poniedziałek, 1 lipca 2019

Tomasz Jazłowski: Przełom Narodowy

         Nasza Ojczyzna POLSKA umiera! Rozkład ekonomiczny Kraju oraz moralny Narodu (wbrew reżimowej propagandzie) postępuje w zastraszającym tempie. Niszczy się poprzez sterowaną odgórnie dezinformację oraz zmasowaną antynarodową propagandę wartości tak bliskie każdemu Polakowi: religię katolicką, życie rodzinne, patriotyzm (czy ochłap rzucony w postaci 500 + jest w stanie cokolwiek zrekompensować?).   W miejsce powyższych świętych wartości proponuje się: bezideowość, wszelakiego rodzaju zboczenia przeciwko naturze, zabijanie nienarodzonych w imię fałszywie pojętej wolności jednostki, ateizm lub religie fałszywe, brak poszanowania dla Tradycji i Kultury Narodowej, pogoń za pieniądzem (nie chodzi tu o zwykłą relację typu praca - płaca, lecz o to, iż dla wielu ludzi pieniądz stał się bogiem, któremu są gotowi poświęcić wszystko, na przykład wolny czas, który powinni przeznaczyć na życie rodzinne, poprawę swojego stanu zdrowia (kłania się V Przykazanie) itp. 
Głodowe pensje, złodziejska prywatyzacja i wyprzedaż obcym (w szczególności zachodnim tzw. inwestorom) majątku narodowego, ciągłe podwyżki, wspieranie poprzez m.in. nie karanie ugrupowań lewacko – anarchistycznych, zamęt panujący w życiu politycznym Kraju zmuszają Nas do podjęcia działań obronnych. Musimy jako Naród przygotować się do Przełomu Narodowego będącego w swej istocie kontrrewolucją katolicko – narodową. W obecnym czasie, kiedy Naród polski jest w swej wielkiej masie ogłupiony i zdezorientowany, nie kartka wyborcza ale nasza rzeczywista siła (m.in. liczba uczestników demonstracji i to nie bynajmniej w stylu „make love”) jest w stanie zadecydować o przyszłości Kraju. Musimy działać szybko i zdecydowanie ale i rozważnie. Nie możemy dać się sprowokować i znowu ulec ludziom pokroju „kolegi Bolka”. Musimy wybierać pomiędzy Polską rzeczywiście wielką swą historią i czynami swych przodków a Polską słabą, zdaną na łaskę lub niełaskę międzynarodowych sił rządzących. Już teraz możemy zauważyć skutki rządów pro – unijnych (Naród zdezorientowany politycznie, pogłębiające się nałogi wśród młodego pokolenia Polaków, zagłada kulturowa i religijna Narodu Polskiego). Wszystko to wbrew natarczywej propagandzie płynącej codziennie z masmediów. 
Należy sobie zadać pytanie, co się stało z tymi wartościami ponad materialnymi, które decydowały o kształcie i myśli polskiej polityki i kultury. Te wartości muszą powrócić! Powrócić do serc i umysłów wielkiej rzeszy Polaków! Kiedy to się stanie Polska obudzi się na nowo! Każdy z nas Polaków musi być żołnierzem gotowym poświęcić wszystkie swoje siły, zdrowie a jeśli będzie potrzeba i życie w obronie zagrożonych wartości cywilizacji łacińskiej. Jesteśmy być może jednym z ostatnich pokoleń z wielu pokoleń Polaków walczących o wielkość i niepodległość Polski, które te pragnienia może urzeczywistnić. Wrogowie Katolickiej Polski zarzucają polskim nacjonalistom iż są szowinistami i nie obchodzą ich losy innych Narodów. Wierutne i obrzydliwe to kłamstwo. Przytoczę w tym miejscu stare polskie przysłowie mówiące iż: „koszula bliższa ciału”. Naszą najwyższą powinnością jest opieka i obrona Narodu w którym się urodziliśmy, żyjemy i rozwijamy się kulturowo a dopiero później naszą uwagę powinny przykuwać problemy innych krajów. Po prostu myślenie hierarchiczne. Powyższe twierdzenie wcale nie oznacza iż losy innych Państw i Narodów są nam Polakom obce i obojętne. Wręcz przeciwnie. W epoce masońskiej globalizacji naszą odpowiedzią niech stanie się szeroka współpraca pomiędzy europejskimi nacjonalistami i monarchistami. Nie możemy bawić się w parafiańszczyznę. Kiedy idzie ofensywa światowego syjonizmu naszą odpowiedzią niech stanie się powiedzenie: „ działamy lokalnie, myślimy globalnie”. Narody Europy tworzą jedną wielką rodzinę połączoną więzami Cywilizacji Chrześcijańskiej – Cywilizacji Życia i Piękna. Przemieszanie i wymieszanie Narodów plus sprowadzanie islamskich imigrantów (jak tego chcą unijni „lekarze dusz”) może doprowadzić do waśni narodowościowych (patrz: sytuacja w b. Jugosławii i ZSRR w latach 90 – tych) a w dalszej kolejności do ogólnoeuropejskiej zawieruchy. Czy aby nie na tym im zależy?
Tomasz Jazłowski
Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego RNR