sobota, 30 kwietnia 2016

Marcin Digito: Anomalie fizyczne u Żydów, widziane przez pryzmat stereotypów


SONY DSC
   Historia narodu żydowskiego na ziemiach polskich liczy przeszło tysiąc lat. Początek ich obecności na tych ziemiach, datowany na wczesne średniowiecze, ukazuje obraz Jana Matejki1, zaś tysiąclecie ich obecności wieńczy nowo otwarte Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. Pomimo tylu wieków wspólnej historii Żydzi klasyfikowani byli bardzo często według kategorii „obcego” – osoby niebędącej pozytywną oraz integralną częścią społeczności. Odmienna religia i kultura, starożytne biblijne pochodzenie, izolacja wynikająca z odrębnego i zamkniętego funkcjonowania tej diaspory przyczyniły się do stworzenia różnych, często bardzo fantazyjnych wyobrażeń o starozakonnych. Żyd w wieku XIX i na początku XX to osoba żyjąca na skraju społeczeństwa, tolerowany z konieczności – w końcu w wielu miejscowościach był jedynym handlarzem, karczmarzem, a także źródłem informacji ze świata, był zarazem odrzucany z zasady jako obcy, niechrzczony, mający konszachty z diabłem odwieczny wróg.

 Tajemniczość związana z bogatą obrzędowością religii żydowskiej umiejscawiała jej przedstawicieli w kręgu magii i czarów. Sądzono, że Żyd mógł za odpowiednią cenę rzucić klątwę na wroga, spowodować nieurodzaj w gospodarstwie sąsiada lub stać się przyczyną dobrych plonów. Zbiór tych wyobrażeń wpłynął na postrzeganie fizyczności narodu żydowskiego przez pryzmat różnych stereotypów.


  Praca Teodora Jeske-Choińskiego pochodzenie narodu żydowskiego wywodzi ze złączenia się trzech podstawowych nacji: semitów, od których rzekomo ma pochodzić 5% „krwi”, hetytów (50% „krwi”) spokrewnionych przez małżeństwa Ezawa (syna Izaaka) oraz Judy (syna Jakuba) i Amorytów, których ,,krew” stanowi 10%2. Pozostałość ma stanowić domieszka aryjska z plemienia Amorytów – od Goliata i Dawida3 oraz inne nacje. Poprzez krew mieli rzekomo Żydzi odziedziczyć poszczególne cechy fizyczne. Po Hetytach – krótkie głowy, garbate nosy (które wszak nie są cechą semicką, gdyż Arabowie będący także semitami, takowych nie mają), skłonność do tycia oraz czarne włosy4. Długie głowy (co stoi w sprzeczności z odziedziczonymi po Hetytach głowami krótkimi) mają być spuścizną po semitach, po których odziedziczono także czarne włosy, ciemną cerę5, upartość, wytrwałość w dążeniu do celów, heroizm, bezwzględność oraz egoizm6.
 
  Podobne badania antropologiczne prowadził Salomon Czortkower uwzględniając następujące kategorie: cechy opisowe (barwa oczu, włosów, profil nosa), cechy pomiarowe (wysokość ciała, wymiary głowy i twarzy – ich długość i szerokość oraz szerokość nosa) i cechy fizjologiczne (pojawienie się pierwszej menstruacji).7


