Wracając taxi do domu usłyszałem jak Dostojna Laureatka po wizycie u
dzieci imigranckich gratulowała Szwedom, że zafundowali sobie takie
bogactwo kulturowe. Czy miałaby odwagę powiedzieć to samo tym Szwedkom,
które zostały przez imigrantów "ubogacone kulturowo" przez gwałty,
pobicia i okaleczenia? I które nie mogą liczyć, że ktokolwiek je obroni,
również państwo, bo jego policja boi się interweniować.
I tylko wciąż nie mogę dociec czy wypowiadanie takich bredni to zwykła głupota, szaleństwo, ideologiczne zaczadzenie czy świadome i cyniczne kłamstwo?
Za: facebook.com