środa, 13 marca 2019

Pijani ukraińscy żołnierze zastrzelili swojego dowódcę


Punkt kontrolny na granicy z Ukrainą fot. Wikimedia Commons
       Prawdopodobnie 5 lub 6 żołnierzy brało udział w tragicznym wydarzeniu, do którego doszło 6 marca. Jak podają nieoficjalne źródła, dowódca 128. oddzielnej brygady szturmowej został zastrzelony przez współtowarzyszy broni. Powodem był zakaz spożywania alkoholu.

Do zdarzenia miało dojść w trakcie nocnego obchodu. Porucznik o nieznanym nazwisku miał wówczas odnaleźć kompletnie pijanych żołnierzy, którzy nadal spożywali alkohol, co było wcześniej zostało surowo zabronione.

Dziennikarze nieoficjalnie informują, iż dowódca plutonu chcąc zareagować na sytuację wszedł w ostrą potyczkę słowną. Dwóch pijanych sierżantów chwyciło jednak za broń i oddało kilka strzałów z bardzo bliskiej odległości. Aktualnie nie wiadomo co dzieje się z żołnierzami. Prawdopodobnie trafili do aresztu, gdzie oczekują na wynik sądu wojskowego.

Rzecznik Sił Zbrojnych Ukrainy nie komentuje sprawy. Możliwe, że więcej szczegółów wydarzenia poznamy na poniedziałkowej konferencji prasowej. Tragiczne w skutkach wydarzenie miało miejsce w przeddzień wprowadzenia na terenie Donbasu kolejnej próby rozejmu wynikającej z rozmów trójstronnych prowadzonych w Mińsku. Pomimo, iż od 7 marca oficjalnie trwa zawieszenie broni, to nadal obydwie strony wzajemnie oskarżają się o jej łamanie.(...)