  Kultura ludowa wsi polskiej XIX i XX wieku przypisywała Żydom rozmaite cechy fizyczne. Powszechnie uważano, iż narządy rozrodcze u kobiet pochodzenia żydowskiego mają rozkład poprzeczny8, co sprawia, iż wydają dźwięk klaskania podczas np. chodzenia po schodach. Takie położenie narządów nie pozwala na przychodzenie na świat noworodkom w sposób naturalny, przez co rodzą się one de culo.9 Ciąża u kobiet żydowskich również nie przebiega w sposób normalny, gdyż uważano, że trwa nie 9, lecz 6 miesięcy i powoduje, iż Żydzi „mnożą się jak pluskwy”.10 Dodatkowo na terenach Podlasia ludność wiejska wierzyła, że ich niemowlęta rodzą się ślepe.11 Gdzie indziej znów sądzono, że oczy niemowląt po urodzeniu przemywane są krwią chrześcijanina12. Starozakonnym przypisywano również rozmaite cechy zoomorficzne, ich ciała uważano za pokryte brodawkami (parchem).13 Wyobrażano ich sobie jako osoby o szkaradnej twarzy, z dużym, nieforemnym, garbatym nosem i ustami wygiętymi w grymasie14. Co interesujące, ludowe poglądy często stały w sprzeczności z wywodami naukowymi tak Teodora Jeske-Choińskiego, jak i Salomona Czortkowera. Za charakterystyczną cechę wyglądu uważano orli nos, który według Teodora Jeske-Choińskiego nie był cechą żydowską, a semicką widoczną również u Arabów15. Żydom przypisywano rozmaite cechy, które Ludwik Stomma i Władysław Bartoszewski grupują w 17 lub 24 grupach, według których społeczności klasyfikują „obcych”,16 przypisując im pejoratywne cechy związane z wyglądem, poruszaniem się, zapachem, higieną itd. Mieli się oni poruszać w niezdarny sposób, jakby byli kulawi, mieć rude pejsy oraz być niscy.17 Powieki starozakonnych miały być grube, oczy zaś wytrzeszczone, czoło wysokie, a nogi powykrzywiane w kostkach.18 Powodem tego miał być siedzący tryb życia, bowiem w ludowym wyobrażeniu Żyd był zawsze handlarzem. Ludność wiejska nie wiązała jednak tych cech z pochodzeniem rasowym – Żyda charakteryzowały pejsy, nie zaś wymiar jego czaszki.19 Wredny charakter nieodłącznie przypisywany osobom o rudym kolorze włosów także obecny był w tym zbiorze cech. Czasami cechy te przedstawiano w sposób prześmiewczy, co miało miejsce zwłaszcza w teatrze, jasełkach i wśród kolędników. Osoba śmieszna nie może być zagrożeniem, staje się raczej pośmiewiskiem, które rozładowuje społeczne napięcie. Taki sposób przedstawienia Żyda prezentuje fotografia Jana Królikowskiego w roli Rodina, w dramacie Eugeniusza Sue „Żyd wieczny tułacz”20, czy też Jana Jaśkiewicza w roli Icka Leibla w sztuce „Żyd w Beczce”.21


  Sporo uwagi ludowe wyobrażenia poświęcały seksualności swych judaistycznych sąsiadów. Prócz opisywanych już anormalnych narządów rozrodczych żydowscy mężczyźni mieli cierpieć na przepuklinę powodowaną obrzezaniem22, a żydowskie kobiety miały chorować na tą samą przypadłość z powodu zbyt dużej chuci swych mężów.23

Duże znaczenie przywiązywano do mowy, którą posługiwali się Żydzi. Miała ona brzmieć jak „popstrzony szwargot”, co się wiązało się z tym, iż była ona zlepkiem różnych języków.24 Mowa porównywana do psiego szczekania mogła być również konsekwencją bezzębnej jamy ustnej z „długim ozorem” i wykrzywionymi wargami.25 Pismo zaś posiadało właściwości magiczne, kartka z hebrajskim napisem używana była jako talizman.26 Egzotyczny dla polskiej wsi język był obecny w wielu żartach i anegdotach, np. o osobie rozhisteryzowanej, donośnie wykrzykującej swoje niezasadne racje mówiono, że „krzyczy jak Żyd w szabes”27 lub „wrzeszczy jak Żydzi w bożnicy”.28

Starozakonni obecni byli przede wszystkim w kulturze ludowej, wyjątkowo podatnej na postrzeganie świata na podstawie stereotypów. Folklor słowny obfitował w różnego rodzaju żarty, przysłowia i anegdoty, przedstawiające stały, niezmienny zespół cech, którymi mieli charakteryzować się izraelici.29 Człowiek chciwy miał „Żyda w kieszeni”30, a niedbający o higienę „boi się wody, jak Żyd”31 lub jest „usargany jak żydówka”32. Pomimo tego w wywiadach przeprowadzonych przez zespół Aliny Całej, respondenci w zbiorze cech pozytywnych wyznawców judaizmu wymieniają czystość, choć czasami określaną słowami „i brudni, i czyści”33


