Autonomiczni Nacjonaliści Białystok: Dotarły do nas informacje na
temat poczynań „Janusza biznesu”, prowadzącego sklep z narzędziami w
naszym mieście o nazwie Metal-Max. Okazuje się, że zarówno właściciel,
jak i kierownictwo firmy to zwykli wyzyskiwacze pastwiący się
psychicznie i pośrednio fizycznie nad swoimi pracownikami.
Mianowicie, te kapitalistyczne śmiecie zmuszają pracowników pod
groźbą zwolnienia, do pracy powyżej ośmiu godzin dziennie, a w sezonie
letnim pracuje się nawet od 7 do 22. Ilość godzin nadliczbowych
zdecydowanie przekracza normę określoną przez Kodeks Pracy.
Nadgodziny wyzyskiwacz wprawdzie opłaca, jednak nie zgodnie z
obowiązującymi normami Kodeksu Pracy, określającymi stawkę wyższą za
godziny nadliczbowe. Nowi pracownicy pracują przez miesiąc, a czasem i
dłużej bez żadnej umowy. Liczba pracowników jest stanowczo za mała,
dlatego zmusza się robotników do dźwigania sporych ciężarów w zasadzie
przez cały dzień. Pracownikom potrącane są spore sumy z wypłat za
rzekome błędy, jak na przykład źle poprowadzony przewód przedłużacza lub
– w mniemaniu szefostwa – niedokładne umycie firmowego samochodu, co
oczywiście nie leży w zakresie obowiązków pracowników.
Firma nie jest wyposażona w maszyny i narzędzia, które są niezbędne
do charakteru wykonywanej pracy, przez co pracownicy są wykorzystywani
fizycznie i zmuszani do wysiłku ponad swoje możliwości. Każdy
rezygnujący z pracy otrzymuje jedynie szczątkowe wynagrodzenie. Z kolei
kierownik odnosi się w chamski i ordynarny sposób do pracowników,
szczując ich i zastraszając, a poprzez sposób w jaki to robi można
śmiało uznać to za nękanie.
Mając na względzie los ludzi pracy udaliśmy się do obu punktów firmy.
Przed wejściem zawisły transparenty oraz rozrzucone zostały ulotki
informacyjne odsyłające pracowników do zgrabnego poradnika praw
pracowniczych znajdującego się na stronie internetowej organizacji Praca Polska.
O warunkach pracy w Metal-Max oraz poczynaniach pionu zarządzającego
została również poinformowana Inspekcja Pracy. Wzór rozprowadzonych
ulotek pobrać można tutaj.