sobota, 31 października 2020

Łukasz Marcin Jastrzębski: 99 rocznica urodzin kolegi Tadeusza Radwana

  

        Mija właśnie 99 rocznica urodzin kolegi Tadeusza Radwana (syna Stanisława, lekarza i działacza narodowego i Haliny z Różyckich h. Rola) człowieka, który był jednym z Tych co uczyli mnie myśleć kategoriami narodowo-demokratycznymi. I jednego z Tych ludzi Obozu Narodowego, którego życiorys nie mieści się w schematach IPN-owskich.

Tadeusz Radwan urodził się w 29.20.1921 w Warszawie . Miał dwóch młodszych braci Wojciecha i Wiesława. Matka i dwaj młodsi bracia (żołnierze Armii Krajowej) zostali rozstrzelani przez Niemców w maju 1944 roku, po wykryciu w ich mieszkaniu przechowywanej tam broni. W Kaliszu, gdzie się uczył w liceum im. Tadeusza Kościuszki związał się z Narodową Organizacją Gimnazjalną i Akademicką (NOGA). Podczas okupacji wstąpił do Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW) Ukończył Szkołę Podchorążych w Warszawie, prowadzoną przez pułkownika Augusta Emila Fieldorfa ps. „Nil” w ramach Armii Krajowej (AK) oraz podjął studia prawnicze na tajnym Uniwersytecie Warszawskim. W lutym 1944 współtworzył grono założycielskie reaktywowanej konspiracyjnej Młodzieży Wszechpolskiej.

W marcu 1945 został powołany na kierownika prac nad kolejnym wznowieniem działalności Młodzieży Wszechpolskiej (pion akademicki) i Młodzieży Wielkiej Polski (MWP). W regionie organizatorem był działacz narodowy z Straconki (Beskid Mały) Władysław Furka. Był on działaczem MW i SN sprzed wojny. W odróżnieniu od większości swoich kolegów, wierzył w trzecią wojnę światową. Postanowił on wykorzystać działaczy narodowych do zbierania informacji o tym co dzieje się w Polsce, zwłaszcza w kwestiach gospodarczych po to by je przekazywać do Londynu. Była to część tzw. "afery Bergu". Dziwne było to zachowanie londyńskich konspiratorów, moim zdaniem musieli sobie zdawać sprawę że przedwojenni i wojenni działacze narodowi są pod stałą obserwacją UBP. Tadeusz Radwan był oczywiście objęty od 1951 roku obserwacją przez bezpiekę jako osoba mogąca mieć kontakty z "wywiadem angloamerykańskim" (akcja kryptonim "Miedza", gdzie oprócz Radwana rozpracowywano działaczy endeckich - Emila Krywulta, Henryka i Tadeusza Klajów, Edwarda Cwykiela, Marię Szturc, Michała Kowalika i Józefa Furkę - brata Władysława)