  Wyobrażenia o anomaliach fizycznych łączyły się z cechami charakteru przypisywanymi całej tej zbiorowości. Żyd miał duży nos, gdyż wywąchiwał nim pieniądze. Podsumowuje to idealnie Aleksander Hertz słowami: 

Żyd w stereotypie miał wszelkie cechy, którymi folklor gospodarki przedkapitalistycznej wszędzie obdarzał każdego kupca: był podstępny, wykrętny, myślał tylko o własnym zysku, starał się oszukać chrześcijanina…[…]”34

Niezrozumiałe szczególnie dla chłopstwa niejedzenie wieprzowiny tłumaczono tym, iż Żydzi pochodzą właśnie od świń.35 W ludowych wierzeniach Bies, czyli zły duch, miał gorące pięty, przez co powstała analogia, że Żydowi w pięty nigdy nie jest zimno36. Jako osobę nietrudniącą się uprawą roli posądzano go o konszachty z demonami37. Szczególną zbrodnią przypisywaną temu narodowi było chorobliwe pożądanie chrześcijańskiej krwi, którą, jak już wspomniano, miano obmywać oczy noworodków, a również wieszać w słoiczku nad drzwiami, którymi przechodzili nowożeńcy.38 Krew chrześcijańskich dzieci rzekomo pozyskiwano poprzez zamykanie ich w naszpikowanych gwoździami beczkach i ich turlanie. Tak zdobytą posokę dodawano do macy.39 Niesforne dzieci straszono oddaniem Żydom, zakaz chodzenia w niektóre miejsca uzasadniano strachem przed porwaniem „na mace”. Mit o mordach rytualnych obecny był zresztą w całej Europie i niejednokrotnie stawał się impulsem do pogromów.

Cadyk i rabin to osoby, które cieszyły się niezwykłym szacunkiem również wśród osób usposobionych raczej antysemicko. Przypisywano paranormalne zdolności takie jak leczenie chorób, przepowiadanie przyszłości, umiejętność rzucania i zdejmowania klątw. Budziło to grozę, ale i duży respekt, czasami nawet starano się nadać tym „czarom” cechy pozytywne, doszukując się ich pochodzenia już nie w konszachtach z diabłem, lecz szczególnym błogosławieństwem Boga. Szczególnie cadycy cenieni byli przez ludność, która przychodziła do nich po rady i pomoc, a na ich grobach kładli kartki z prośbami. Do bożnic zanoszono świece, co miało chronić gospodarstwa przed nieurodzajem. Pozytywna aura przypisywana tym religijnym przywódcom często znajdowała się jednak w kontrze do „przyrodzonych” cech pozostałej części zbiorowości żydowskiej. Cadyk czy rabin w wiejskich anegdotach byli osobami, które karciły swoich współbraci za oszustwa, wyzysk czy lichwę, stając w obronie ludności chrześcijańskiej. 


  Miejsca sacrum religii judaistycznej poprzez swą tajemniczość nabierały cech czarodziejskich, niekiedy nawet okultystycznych. Cmentarze żydowskie miały być bronione przez magiczną moc, która karała każdego, kto chciałby je zbezcześcić.40 Starozakonni grzebani byli w pozycji siedzącej lub stojącej, co ludność tłumaczyła sobie tym, że na Sądzie Ostatecznym chcą jak najszybciej wstać z grobu i pójść do Raju, zostawiając daleko w tyle osoby innych wyznań. Wiele z tych przesądów nie zagrażało życiu ani społeczności żydowskiej, ani tej, wśród której ona żyła. Prawdziwe tragedie zaczynały się jednak w momencie, w którym ludność wiejska chciała wypróbować moc poszczególnych zaklęć. Zwłoki Żyda uważano za atrybut magiczny, zdarzało się więc, że groby były rozkopywane, a poszczególne części ciała odcinane jako amulety41. Fakt ten, choć przerażający, nie może równać się z sytuacją z 1845 r., w której zdesperowane wiejskie kobiety, szukając ratunku przed dziesiątkującym Powiśle galicyjskie tyfusem, postanowiły ugotować magiczną, leczniczą polewkę, której głównym składnikiem stały się właśnie żydowskie zwłoki42


   Niektóre „obce” zachowania i cechy Żydów tłumaczone były w sposób biblijny. 

