piątek, 22 marca 2019

Karina Kabacińska: O TYM JAK KONTRREFORMACJA DUSZĘ RZECZYPOSPOLITEJ OCALIŁA. CZĘŚĆ II – REFORMACJA W KRAJU


       W poprzednim tekście tego cyklu przyjrzeliśmy się najważniejszym wydarzeniom, jakie rozgrywały się w Europie w związku z tzw. reformacją. Tym razem skupimy się jednak tylko na własnym podwórku.

Od 31 października 1517 roku, kiedy Marcin Luter publicznie ogłosił swoje tezy, jego nauki w szybkim tempie rozprzestrzeniły się po Europie. Szacuje się, że na tereny Korony Królestwa Polskiego dotarły już na początku lat dwudziestych XVI wieku, a więc dopiero co po ostatecznym zerwaniu Lutra z Kościołem. Początkowo głoszeniem jego nauk na naszym terenie zajęli się wędrowni kaznodzieje, jednak nowe prądy bardzo szybko trafiły również do warstwy uczonych i możnych. Już w 1520 król Zygmunt Stary wydał edykt zwrócony przeciwko heretykom, który ponowił jeszcze trzy lata później. Zakazywał w nim sprowadzania do kraju luterańskich ksiąg, później powołał jeszcze komisje cenzorskie, które miały prawo przeszukiwać domostwa pod tym kontem. Kolejnym sposobem na zahamowanie reformacji było nadanie rektorowi Akademii Krakowskiej obowiązku cenzurowania wszystkich druków wydawanych na terenie kraju. Przy opisywaniu procesu kiełkowania nauk najpierw Lutra, a później i innych nauczycieli nowych wiar, pominąć nie można kryzysu, jaki w tym czasie toczył Kościół w Polsce. Ogólnie rzecz biorąc, biskupi bardziej byli politykami i zarządcami dóbr niż pasterzami powierzonych im owieczek, często też po cichu sprzyjali nowym prądom. Kler najniższego szczebla był natomiast niedostatecznie wykształcony i pogrążony w zbytkach świata doczesnego. Taki kościół nie był więc początkowo w stanie z energią stanąć do walki z gorliwymi zwolennikami reformacji. Sytuacja ta zmieniła się dopiero nieco później, za sprawą duchowieństwa średniego szczebla, czyli prałatów i kanoników. Kwestią tą zajmiemy się jednak w którymś z kolejnych tekstów z tej serii, teraz natomiast powróćmy do stopniowo infekowanej nowymi prądami religijnymi Polski. Dla lepszej przejrzystości osobno omówimy najważniejsze wyznania reformacyjne.

Zacznijmy od luteranizmu. Ogromną popularnością cieszył się on w Prusach Książęcych, które od czasu sekularyzacji Krzyżaków w 1525 roku były polskim lennem, oraz w będących polską prowincją Prusach Królewskich. Już w 1544 roku w Królewcu powstał protestancki uniwersytet, do którego na nauki udawać się będzie również polska młódź szlachecka. W latach 1557-1558, wraz z wydanym przez Zygmunta Augusta przywilejem gwarantującym swobodę wyznania Gdańskowi, Elblągowi i Toruniowi, rozwój reformacji w tych miastach przyspieszył jeszcze bardziej. W latach następnych podobne przywileje zyskały Inflanty i ogół szlachty pruskiej. Nie tylko jednak w Prusach luteranizm osiągnął wielki sukces, mógł się nim poszczycić także i w Wielkopolsce. Również i tam najchętniej przyjmowała go ludność niemiecka.

