piątek, 30 kwietnia 2021

Kazimierz Braun: Powrót świętego Franciszka

 

                Gdy wydarzenia współczesne są trudne do rozszyfrowania i analizy; gdy zdaje się, że świat „wypadł z posad” (jak mówi Hamlet); gdy rządzący robią wrażenie szalonych, a miliony ludzi nie mogą zrozumieć tego, co się dzieje i ogarnia je panika; gdy przez glob przelatują wirujące tornada tzw. „pandemii”, które rozbijają w proch dotychczasowe style życia, niszczą kulturę, dewastują ekonomię, pociągają za sobą ofiary zarówno bezpośrednio dotkniętych tajemniczą chorobą, jak i tych, którzy na jej obrzeżach cierpią i fizycznie, i psychicznie, są poddawani niejasnym procedurom medycznym i brutalnym represjom policyjnym; gdy doświadczamy zmasowanego, globalnego ataku na wiarę – ogromnie pomocny jest powrót do źródeł, odwołanie się do tradycji, zdystansowanie się wobec tego, co dzieje się dziś.

Snuję takie refleksje mając w ręku niedawno wydaną, niezwykle cenną księgę: Pisma świętego Franciszka. Są one jak rozległy widok w powietrzu czystym i jasnym, na który patrzyłem kiedyś z góry Alwernia, gdzie święty Franciszek otrzymał stygmaty; jak gaszenie pragnienia łykami czystej, źródlanej wody; jak wyczucie solidnego, twardego gruntu pod stopą wędrowca, który błądzi po bagnach, mokradłach i śmietniskach; jak zachwyt nad promieniem słońca wytryskującym zza chmury i rozświetlającym mroczną dolinę.

Nowego przekładu Pism świętego Franciszka z łaciny dokonał Ojciec Krzysztof Kukułka, OFMConv, franciszkanin, ale była to przysłowiowa „benedyktyńska praca” – praca ogromna, wykonana z nieskazitelną sumiennością i dokładnością. Tekst polski napisany jest polszczyzną piękną i bogatą – współczesną, zrozumiałą i jasną, ale zarazem sięgającą do słownictwa i sformułowań od dawna przechowywanych w skarbcu polskiego języka. Istotnie, tekst Ojca Kukułki oddycha dwoma płucami: językiem literackim, jakim mówimy dzisiaj, oraz językiem wydobytym ze skarbca staropolszczyzny, tak mocno ugruntowanej w łacinie. Mistrzowskie połączenie.

Pisma spełniają surowe, naukowe kryteria poprawności, acz nie są przeciążone naukowym aparatem. Wyposażone są w niezbędne wyjaśnienia i uzupełnienia oraz w szczegółowe przypisy. Jest to zarazem tekst przyjazny i otwarty dla czytelnika nie będącego specjalistą, teologiem, czy historykiem. Jak wyjaśnia nota od Redakcji: „Prezentowane obecnie tłumaczenie zostało całkowicie oparte na najnowszej łacińskiej edycji Pism (Scripta), które krytycznie opracował i wydał w roku 2009 Carlo Paolazzi OFM.” Wysoką jakość tłumaczenia, trafność doboru słów i terminologii mogą od razu oceniać specjaliści bowiem starannie wydana książka ma z jednej strony łaciński oryginał, a z drugiej polski przekład.

Tom jest obszerny. Zawiera Laudy i Modlitwy, Listy, Reguły i napomnienia, a także Suplement zawierający m.in. testamenty świętego; łącznie 42 tytuły. Znajdziemy tu znane i publikowane wielokrotnie poetyckie westchnienia biedaczyny z Asyżu, jak Pieśń o bracie słońcu i innych cudach natury.

„O mój Panie, pochwalony bądź ze wszystkimi Twymi stworzeniami;

szczególnie z panem bratem Słońcem,

bo przezeń dzień się staje i nim nas oświecasz.

Jest on piękny i jaśniejący wielkim blaskiem,

Twoje, o Najwyższy, nosi wyobrażenie.”

 Potem zaś święty w poetyckim zachwyceniu chwali Pana przez siostrę Księżyc, brata Wiatr, siostrę Wodę, brata Ogień i siostrę Ziemię (nie matkę Ziemię, nie Pachamamę!). Na koniec nie rozmywa swej modlitwy pochwalnej w ekologicznym (jak powiedzielibyśmy dzisiaj) ubóstwieniu natury, tylko surowo przywołuje „siostrę Śmierć, której żaden człowiek żyjący uniknąć nie może” dodając przestrogę „biada tym, którzy będą umierali w grzechach śmiertelnych” i ukazując perspektywę nadziei: „błogosławieni ci, których śmierć zastanie pełniących Twą najświętszą wolę.” Odnajdujemy tu kwintesencję świętości świętego Franciszka: mistyczne dążenie do Boga, rozpoznanie natury, jako dzieła Boga, połączone z najprostszym, niejako ogołoconym spojrzeniem na samego siebie, jako na człowieka śmiertelnego, zagrożonego grzechem, ale zdolnego do zjednoczenia swej woli z wolą Boga.

W dziale Listów każdy czytelnik znajdzie dla siebie rady duchowe. Jest też i krótki list, który brzmi – po przeszło ośmiu wiekach od jego napisania – bardzo współcześnie. Jakże chciałoby się czytać dzisiaj takie listy redagowane przez duchownych.

