Bardzo podobała mi swego czasu wypowiedzieć Jarosława Kaczyńskiego o
donosicielach. Prezes PiS nazwał tych, którzy donoszą na Polskę ”gorszym
sortem”. Dziś, po 4 latach widać gołym okiem, że określenie to pasuje
jak ulał do formacji PiS, które również ma na swoim koncie nie byle jaki
donos. Swego czasu PiS razem z unijnym lewactwem, na forum UE,
zorganizował konferencję, na której poinformował, że oto w Polsce
znajdują się zwyrodnialcy, którzy bezlitośnie mordują zwierzęta
futerkowe. Co ma z tym wspólnego posłanka Witek?
Gdyby do definicji Kaczyńskiego dodać ignorancję w zakresie polskiej
historii i rzecz jeszcze bardziej obrzydliwą: polityczną uległość wobec
aktualnej ‚mądrości etapu”, pani Witek bez trudu mieści się w grupie
opisanej przez swojego politycznego pryncypała.
Nowa pani marszałek zasłynęła ostatnio wyzywaniem Polaków od
„zwyrodnialców” tylko dlatego, że ośmielili się blokować TENczową
zarazę. Minister Witek informowała w ten oto specyficzny sposób opinię
publiczną (czytaj starszych i mądrzejszych), że PiS zachowuje się jak
trzeba - pałuje i zamyka nietolerancyjnych. Bardzo możliwe, że w bajki o
rzekomych napadach uwierzyła część elektoratu PiS i mięso armatnie
LHBTQ. W tym punkcie narracja marksistów i socjalistów z PiSu była
wspólna.
Dla pełnego obrazu przypomnijmy też jaką „wiedzą” popisała się
onegdaj absolwentka studiów historycznych na Uniwersytecie Wrocławskim.
Prof. Henryk Zieliński umożliwił mi dostęp do prohibitów i z zapartym tchem siedziałam w bibliotece i czytałam. To były przedwojenne gazety i książki historyczne z okresu międzywojennego. Stamtąd czerpałam wiedzę o Katyniu czy układzie Ribbentrop-Mołotow.
Wspomniane wydarzenia miały miejsce po okresie międzywojennym (pakt Ribbentrop-Mołotow 1939; Katyń 1940)
Demokracja regularnie wydala ze swoich trzewi swoich typowych
przedstawicieli. Mieliśmy inteligentną na metr w głąb panią Kopacz,
wybitnego przedstawiciela mniejszości narodowej Tuska. Aktualnie mamy
dwużydzianów(1) oraz bardzo miernych ale wiernych klakierów.
_____________________________________________________________________________________________________________
1) Hasło „dwużydzian” wprowadziła ponownie do obiegu historyk Ewa Kurek.
Określenie odnosi się do filosemitów, których dusza została zatruta
przez pierwiastek żydowski do tego stopnia, że w danym osobniku przeważa
Żyd nad Polakiem. Twórcą samego pojęcia jest polski poeta, pisarz i
publicysta Andrzej Niemojewski.
„W owym smutnym typie Polaka, Żydom oddanego – na jedną cząsteczkę
polską przypadają dwie cząsteczki żydowskie. (…) I dlatego filosemita
przestanie być czułym na sprawy polskie, lecz będzie zawsze nadwrażliwy
na sprawy żydowskie”. /Andrzej Niemojewski/
„Dwużydziany polskie” boją się własnego cienia i cienia żydowskiego”. /Ewa Kurek/
Za: https://www.ekspedyt.org/2019/08/09/przedstawicielka-gorszego-sortu-nowym-marszalkiem-sejmu/?fbclid=IwAR0JhBq-0aw5ryAThqmkaWtWyZDU8ToiA9l-n6wivwrvpBd_xFeQEfmQUx0&cn-reloaded=1