Jeszcze większą popularność niż luteranizm, zdobył na terenach Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego kalwinizm. Szlachta przyjęła go z wielką sympatią, dawał im bowiem większy wpływ na sprawy Kościoła. Dodatkowo organizacja wspólnot kalwińskich ze swoimi synodami, podobna była do ustroju państwa, w którym ważną rolę odgrywały sejmiki. Kalwinizmem, oprócz szlachty, licznie zainteresowało się także duchowieństwo. Głośną sprawą w ówczesnej Polsce było przejście na to wyznanie franciszkanina Franciszka Lismaniniego, który wcześniej był spowiednikiem królowej Bony. Duży wpływ na rozprzestrzenienie się kalwinizmu miała również agitacja samego Jana Kalwina, którą prowadził na terenie naszego kraju i Litwy. Korespondował m.in. z Zygmuntem Augustem, biskupem Jakubem Uchańskim czy Radziwiłłami. Nic więc dziwnego, że nieraz całe rody jak Pacowie, Chodkiewiczowie, Zborowscy, czy Tęczyńscy przechodziły na kalwinizm. Szczególną rolę w propagowaniu tego wyznania odegrali Radziwiłłowie, na wiele lat stając się jego protektorami. Generalnie szacunki historyków wskazują, że na protestantyzm (w szczególności kalwinizm) przeszło około 20% szlachty. Jego wyznawcy zamieszkiwali przede wszystkim Małopolskę i Litwę, sporą popularnością cieszył się również na Wołyniu i Ukrainie. Pierwszy synod kalwiński odbył się w 1550 roku w Pińczowie. Przy okazji omawiania tego wyznania koniecznie trzeba wspomnieć, że na naszych terenach jego surowe przecież zasady, zabraniające m.in. zabaw, nie były przestrzegane. Szlachta po konwersji w zasadzie bez zmian zachowywała dotychczasowy styl życia.

Ostatnimi grupami religijnymi, które należałoby wymienić w niniejszym tekście, są tzw. bracia czescy i bracia polscy. Pierwsza z nich na początku składała się z czeskich i morawskich imigrantów, którzy ze swoich ziem wygnani zostali właśnie ze względu na wyznawaną przez siebie wiarę. Stanowiła ona mieszankę husytyzmu, luteranizmu i kalwinizmu. Ich główne skupiska stanowiły Leszno, Poznań i Ostroróg. Najsłynniejszym przedstawicielem braci czeskich jest Jan Amos Komensky, który walnie przyczynił się do zmontowania koalicji antypolskiej w połowie XVII wieku.

Bracia polscy z kolei, inaczej nazywani arianami lub socynianami, swój początek wzięli z nauk kalwinisty Piotra z Goniądza, uporządkowanych potem przez Leliusza i Fausta Socynów. Stolicą tej wspólnoty i centrum radykalnej myśli reformacyjnej stał się Raków. Arianie początkowo głosili dość kontrowersyjne poglądy społeczne, takie jak: równość wszystkich ludzi – niedopuszczalną w ówczesnych warunkach, pacyfizm, krytykowali pańszczyznę a nawet samą instytucje państwa. Później jednak, wyznawcy tego odłamu protestanckiego nie odbiegali w swoich zwyczajach od katolickich sąsiadów. Sektę tę z powodu odrzucenia dogmatu o Trójcy Świętej, spotykała silna krytyka i niechęć, także ze strony innych wyznań protestanckich.

Podsumowując powyższe rozważania, stwierdzić należy, że reformacja spotkała się w Koronie Królestwa Polskiego i Wielkim Księstwie Litewskim z szerokim zainteresowaniem, przede wszystkim wśród wyższych sfer i ludności niemieckojęzycznej. To, że spora część szlachty dokonała konwersji na protestantyzm, siłą rzeczy skutkować musiało zmianami w polityce naszego państwa. Jednak jako że tekst ten powoli staje się zbyt obszerny, z politycznymi konsekwencjami reformacji zapoznamy się w kolejnej części cyklu.

Karina Kabacińska
Bibliografia:
  • Giertych Jędrzej, U źródeł katastrofy dziejowej Polski: Jan Amos Komensky, Leszno 2018.
  • Konopczyński Władysław, Dzieje Polski Nowożytnej, Warszawa 2003.
  • Markiewicz Mariusz, Historia Polski 1492-1795, Kraków 2009
  • Tazbir Janusz, Reformacja w Polce: szkice o ludziach i doktrynie, Warszawa 1993.
Za:  https://www.pobudka.org/2019/03/18/o-tym-jak-kontrreformacja-dusze-rzeczypospolitej-ocalila-czesc-ii-reformacja-w-kraju/