Jesteśmy w Płocku, bo lewica zawsze będzie stała w obronie
poniżanych, tych, w stronę których lecą kamienie. Nie chcemy
dyskryminacji, nie chcemy nienawiści – powiedział przed rozpoczęciem
płockiego marszu Robert Biedroń, lider Wiosny. Zabrzmiało to dziwnie,
jeśli wiemy ile milionów ofiar pochłonęły rządy lewicowych satrapów.
W
paradzie wzięło udział kilkaset do tysiąca osób. Obok licznych flag
lewicowej koalicji Razem, SLD, Wiosny, widoczne były transparenty
głoszące: “Mąż mojego syna to moja rodzina”, “Bądź z nami, czyń równość –
rodzice osób LBGTQIA”, “Kochane dzieci, idziemy po nasze prawa
obywatelskie”.
– Polska wolna od faszyzmu! – krzyczeli uczestnicy dewianckiej imprezy.
Obok
gromadzili się kontrmanifestanci z transparentami: “Rodzina tak,
deprawacja nie”, “Dość sponsorowanej z zagranicy propagandy LGBT”,
“Homoseksualiści chcą seksedukować Twoje dzieci. Powstrzymaj ich”.
Powyższe zdjęcie przedstawia młodego człowieka, który stanął przed czołem
przemarszu ochranianego przez oddziały prewencji. Trzymając wysoko
krucyfiks oświadczył:
– Ja szerzę swoją katolicką wiarę, mogą mnie panowie wynieść!
Incydentów było na pewno znacznie mniej niż w Białymstoku, ale
policja interweniowała kilka razy. Na razie brak informacji o
zatrzymaniach.
Za: https://dzienniknarodowy.pl/ja-szerze-swoja-katolicka-wiare-oga-mnie-panowie-wyniesc-plocki-marsz-lgbt-kontrmanifestacja-wideo/?fbclid=IwAR3qFWqLpbM_bjHMdQenRhMxQCk4GztqZb5PmI66YaZByejMBy5MHNFKLo4