Nie chcieli manny, to jedzą czosnek”43

Tłumaczyło to specyfikę diety żydowskiej. Nieszczęścia ich spotykające miały być karą za ukrzyżowanie Chrystusa44.

Prócz wymienionych już zespołów cech, które uważano za przynależne Żydom „z urodzenia”, przypisywano im również konkretne poglądy polityczne. Żyd zawsze rodził się komunistą45 – takie stwierdzenie popularyzowała prasa prowadząca akcje antysemityzmu gospodarczego. Powoływano się przy tym na dość znanego, lecz szalonego twórcę Otto Weinigera, autora pracy pt. Płeć i charakter. Starozakonni określani byli mianem krwiopijców, którzy odarli Polskę ze srebra i złota.46 Pożądanie złota uważane było za wręcz chorobliwe. „Dusza żydowska” niezdolna była do pozytywnych uczuć, była pełna nienawiści. Żyd to koczownik – pasożyt, który gdy jest słaby – udaje miłość, a gdy wzrasta w siłę – wybucha wściekłością.47 Wśród ludu uważano go jednak za fizycznie niegroźnego, niezdolnego do przemocy i użycia broni. Sądzono, że nie mogą być dobrymi żołnierzami, a w wojsku mają łatkę fajtłapów i maruderów48

Pomimo tysiąca lat bytności Żydów w Polsce, naród ten wciąż postrzegany był w kategoriach „obcego”. Egzotyczny język, określany przez postronnych słuchaczy szczekaniem, niezrozumiała religia, której jedynie negatywne aspekty postrzegano jako powiązane z chrześcijaństwem (zabicie Chrystusa), odmienna kultura oraz motyw wiecznej tułaczki to czynniki składające się na pobieżne pojęcie o judaistach wśród społeczeństwa polskiego. Tajemniczość, która owiewała naród żydowski, bez wątpienia wpływała na fantazyjne wyobrażenia o fizyczności oraz anomaliach jego przedstawicieli. Najwięcej wyobrażeń funkcjonowało na temat seksualności, której czasami przypisywano pewne zoomorficzne cechy, np. rodzenie się ślepym, nienormalny cykl ciąży itd. Narządy rozrodcze stawały się tematem ludowych spekulacji, co uwidacznia pogląd na temat położenia żeńskich genitaliów zorientowanych w sposób poziomy. Pogląd ten zdaje się być najbardziej popularnym i trwałym, gdyż nawet dziś ciężko spotkać osobę, która by o tym nie słyszała. Polscy mieszkańcy wsi i małych miasteczek nie byli jednak rasistami. Pojęcie rasy było im raczej obce i nie w głowie im były wymiary czaszek oraz inne anatomiczne szczegóły, którymi zajmowali się raczej tacy badacze, jak Salomon Czortkower czy Teodor Jeske-Choiński. Wyobrażenia o anomaliach fizycznych u Żydów były konsekwencją przysłów, powiedzeń, żartów oraz uogólnień. Żydowi przypisywano stały i niezmienny zespół cech fizycznych oraz cech charakteru. Za przykład może posłużyć tu rola Żyda w jasełkach lub wśród kolędników. Przedstawiano go zawsze jako chudą, niechlujną i zgarbioną postać raczej niskiego wzrostu. Bywały także i role Żyda wysokiego, wtedy jednak wzrost podkreślać miał pokraczność i plugawość. Niespotykanie często porównywano starozakonnych do zwierząt, mówiąc, że „rozmnażają się jak pluskwy”49, czy też ich mowa brzmi jak szczekanie. Przy analizie problemu wyobrażeń o Żydach w Polsce należy jednak pamiętać o podstawowej rzeczy: jest to temat najlepiej zbadany i opracowany, z pewnością jednak nie jedyny. Podobne stereotypowe zespoły cech występowały w stosunku do innych nacji, np. Tatarów, Rusinów, a nawet Ormian. Natomiast ludność Podlasia (bardzo zresztą kreatywna w tej materii) uważała, że de culo rodzi się również polska szlachta, której cykl ciążowy także miał nosić znamiona pewnej anomalii.