List do Rządców Narodów.  Wszystkim możnowładcom i  dostojnikom, sędziom i  rządcom gdziekolwiek na ziemi oraz wszystkim innym, do których list ten dojdzie, brat Franciszek, w Panu Bogu sługa wasz maluczki i wzgardzony, pozdrowienie i pokój.

Zastanówcie się i przejrzyjcie, ponieważ zbliża się dzień śmierci (por. Rdz 47,29). Proszę was zatem z szacunkiem, jak tylko mogę, abyście nie zapominali o Panu i nie odstępowali od Jego przykazań z powodu trosk i zabiegania [o sprawy] tego świata, jakie macie. Ponieważ ci wszyscy, którzy zapominają o Nim i odstępują od Jego przykazań, są przeklęci (por. Ps 118,21) i przez Niego będą zapomniani (por. Ez 33,13). A gdy nadejdzie dzień śmierci, wszystko, co sądzili, że posiadają, zostanie im zabrane (por. Łk 8,18).  Na ile na tym świecie byli mądrzejsi i potężniejsi, o tyle większe męki będą znosić w piekle (por. Mdr 6,5).” (s.93)

Tak więc wam, panom moim, stanowczo radzę, abyście odłożywszy na bok wszelkie troski i zabiegania, czynili prawdziwą pokutę (por. Mt 3,2) i z uniżeniem przyjmowali Przenajświętsze Ciało i  Przenajświętszą Krew Pana naszego Jezusa Chrystusa w Jego świętej Pamiątce. A w powierzonym wam ludzie wzbudzajcie tak wielką cześć dla Pana, żeby każdego wieczoru, na głos herolda lub na inny znak, wszyscy ludzie oddawali Panu Bogu wszechmogącemu chwałę i dziękczynienie. A jeśli tego nie uczynicie, raczcie wiedzieć, że w dniu sądu zdacie rachunek przed Panem Bogiem waszym, Jezusem Chrystusem (por. Mt 12,36).”

Mniej znane i zapewne rzadziej czytane – poza zakonami franciszkańskimi – są zamieszczone w tej księdze Reguły. Oparte są one, prawie w każdym paragrafie, o Pismo Święte. Jest więc najpierw reguła niezatwierdzona, potem jej uzupełnienia, a wreszcie reguła zatwierdzona, a także reguła dla braci pustelników, oraz „Forma życia dla Klary [świętej Klary] i sióstr”. Wczytywanie się w nie jest jakby podążaniem za autorem po stopniach, którymi wstępował ku swojemu własnemu duchowemu doskonaleniu. W te same rejony pragnął pociągać swych braci i swoje siostry.

W czasie, gdy Kościół Katolicki, już od Soboru Watykańskiego II, dąży tak usilnie do upodobnienia się do świata i rezygnuje z posługi misyjnej, wyraźnie i jasno brzmią wskazania świętego Franciszka zawarte w „Regule niezatwierdzonej”:

Rozdział 16. O udających się do saracenów i innych niewiernych.

Pan mówi: Oto Ja was posyłam jak owce między wilki.  Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie (Mt 10,16). Dlatego ktokolwiek z braci za Boskim natchnieniem zechce iść do saracenów lub innych niewiernych, niech idą za pozwoleniem swego ministra i sługi. Minister zaś, jeśli uzna ich za odpowiednich do posłania, niech udzieli im pozwolenia i nie wyraża swego sprzeciwu, albowiem – jeśli w tej albo w innych sprawach postąpiłby bez rozeznania – będzie musiał zdać rachunek przed Panem (por. Łk 16,2).

Bracia natomiast, którzy udają się [do niewiernych], mogą duchowo zachowywać się pomiędzy nimi na dwa sposoby.  Pierwszy sposób polega na tym, żeby nie wywoływali kłótni i sporów, ale byli poddani wszelkiej osobie ludzkiej ze względu na Boga (1 P 2,13) oraz aby przyznawali się do tego, że są chrześcijanami. Drugi sposób wyraża się w tym, aby – jeśli poznają, że to podoba się Bogu – głosili słowo Boże, by uwierzyli w wszechmogącego Boga, Ojca i Syna, i Ducha Świętego, Stworzyciela wszystkich rzeczy, w Syna Odkupiciela i Zbawiciela, a także aby zostali ochrzczeni i stali się chrześcijanami, ponieważ, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha Świętego, nie może wejść do królestwa Bożego (por. J 3,5).”

Pamiętam, jak czytałem te słowa przygotowując się do pisania o świętym Maksymilianie Kolbe (świętym dla Nieba - przyp. Redakcji Rexblog) , pragnąc zrozumieć jego misjonarskie powołanie. Maksymilian wracał do Franciszka.

Wskazania świętego Franciszka pozostają aktualne i dziś. Zarówno te szczegółowe – jak właśnie na temat posługi misyjnej, na temat ubóstwa, wstrzemięźliwości w jedzeniu, a nade wszystko na temat modlitwy, jak i te ogólne – dotyczące życia duchowego. W ogóle, niewyczerpane jest bogactwo wiedzy, wskazań, nauk, rad duchowych zawartych w Pismach świętego Franciszka.

Kazimierz Braun

Święty Franciszek z Asyżu, Scripta – Pisma. Tłumaczenie i redakcja Krzysztof Kukułka OFMConv. Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi, Kraków 2019

Za:  https://pch24.pl/opinie/kazimierz-braun-powrot-swietego-franciszka/