środa, 5 czerwca 2019

Tomasz J. Kostyła: Postawa Pani Zofii Klepackiej


Obraz może zawierać: 3 osoby, na zewnątrz
     Postawa Pani Zofii Klepackiej jest jak najbardziej właściwa. Mówi językiem krucjaty. Tu nie ma wątpliwości. Problem polega na tym, że media głównego ścieku obrały ja sobie za główną ikonę swojej polityki. Pani Klepacka stała się- niestety z własnej woli- maskotką wyborczą w celu przyciągnięcia elektoratu na stronę partii rządzącej, To dlatego pokazują ją we wszystkich mediach, odmieniając jej nazwisko przez przypadki.

Czy poza słusznymi słowami, nasza Mistrzyni wykazała się czymś więcej w walce z dewiacją? Czy ten splendor i nagrody jakie otrzymuje wyczerpują wagę słów, które pisze i wypowiada z coraz większym natężeniem?

A gdzie była Pani Klepacka i media, kiedy cała prawica narodowa- nacjonaliści, narodowcy, konserwatyści, tradycjonaliści- od początku lat 90-tych ubiegłego wieku stawali czynnie naprzeciw dewiantom i wykolejeńcom?

Być może jej to nie dotyczyło wówczas, nie miała dzieci, żyła w innej rzeczywistości. Ale wtedy właśnie, kiedy robactwo LGBTNSDAPUE wypełzało z melin na powierzchnię bruków naszych miast, to tylko jedna, zazwyczaj charakterystyczna grupa Polaków, miała odwagę czynem, nie tylko słowem protestować przeciwko wszelakim paradom na ulicach polskich miast. Często ponosząc konsekwencję swoich czynów- czynów, które były podyktowane Dekalogiem, Ewangelią, zdrowym rozsądkiem, czy zwykłą naturą człowieka cywilizowanego.

Czy gremia społeczne i polityczne, stanęły w obronie tych ludzi? Czy otrzymywali wsparcie, pomoc, medale odznaczenia, doktoraty honoris causa? Czy od 1990 roku aż po objawienie się Zofii Klepackiej, każdy kto bronił cywilizacji łacińskiej czynem, doczekał się takiego splendoru?
NIE!

A czy ktokolwiek z polityków stanął czynnie w obronie prześladowanych Polaków, którzy reagowali i postępowali zgodnie z Wiarą i wychowaniem? Czy w ojczyźnie papieża polaka, prymasa tysiąclecia i ks. Jerzego, obrońca normalności mógł liczyć na wsparcie władz? Jak policja i sądy traktowała osoby protestujące przeciwko inwazji tęczowego terroru?

Dlaczego w roku wyborczym dostrzega się tylko jedną osobę, o której w tej materii świat niebawem zapomni, jak tylko sprawa żydowskich roszczeń wejdzie na głębszy etap, a nie dostrzegało i nie dostrzega Obrońców Życia Poczętego, ruchu Stop Seksualizacji Dzieci, stowarzyszeń i organizacji prorodzinnych etc.
To nie Sodomia, czy bolszewia jest zagrożeniem dla narodu polskiego. Tylko sami Polacy, co widać po wynikach wyborów…

TJK

Za:  facebook.com