Bibliografia:

  1. Alina Cała, Wizerunek Żyda w polskiej kulturze ludowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1992 r.
  2. Maria Fiderkiewicz, Wyobrażenia o Żydach w folklorze Beskidu Żywieckiego / Polska Sztuka Ludowa – Konteksty 1989, t. 43, z. 1-2, [w:] http://cyfrowaetnografia.pl/dlibra/doccontent?id=3339&dirids=1 [dostęp: 28 XII 2014, 19:07].
  3. Poznaj Żyda, Jednodniówka poświęcona odżydzeniu życia gospodarczego miasta Włocławka i okolicy, Włocławek 1937 r.
  4. Ludwik Stomma, Antropologia wsi polskiej XIX w., Gdańsk 2000 r.
  5. Teodor Jeske-Choiński, Poznaj Żyda, Warszawa 1912, s. 6, [w:] http://polona.pl/item/10892510/8/ [dostęp: 12 XII 2014, 15:09].
  6. Jan Matejko, Przyjęcie Żydów w Polsce w 1096 r., [w:] http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d4/Reception_oh_Jews_in_Poland_1096.JPG [dostęp: 28 XII 2014, 18:11].
  7. Salomon Czortkower, Z badań nad problemami rasowemi Żydów, Miesięcznik Żydowski, nr 6, Warszawa 1934, [w:] http://bcul.lib.uni.lodz.pl/dlibra/publication/20612?tab=1 [dostęp: 29 XII 2014, 23:00].
  8. Jan Jaśkiewicz jako Icek Leibl w sztuce „Żyd w beczce” Aleksandra Ładnowskiego, 1875 r., [w:] http://polona.pl/item/5924604/0/ [dostęp 30 XII 2014, 13:00].
  9. Portret Żyda, 1800-1901 r., [w:] http://polona.pl/item/483875/0/ [dostęp: 30 XII 2014, 13:00].
  10. Jan Królikowski w roli Rodina, w dramacie Eugeniusza Sue „Żyd wieczny tułacz”, 1866 r., [w:] http://polona.pl/item/5871099/0/ [dostęp: 1 XII 2014, 13:45].

Przypisy:

1 Jan Matejko, Przyjęcie Żydów w Polsce w 1096 r., [w:] http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d4/Reception_oh_Jews_in_Poland_1096.JPG [dostęp: 28 XII 2014, 18:11].

2 Teodor Jeske-Choiński, Poznaj Żyda, Warszawa 1912, s. 16, [w:] http://polona.pl/item/10892510/8/ [dostęp: 12 XII 2014, 15:00].

3 Ibidem.

4 Ibidem.

5 Ibidem.

6 Ibidem, s. 14.

7 Salomon Czortkower, Z badań nad problemami rasowemi Żydów, Miesięcznik Żydowski, nr 6, Warszawa 1934, [w:] http://bcul.lib.uni.lodz.pl/dlibra/publication/20612?tab=1 [dostęp: 29 XII 2014, 23:00].

8 Ludwik Stomma, Antropologia wsi polskiej XIX w., Gdańsk 2000 r., s. 18.

9 Ibidem.

10 Ibidem.

11 Ibidem.

12 Alina Cała, Wizerunek Żyda w polskiej kulturze ludowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1992 r., s. 102.

13 Maria Fiderkiewicz, Wyobrażenia o Żydach w folklorze Beskidu Żywieckiego / Polska Sztuka Ludowa – Konteksty 1989, t. 43, z. 1-2, s. 124, [w:] http://cyfrowaetnografia.pl/dlibra/doccontent?id=3339&dirids=1 [dostęp: 28 XII 2014, 19:07].

14 Ibidem.

15 Teodor Jeske-Choiński, Poznaj Żyda, Warszawa 1912, s. 15, [w:] http://polona.pl/item/10892510/8/ [dostęp: 12 XII 2014, 15:00].