Po dekonspiracji struktur i masowych aresztowaniach członków SN, MW i MWP został skazany na 7 lat, a w wyniku amnestii karę pozbawienia wolności odbył w więzieniu we Wronkach w wymiarze 3,5 roku. Był rok 1950, zamieszkał na Śląsku w Gliwicach i pracował Zjednoczeniu Zakładów Materiałów Ogniotrwałych. Utrzymywał prywatny kontakt z Władysławem Furką, który był ojcem chrzestnym jego córki. Nie podejmował rozmów politycznych. W 1951 roku zgłosił się do niego repatriant ze Szwecji, endek Karol Berkowski. Był to mąż Marii Jadwigi Berkowskiej z Wydziału Kobiecego Narodowej Organizacji Wojskowej (WK NOW) w czasie wojny. W czasie wojny blisko ona współpracowała z Władysławem Furką. Berkowski podał kilka szczegółów z okresu wojny i tym się uwiarygodnił że nie jest prowokatorem. Przywiózł wtedy 800 dolarów (dla kilku osób), przepis na sporządzanie tajnopisu i dwa pakiety mikrofilmów. Proponował Radwanowi współpracę, chciał wręczyć 100 dolarów. Radwan odmówił, nie przyjął pieniędzy ani przepisu na sporządzanie tajnopisu. Skrytykował pomysł nowej konspiracji. Kurier wyszedł ale zostawił niepostrzeżenie dwa pakieciki z mikrofilmami. Na jednym z nich był list Tadeusza Bieleckiego. Na innych teksty mówiące o rychłym wybuchu wojny światowej. Były również teksty z emigracyjnej "Myśli Polskiej". Radwan przeczytał przez lupę treść, po czym zniszczył mikrofilmy. Skontaktował się z Andrzejem Rudolfem "Jadźwingiem" (działacz SN i NOW w Częstochowie, prywatnie jego szwagier) Zgodnie ustalili że realizm w obecnej chwili jest najważniejszy, że trzeba porzucić mrzonki. Uznali że nie ma sensu podejmować jakiejkolwiek działalności politycznych przeciwko nowym władzom Polski. W 1951 roku Berkowski został aresztowany i zeznał że spotkał się z Radwanem. Bezpieka podjęła decyzję o konieczności zwerbowania Tadeusza Radwana. Chcieli go wykorzystać by zdobywać informacje o działaczach narodowych na terenie Śląska i Zagłębia. A przede wszystkim poprzez niego nawiązać kontakt z endeckim Londynem, by za jego pomocą przesyłać fałszywe informacje. Tadeusza Radwana zatrzymano podczas delegacji służbowej do Rogoźnika (była to fałszywka zorganizowana przez UBP) w styczniu 1952 roku. Radwan zgodnie z tym co wcześniej ustalił z przełożonym SN-u zgodził się na współpracę pod pseudonimem "Tomaszewski". Ze względu na rangę, był nadzorowany przez samego naczelnika Wydziału III WUBP Katowice Ignacego Zwolińskiego. W tym czasie do Radwan skontaktował się z Furką i potwierdził wolę kontaktu z Londynem. Opracował w konsultacji z WUBP referat dla Londynu. Był on zgodny z poglądem Radwana i akceptowany przez polskie władze - "Problem granicy Odry i Nysy Łużyckiej oraz niebezpieczeństwo rewizjonizmu niemieckiego". Radwan w tym czasie przekonywał bezpiekę że endecka emigracja w większości jest przeciwna działaniom zbrojnym na terenie Polski. Że opowiada się za oszczędzaniem sił biologicznych narodu. Że realizm chwili jest wyznacznikiem działań. Jednak nadzieje MBP związane z Radwanem szybko prysły. Bowiem już w październiku 1952 roku zorientowali się że Radwan poinformował wszystkich działaczy narodowych z którymi się spotkał że czyni to na polecenie prowadzącego go oficera UBP. W ten sposób doprowadził do kompletnej dekonspiracji. Radwan przyznał się do tego, poinformował że czynił to z pobudek patriotycznych. Powtórnie aresztowany i skazany w listopadzie 1952 pod zarzutem szpiegostwa na 8 lat więzienia, został wypuszczony na wolność w czerwcu 1955 na skutek weryfikacji wyroku i zmiany kwalifikacji zarzutu przez Najwyższy Sąd Wojskowy. W aktach sprawy nie było dokumentów mówiących o współpracy z bezpieką. W PRL-u ukończył studia ekonomiczne. Tadeusz Radwan poślubił Ingeborgę Bachównę, córkę Alfreda Bacha dyrektora finansowego "Huty Pokój". Miał dwie córki - Halinę i Barbarę. Był członkiem Związku Bojowników o Wolność i Demokrację (ZBOWiD)

W listopadzie 1989 rozpoczął odtwarzanie struktur Stronnictwa Narodowego na terenie Górnego Śląska. Opublikował ważną broszurę ideową „Człowiek, Naród, Świadomość narodowa” oraz był autorem programu ekonomicznego Stronnictwa Narodowego. Konsekwentnie krytykował pomysły wejścia Polski do EWG/UE i NATO. Był jednym z głównych kolporterów pisma "Ojczyzna". Był członkiem Stowarzyszenia Ofiar Wojny (SOW). Współuczestniczył w decyzji zjednoczeniowej Stronnictwa Narodowego (SN) ze Stronnictwem Narodowo-Demokratycznym (SND). Był w Radzie Fundacji Narodowej im. Romana Dmowskiego. Był również w Lidze Polskich Rodzin i Ruchu Obywatelskim "Polski Śląsk" Piotra Spyry. Współpracował z narodowo-katolickim środowiskiem Tomasza Jazłowskiego. Część jego archiwum znajduje się w Muzeum Historii Ruchu Narodowego Mateusza Kotasa.

Z kolegą Tadeuszem Radwanem spotkałem się kilkanaście razy w katowickim biurze Stronnictwa Narodowego na Kobylińskiego. Spokojnie i rzeczowo wyjaśniał nam młodym skomplikowany stosunek do Polski Ludowej i jej wartość. Podarował mi także "Pisma" Romana Dmowskiego z 1939 roku (9 tomowe wydanie). Wielki patriota, wielki realista, potężny umysł. Jest także przykładem tego jak niesprawiedliwe są wszelkiego rodzaju "listy agentów" jak ta Wildsteina.

Zmarł w wieku 94 lat, 7 stycznia 2016 w Katowicach a pochowany został na Cmentarzu Lipowym w Gliwicach

Tekst powstał na podstawie radwan.org.pl, Front Rex, "Aparat bezpieczeństwa wobec środowisk narodowych na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim w latach 1945-1956 (Dariusz Węgrzyn) i własnych zapisków. Zdjęcie z zbiorów red. Jana Engelgarda.

Za:  https://www.facebook.com/photo?fbid=353933929020753&set=a.128116884935793