Wojciech Cejrowski udzielił
wywiadu telewizji „wRealu24”. W ostrych słowach przypomniał rządzącym,
że „mają krew na rękach” za to, że nie wprowadzili ochrony życia, mimo
tego, że mogliby to zrobić szybko i sprawnie.
– Skoro ustawę o głupich suwakach i
korytarzach życia zrobiliście w dwa tygodnie, to mogliście aborcję
zlikwidować w dwa tygodnie. Chała, żeście tego nie zrobili i zbrodnia. I
krew na waszych rękach chłopcy. Wszyscy – powiedział Wojciech
Cejrowski.
– Oni zawsze mówią, że „trzeba
procedować, trzy czytania, coś tam”. Dało się w dwa tygodnie zrobić? No
to tamto też by się dało – stwierdził Cejrowski.
Na uwagę prowadzącego, że być może
„przestraszyli się” tzw. czarnego marszu, znany podróżnik odpowiada
krótko: „nie obchodzi mnie w ogóle, czego się przestraszyli”.
– Ja jak się boję, ale ktoś mnie
wynajął, bym stał na warcie, to stoję na warcie. Przestraszyliście się,
chłopcy? To trzeba było nie brać głosów wyborczych i nie obiecywać –
stwierdził Cejrowski.