16 Ludwik Stomma, Antropologia wsi polskiej XIX w., Gdańsk 2000 r., s. 11.

17 Ibidem.

18 Alina Cała, Wizerunek Żyda w polskiej kulturze ludowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1992 r., s. 25.

19 Alina Cała, Wizerunek Żyda w polskiej kulturze ludowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1992 r., s. 23.

20 Jan Królikowski w roli Rodina, w dramacie Eugeniusza Sue „Żyd wieczny tułacz”, 1866 r., [w:] http://polona.pl/item/5871099/0/ [dostęp: 1 XII 2014, 13:45].

21 Jan Jaśkiewicz jako Icek Leibl w sztuce „Żyd w beczce” Aleksandra Ładnowskiego, 1875 r., [w:] http://polona.pl/item/5924604/0/ [dostęp: 30 XII 2014, 13:00].

22 Ibidem, s. 66.

23 Ibidem, s. 33.

24 Teodor Jeske-Choiński, Poznaj Żyda, Warszawa 1912, s. 6, [w:] http://polona.pl/item/10892510/8/ [dostęp: 12 XII 2014, 15:09].

25 Maria Fiderkiewicz, Wyobrażenia o Żydach w folklorze Beskidu Żywieckiego / Polska Sztuka Ludowa – Konteksty 1989, t. 43, z. 1-2, s. 2, [w:] http://cyfrowaetnografia.pl/dlibra/doccontent?id=3339&dirids=1 [dostęp: 28 XII 2014, 19:07].

26 Ibidem, s. 1.

27 Ibidem, s. 126.

28 Alina Cała, Wizerunek Żyda w polskiej kulturze ludowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1992 r., s. 145.

29 Maria Fiderkiewicz, Wyobrażenia o Żydach w folklorze Beskidu Żywieckiego / Polska Sztuka Ludowa – Konteksty 1989, t. 43, z. 1-2, s. 125, [w:] http://cyfrowaetnografia.pl/dlibra/doccontent?id=3339&dirids=1 [dostęp: 28 XII 2014, 19:07].

30 Ibidem, s. 143.

31 Ibidem, s. 144.

32 Ludwik Stomma, Antropologia wsi polskiej XIX w., Gdańsk 2000 r., s. 30.

33 Alina Cała, Wizerunek Żyda w polskiej kulturze ludowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1992 r., s. 21.

34 Ibidem, s. 15.

35 Ludwik Stomma, Antropologia wsi polskiej XIX w., Gdańsk 2000 r., s. 19.

36 Ibidem, s. 20.

37 Maria Fiderkiewicz, Wyobrażenia o Żydach w folklorze Beskidu Żywieckiego / Polska Sztuka Ludowa – Konteksty 1989, t. 43, z. 1-2, s. 2, [w:] http://cyfrowaetnografia.pl/dlibra/doccontent?id=3339&dirids=1 [dostęp: 28 XII 2014, 19:07].

38 Alina Cała, Wizerunek Żyda w polskiej kulturze ludowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1992 r., s. 102.

39 Ibidem, s. 43.

40 Ibidem, s. 106.

41 Ibidem, s. 148.

42 Ibidemm, s. 147.

43 Ibidem, s. 42.

44 Ibidem, s. 11.

45 Poznaj Żyda, Jednodniówka poświęcona odżydzeniu życia gospodarczego miasta Włocławka i okolicy, Włocławek 1937 r., s. 5.

46 Ibidem, s. 4.

47 Ibidem, s. 6.

48 Alina Cała, Wizerunek Żyda w polskiej kulturze ludowej, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1992 r., s. 30.


49 Ludwik Stomma, Antropologia wsi polskiej XIX w., Gdańsk 2000 r., s. 18.

Za: http://3droga.pl/historia/marcin-digito-anomalie-fizyczne-u-zydow-widziane-przez-pryzmat-stereotypow/

OD REDAKCJI: Przedstawione stereotypy dotyczące narodu żydowskiego nie wyniknęły z powietrza. Nawet w każdej bajce jest ziarnko prawdy.