Syryjska telewizja poinformowała o nielegalnym przekroczeniu
syryjsko-irackiej granicy przez konwój wojsk Stanów Zjednoczonych.
Kolumna pojazdów opancerzonych składająca się z kilkudziesięciu maszyn
skierowała się w stronę pól naftowych znajdujących się na wschodzie
Syrii, które ma rzekomo chronić przed zagrożeniem ze strony ekstremistów
z Państwa Islamskiego. Jednocześnie ujawniono zdjęcia satelitarne z
ubiegłego roku, pokazujące Amerykanów wywożących nielegalnie syryjską
ropę.
Jak informowaliśmy wczoraj, początkowo Amerykanie mieli rozpocząć
wycofywanie swoich sił z Bliskiego Wschodu, a w szczególności z terenów
Syryjskiej Republiki Arabskiej, ale ostatecznie amerykański prezydent
Donald Trump zmienił zdanie w tej sprawie. Teraz Biały Dom rozkazał
swoim siłom stacjonującym w Iraku, aby powróciły one do Syrii w celu
rzekomej ochrony pól naftowych przed islamskimi terrorystami.
Według doniesień syryjskich mediów amerykańskie transportery już
przekroczyły granicę syryjsko-iracką, czyniąc to za pośrednictwem
nielegalnego przejścia granicznego w miejscowości al-Walid. W skład
konwoju miało wchodzić kilkadziesiąt pojazdów opancerzonych, zaś był on
dodatkowo ochraniany z powietrza przez śmigłowce.
Ponowne przybycie wojsk USA na syryjskie terytorium zbiegło się z
publikacją zdjęć satelitarnych z września ubiegłego roku. Rosyjski
resort obrony narodowej twierdzi, że widać na nich cysterny ochraniane
przez amerykańskich żołnierzy oraz przedsiębiorstwa związane z armią
Stanów Zjednoczonych. Mają one nielegalnie wywozić z Syrii ropę naftową
wydobywaną z tamtejszych rafinerii, co zdaniem Rosjan jest dowodem na
organizację nielegalnego przemytu i ograbianie syryjskiego państwa.
Na podstawie: almasdarnews.com, sana.sy/en.