czwartek, 12 września 2019

Iran: „Izrael” dąży do wojny za wszelką cenę


        Po tym jak Benjamin Netanjahu poinformował o odkryciu przez Izrael nieznanego dotychczas irańskiego ośrodka biorącego udział w irańskim programie atomowym, szef MSZ Iranu, Dżawad Zarif, pisze na Twitterze, że szef rządu w Tel-Awiwie „chce wojny” za wszelką cenę.
W przemówieniu transmitowanym przez środki syjonistycznej propagandy w poniedziałek Netanjahu poinformował, że Teheran prowadził prace zmierzające do pozyskania broni atomowej w tajnym ośrodku znajdującym się w mieście Abade, łamiąc postanowienia Układu o nierozprzestrzenianiu broni atomowej.

Odpowiadając Netanjahu Zarif napisał na Twitterze, że „posiadacz prawdziwych bomb atomowych roni krokodyle łzy w związku z domniemanym istnieniem zniszczonego ośrodka w Iranie”.
Zarif dodał, że „Drużyna B” (Benjamin Netanjahu, a także doradca Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa, John Bolton i saudyjski następca tronu Muhammad ibn Salman) „po prostu chce wojny, niezależnie od tego ile niewinnej krwi zostanie przelanej".

Zarif do wpisu dołączył nagranie z 2002 roku, na którym Netanjahu mówi w Kongresie jakie będą pozytywne skutki odsunięcia od władzy Saddama Husajna, a także link do artykułu z 1986 roku mówiącego o tajnym izraelskim arsenale atomowym.

Iran oskarżył też w poniedziałek USA o łamanie Układu o nierozprzestrzenianiu broni atomowej poprzez modernizowanie swojego arsenału atomowego zamiast zmierzania do jego redukcji.

(na podst. rp.pl/oprac. Eugeniusz Onufryjuk)