Załóżmy teoretycznie, że rozpoczęcie wydawania rosyjskich paszportów
dla mieszkańców nie tylko Donbasu, ale i całej Ukrainy* jest działaniem
skierowanym do rozpoczęcia zdecydowanych kroków wobec Kijowa.
Oznaczałoby to, że cierpliwość Kremla i polityka spokojnego oczekiwania
na rozpad Ukrainy dobiegła końca, a szykowany jest grunt pod konkretne
przedsięwzięcia i to nieobliczone na wiele lat.
W grę wchodzi tutaj wojskowa interwencja.
Biura, które w Rosji będą zajmować się kwestią
paszportów są przygotowywane od kilku miesięcy i opóźnienia uzasadniane
wyborami okazały się tylko grą pozorów. Znaczy to, że Rosja nie ulega
jakimś politycznym emocjom, ale ma określony cel. Można się tylko
domyślać, czy Moskwa po cichu nie przygotowuje już administracji nad
terenami obejmującymi co najmniej Donbas.
Wydarzenia w Ameryce Południowej mogą wskazywać na to, że USA szykuje
swoją inwazję - tym razem Rosja może dokonać uderzenia na Ukrainę
wykorzystując doświadczenia zdobyte w Syrii. Nikt chyba nie ma złudzeń,
że oba mocarstwa aktywnie obserwowały się nawzajem. W takim przypadku
mielibyśmy do czynienia z nieoficjalną wojną amerykańsko-rosyjską
prowadzoną jednak na terenach innych państw.
Gdyby jednocześnie na Ukrainie doszło do nowej Odessy, albo np. w Doniecku do nowego Bosse- Rosja uzyskała by twardy cassus belli- nie dla świata, ale dla własnych obywateli.
Wtedy wojna wejdzie w trzecią fazę- być może końcową, ale na pewno bardziej krwawą niż to co dotychczas widzieliśmy. I Polaków powinno to bardzo zaniepokoić, bo postawa polityków na Wiejskiej jest niestety łatwa do przewidzenia.
*procedura jest cały czas ułatwiana. Nie trzeba jechać do Rosji, w republikach powstały państwowe biura, które będą przekazywać wnioski- zaczynają od jutra. Nie będzie również wymagane tłumaczenie z ukraińskiego. Całość sprawia, że procedura będzie tania, a co za tym idzie - powszechnie dostępna.
Za: facebook.com
Gdyby jednocześnie na Ukrainie doszło do nowej Odessy, albo np. w Doniecku do nowego Bosse- Rosja uzyskała by twardy cassus belli- nie dla świata, ale dla własnych obywateli.
Wtedy wojna wejdzie w trzecią fazę- być może końcową, ale na pewno bardziej krwawą niż to co dotychczas widzieliśmy. I Polaków powinno to bardzo zaniepokoić, bo postawa polityków na Wiejskiej jest niestety łatwa do przewidzenia.
*procedura jest cały czas ułatwiana. Nie trzeba jechać do Rosji, w republikach powstały państwowe biura, które będą przekazywać wnioski- zaczynają od jutra. Nie będzie również wymagane tłumaczenie z ukraińskiego. Całość sprawia, że procedura będzie tania, a co za tym idzie - powszechnie dostępna.
Za: facebook.com