl tego rozporządzenia posiadają: wszyscy obywatele bez
różnicy płci, wyznania, rasy lub narodowości zamieszkali stale lub
niestale, o ile osiągnęli 18 rok życia”.
Oni Rosję urządzą!
Ks. M. Wiśniewski
Pro Christo: wiara i czyn: organ młodych katolików, Rok X, listopad 1934, nr 11, str. 809 – 811.